Gość imho_1 Napisano Maj 29, 2013 Pogodziłam się już z tym, ze nie znajdę normalnego faceta... Mam 21 lat w sumie, ale przyciągam do siebie samych debili. 3letni zwiazek sie posypal, nie czulam nic wiec sama relacja typu kolega kolezanka nie byla dla mnie tym czego chcialam w moim zwiazku. Poznalam swietnego faceta, ktory zapewnial mnie ze jest inny niz wszyscy, a co się okazało? Byl taki sam a moze nawet gorszy bo po pol roku spotykania zostawil mnie dla innej. Nie moglam sie z tym pogodzic,w tym samym czasie odezwal sie do mnie znajomy ktory kiedys po miesiacu znajomosci odszedl bez slowa. zaczal mnie przepraszac, a ja pograzona w smutku i zalamana wczesniejsza sytuacja zgodzililam sie na spotkanie po tym jak nieustannie do mnie pisal przez dwa miesiace. Bylo super cieszylam sie ze go nie przekreslilam i dalam druga szanse. Spotykalismy sie. dosc dlugo. teraz znowu milczy. Co jest ze mna nie tak, ze bedac ladna i ineligentna dziewczyna trafiam na tych "przystojnych i pozbawionych uczuc" facetow? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach