Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dołektotalny

Co to w praktyce znaczy wyjść do ludzi?

Polecane posty

Gość gość
A co to za radosc starac sie o kobiete wiesz jaki to dla nas stres ! I w wielu przypadkach kobiety wcale nie ulatwiaja ba gorzej utrudniaja bo niby nas testuja wtedy my odpuszczamy nie jestesmy krolikami doswiadczalnymi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodzę do takiego przy Elekcyjnej, bo mam tam blisko od siebie. Takich pubów gdzieś w centrum to nie znam, bo niezbyt często bywam w takich miejscach, zresztą ten jeden mi wystarcza:) Cyferki co do figury masz bardzo dobre, więc przynajmniej wiadomo, że nie tu problem:) A czemu nie chcesz poznać przez internet? Tak jak wspominałem wcześniej dużo jest ogłoszeń np. na gumtree, od dziewczyn, które szukają koleżanek, bo na przykład dopiero od niedawna są w wawie i nikogo nie znają. Zobacz sobie, spróbuj, a może Ci się uda poznać jakąś znajomą, do wspólnych wyjść. Wiem po sobie, bo sam w wawie mieszkam od niedawna i poza ludzmi z pracy nikogo tutaj nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antoska
a jeśli chodzi o życie bez pary to mi się wydaje, że to nie jest kwestia zalet, wad, urody, inteligencji. Jak spojrzeć z boku to czy wszyscy ludzie w parach są piękni, mądrzy, ogólnie fajni z każdej str.?.. czasami mi się wydaje, że ktoś kto jest właśnie bardzo przeciętny ma mniejsze wymagania i jak ktoś się pojawi w jego życiu to daje mu szansę nie wybrzydzając i z tego rodzi się uczucie. A Ci, którzy są bardziej atrakcyjni bardziej wybrzydzają na wstępie, zwłaszcza kobiety, bo za niski, za gruby, ma dziwny uśmiech.. itd nie dając szansy uczuciu, które inaczej niż w filmach, często pojawia się z czasem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak coś w tym jest
tak Antośka ma rację że to nie jest tak ze osoby będące w parach wszystkie są super inteligentne , super mądre i super piękne modelki i modele .. Coś na pewno w tym jest że człowiek czasem przebiera ... ale błagam mnie naprawdę trafiali się idioci którzy innym kobietom zrobili dzieciaka - spłacali alimenty itp... lub młodsi ode mnie ....itp..... nie jestem wybredna , ale ludzie błagam .......debila nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia æ
Czesc Dolek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męża trzeba szukać w średniej szkole i na studiach, później zostają tylko tacy, których nikt nie chciał albo oni nikogo nie chcieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Wyjść do ludzi czyli poszerzać grono znajomych, znaleźć jakieś zainteresowania itp. Single mają dużo czasu wolnego, co z nim robicie? Jak ktoś jest nieśmiały to niech sobie znajdzie bardziej śmiałego kolegę/koleżankę i uderzy na miasto. I trzeba trochę cierpliwości. I nie chodzi o to, żeby mieć wygania z kosmosu tylko nie brać byle kogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Zuza :) "Męża trzeba szukać w średniej szkole i na studiach, później zostają tylko tacy, których nikt nie chciał albo oni nikogo nie chcieli." No wlasnie, wiem o tym niestety. Czyli starej babie lezak i ksiazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, probuje szukac zainteresowan, zeby poznac kolezanki. A co do facetow to uwazam, ze najtrwalsze sa zwiazki, ktore sie zawarlo w liceum lub na studiach i z tego malzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaz...tych najfajniejszych facetow poznalam bedac po studiach juz. Niestety zajeci wszyscy i to dluuuuuugoletnie zwiazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak coś w tym jest
wiecie co to prawda że jedna cześć moich znajomych poznali się w liceum a druga cześć na studiach a reszta została tych których nie chcieli lub oni nikogo nie chcieli ;/ lub o tym nie myśleli bo uważali że mają jeszcze czas ... a tu tymczasem czasu coraz mniej :) Ale wiecie co gdy patrzę też na pary po rozwodach to wcale też tak nie ubolewam nad tym że nie wzięłam jednego z debili jakie wzięły moje koleżanki a teraz z 2 dzieci same po rozwodzie .. Ludzie poszukajcie zalet w swej samotności i byciu samemu .. Wiem wiem czasem kogos brakuje jasne Jestem single inaczej mówiąc starą panną :) i nie mam wcale czasu na szukanie kogoś bo pracuje całe dnie w pracy wszyscy żonaci lub debile nieżonaci młodsi ode mnie ale nie szukam syna przecież no ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak coś w tym jest
o koleżanki w naszym wieku też ciężko ..;/ tzn czasem pozna się kogoś ale inni zaraz domniemają że lesbijka jesteś bo z koleżanką chodzisz po mieście ...;/ mam to gdzieś co inni pomyślą ale wiesz wole sobie muzyki posłuchać i poczytać a nie po mieście latać jak idiotka po prostu tak już jest i jestem tego świadoma że jestem stara panna z wyboru a może też mam jakieś cechy które odrzucają fajnych facetów ode mnie Wiecie co wiem po prostu zawsze byłam i jestem nadal feministką choć staram się z tym ukrywać ale po prostu nie wytrzymuję i mówię to co myślę :) a poza tym nigdy nie chciałam mieć dzieci ...!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak coś w tym jest
a jak chłopak a w liceum lub na studiach dowiedział się że nie chcę dzieci a oni jednak tak to już powód do rozstania był Mężczyźni niczym kobiety mają czasem jakiś instynkt macierzyński .. ja go nie mam .....to też powód staropanieństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"tzn czasem pozna się kogoś ale inni zaraz domniemają że lesbijka jesteś bo z koleżanką chodzisz po mieście ...;/" - tak, to prawda. Ale mam przyjaciolke, nie widzimy sie bardzo czesto bo wiadomo, praca itd, ale lubimy razem isc do kina czy pubu i co, mam z tego rezygnowac, bo ludzie nas wezma za pare? Przynajmniej ona mi sie w zyciu udala ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak coś w tym jest
jasne że przyjaciółki można mieć mam przyjaciółki mężatki i samotne ale czasem kolega z pracy dopytywał czy aby przypadkiem nie lubię kobiet - z naciskiem na słowo lubię :) he he też mam udane przyjaciółki , w końcu człowiek nawet stara panna musi mieć kogoś komu się wygada i uwielbiam się z nimi śmiać , żartować ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi kolega w pracy powiedzial, ze 28letnia samotna kobieta to juz idealny material na stara panne. Wiec tak to mezczyzni mysla o kobietach. I ja bym miala zaczepiac facetow na ulicy, zeby mi tak powiedzieli? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak coś w tym jest
mężczyżni uważają, że jak kobieta jest koło 30- tki to nie nadaje się na partnerkę .. że powinna być ewentualnie wdzięczna jak zainteresuje się nią jakiś dziadyga psychopatyczny ;/ który jest po dwóch rozwodach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia æ
Wyjsc do ludzi to znaczy nie omijac towarzyskich okazji jakie sie trafia , nawet jesli niespecjalnie pasuja do wymarzonego schematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, pytaj się na tym prymitywnym forum jak poznać normalnych znajomych. pytaj się wirtualnych jak poznać kogoś z reala. pytaj się na kafe, gdzie najwyższą wartością jest wygląd i kasa, a potem możliwość złowienia partnera i zapłodnienia się z nim, a daleko dojdziesz. gdzie życie bez pary powoduje strach, bo srają w poory przed byciem sobą. gdzie singli, nawet jeśli mają pasję, traktuje się jak gówno, bo nie będzie z nich ani małżonka ani rodzica, usłyszałaś tu tylko jedną dobrą radę - znajomych poznaje się w Twoim głównym miejscu pracy czy nauki i tak najlepiej, bo tamm jest najbardziej naturalnie. pozdrawiam Cię, autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak coś w tym jest
mądrze napisane przez Brokeniside ..... pozdrawiam też autorkę i Ciebie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"znajomych poznaje się w Twoim głównym miejscu pracy czy nauki i tak najlepiej, bo tamm jest najbardziej naturalnie." Tez tak zawsze uwazalam, bo mozna kogos poobserwowac jakis czas. No ale nie wyszlo. Myslicie ze tylko na kafe ludzie boja sie samotnosci i maja ped jak najszybciej dziecko? Mnie sie wydaje , ze cala polska taka jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie, od roku mieszkam w wawie , dramat bo non stop w chacie siedze, z tego wszystkiego stalam sie bardzo niepewna siebie, kiedys bylam bardzo przebojowa, nikogo tutaj nie znam ;/ tez mi mowia "wyjdz do ludzi" a co ja mam wyjsc na ulice i ich zaczepiac zeby ze mna spedzali czas hahaha zle sie z tym czuje , poprostu strasznie sie zamknelam w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz cos z tym zrobic bo bedziesz dalej sama siedziec w domu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czasem idę na miasto i żadna mnie nie poderwała tak więc wyjście do ludzi nie zdaje egzaminu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edward Honda
mam 31 lat i idę od października na studia może poznam tam swoją żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 2,5 letnia coreczke wiec do 3 roku zycia planuje siedziec z nia w domu, ale wychodze z zalozenia ze trzeba "uciec" czasami od dziecka, na kawke na impreze na grilla do kolezanki na kawke, tylko kurde trzeba miec z kim i do kogo, co mam wyjsc na ulice z transparentem ze szukam znajomych , kiedys to bylo naturalne, praca szkola a teraz nie mam gdzie niestety , i czuje sie z tym coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
edward zycze ci tego z calego serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PISZĄC ŻE POZNAĆ MOŻNA NA STUDIACH KOGOŚ mieliśmy na myśli studiujących normalnie tzn wiek do lat 24, 25 a nie takich po 30 tce ;/ ale jesteś facet Edwardzie wiec tobie to uchodzi a jakbyś był kobietą idącą na studia lat 31 szukającą męża to już pomyłka wielka by była ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×