Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytająca o to

STRES W CIĄŻY - niebezpieczeństwo czy ściema?

Polecane posty

Gość pytająca o to

zastanawiam się czy stres w ciąży jest faktycznie niebezpieczny, czy to tylko ściema? tak sobie myślę, że jednak ściema. Ciągle słyszę tylko "nie denerwuj się" "stres szkodzi dziecku" "nie ma nic gorszego niż stres w ciąży" :O:O:O Przecież to bzdury!!! Czytam o poronieniach i NIGDY nie słyszałam ani nie czytałam, żeby jakaś kobieta poroniła przez stres:O albo przez genetykę, krwiaki, słabe zarodki, komplikacje ale NIGDY przez stres!!! Nigdy też nie słyszałam, żeby stres w ciąży negatywnie wpłynął na dziecko!!! O co więc chodzi tym wszystkim przewrażliwionym mamuśkom??? Czy wymyślają, żeby traktować je delikatnie i obchodzić się z nimi jak z jajkiem???!!! Czytam jak to idą na L4 w ciąży, bo mają "stresującą pracę":O LITOŚCI co za głupoty! znam kobiety, które miały depresje w ciąży, naprawdę ogromny stres i ŻADNA ani nie poroniła ani nic nie było dziecku. Jedyny przypadek kobiety, która twierdzi, że poroniła przez stres to moja matka, niby przez stres, ale ja wiem, że ściemnia i robi z siebie ofiarę, bo niby moja ś.p babcia ją zdenerwowała przy zbieraniu porzeczek:O że niby ją zdenerwowała i pokłóciły się:O ale moim zdaniem prawda jest taka, że nie powinna robić w polu i zwaliła na babcię (czyli swoją teściową z którą miała całe życie na pieńku) żeby się wybielić przed moim ojcem! a nie żaden stres!!! kobiety zrobiły z siebie histeryczki i teraz wszystko tłumaczą stresem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie rozumiesz ze stres nie musi byc bezposrednim powodem, ludzie tez nie choruja "na stres" ale on obniza ich odpornosc dzieki czemu sa narazeni na choroby i inne dolegliwosci. stres moze spowodowac u ciezarnej poronienie ale nie bezposrednio, moze wplynac na prace hormonow np lub wlasnie na uszkodzenie zarodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca o to
no ale co ma głowa do macicy i jej skurczów??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca o to
i jakim cudem może wpłynąć na uszkodzenie zarodka??? to NIEMOŻLIWE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro podważasz opinię ekspertów - lekarzy, to masz na to dowody i powinnaś otrzymać nobla? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie akurat stres nie miał żadnego wpływu na ciężę.. wiec pewnie róznie to bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja teściowa zestresowała się pewnym wydarzeniem, które nie dotyczyło jej bliskich, ani jej życia, ale jednak i zaczęła rodzić;) jeśli któraś ma nerwicę to trzeba to leczyć, natomiast na codzienny stres ludzie róznie reagują, ale przeważnie lepiej nauczyć się sobie z nim radzić, bo całe życie się nie da chodzić na zwolnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hormony stresu mogą działać kurcząco na naczynia krwionośne, zmniejszając przepływ krwi u matki, co ogranicza ilość płynącego do dziecka przez łożysko życiodajnego tlenu i substancji odżywczych. Takie maluchy po narodzinach bywają bardziej r***liwe, rozdrażnione i kapryśne niż dzieci spokojnych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pod wpływem stresu organizm wytwarza tzw. hormon stresu kortyzol, którego duże stężenie może spowodować wady rozwojowe płodu. W niektórych przypadkach silne przeżycia emocjonalne mogą stać się przyczyną wad wrodzonych płodu, jak np. wady układu nerwowego, wady serca. Stres może wywołać apatię, brak apetytu, co może doprowadzić do niedożywienia płodu, a tym samym zaburzenia jego rozwoju. Może on być również przyczyną przedwczesnej czynności skurczowej a w konsekwencji przedwczesnego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
"co ma głowa do macicy?" to ma, że układ nerwowy steruje całym naszym organizmem; stres nie polega tylko na tym, że sobie to, czy tamto myślisz i CZUJESZ się zdenerwowana, ale głównie na różnych zmianach w naszym organizmie; podwyższa się poziom adrenaliny, kortyzolu, zmienia się napięcie mięśniowe, poziom insuliny, praca narządów wewnętrznych, itd; mnóstwo różnych zmian w organizmie następuje generalnie to jest tak, że podczas stresujących sytuacji, niezależnie od tego, czy to ma realny sens, czy nie - nasz organizm przygotowuje się do walki i ucieczki, mniej więcej tak, jak organizmy zwierząt; no i to wszystko, co się wtedy w organizmie dzieje, nie jest korzystne dla dziecka; to, że akurat Ty się nie spotkałaś z takim bezpośrednim negatywnym przełożeniem stresu w ciąży na stan dziecka nie znaczy, że taka zależność nie istnieje; choćby moja mama - będąc ze mną w ciąży miała bardzo trudny okres w życiu - przez cały okres ciąży jej waga wzrosła zaledwie o 2 kg (czyli faktycznie moja mama schudła, jakby odjąć mnie, wody płodowe, itd.); ja miałam niską wagę urodzeniową (2200); przez pierwsze miesiące życia słabo przybierałam na wadze, stale darłam ryja, itd;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca o to
super artykuł "naukowy" na stronie onet:O poziomu nie skomentuję brytyjscy naukowcy badali poziom kortyzolu u 100 17 tygodniowych "dzieci":D a później dzieci:D w takim razie dowody są niezbite:D pytam po raz kolejny JAK stres może uszkodzić na zarodek/płód/dziecko i jak stres może wpłynąć na skurcze macicy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tepo strzalo a co ma glowa do serca .Wiesz np ze ze stresu,strachu mozna nawet zawalu dostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dowody nie zbite ,bo ty to mowisz hahahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem że twoim zdaniem stres nie ma żadnego wpływu na ludzi?? Skoro wg ciebie efekt stresu nie wpływa na tak delikatną istotę jak płód to jakim cudem ma wpływać na dorosłego człowieka? Wniosek -stres to ściema tak w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca o to
akurat wiem jaki stres może mieć wpływ na organizm, bo sama tego doświadczyłam, ale na takie organy jak serce, przełyk, drżenie rąk itp. ale nie wierzę, że stres może wpłynąć na zadodek/płód/dziecko czy ma macicę, nie wierzę, bo nigdy nie słyszałam ani nie czytałam o przypadku żeby kobieta poroniła przez stres albo urodziła chore dziecko przez stres. Lekarze czasami mówią, że poroniła pani przez stres, bo tak naprawdę nie chce im się szukać przyczyny poronienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w 6 miesiącu ciąży. Mój mąż zadzwonił, ze za pół godz będzie w domu i czy coś ma kupić. Do domu jednak nie dotarł ani wtedy ani nigdy wiecej. Miał wypadek, zmarł 2 tyg poźniej nie odzyskawczy przytomności . Dziecko przyszło na swiat w terminie, zdrowe, 10 punktów... ciążę do końca znosiłam dobrze, choć w OLBRZYMIM stresie, a syn jakby sobie z tego sprawy nie zdawał.. wiec .... różnie to bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty jestes ...brak slow, jak nie slyszalas.Zdarzalo sie,ze kobieta ze stresu zaczynala rodzic i to nie nowosc.Na serce dziala a na zarodek nie :)Gratuluje inteligencji a zarodek czy plod niby gdzie sie znajduje ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nosz ...teraz sama bedzie sobie odpisywac i historyjki wymyslac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny artykul ,ale patrzac na inteligencje pytajacej ma problem ze zrozumieniem po Polsku ,watpie czy po Angielsku zajarzy :) Nasza pytajaca to super naukowiec i ma niezbite dowody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca o to
właśnie czytam:D i tylko pogrążyłaś się tym artykułem:D artykuł sprzed 10 lat, badania "wiarygodne" robione na zwierzętach a reszta to hipotezy bez pokrycia i plany badań na przyszłość:D mało tego autor sam wspomina, że na tym etapie nie jest możliwe oszacowanie szkodliwego wpływu stresu na płód:D jedyne badania na ludziach to na 170 kobietach zachowanie płodu podczas usg a późniejsze, założone 10letnie badania przez pracowników socjalnych i przez telefon okazały się nieskuteczne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 miesiecy temu urodzilam dzieciatko na pozor duze i śliczne,ciaza przebiegala prawidłowo i bez komplikacji.W pierwszej dobie po porodzie usłyszelismy z mezem straszna wiadomość,,wasze dziecko ma wrodzona wade serca,, świat nam sie zawalil a my do tej pory szukamy odpowiedzi co mogło byc tego przyczyna.Dopiero teraz zdaje sobie sprawe jak wiele przykości i ciezkich chwil przezylam podczas ciazy ,mozna powiedziec ze w okresie calej ciazy z niewielkimi odstepami spokoju cos sie dzialo zlego,a ja przezywalam ogromny stres!W rodzinie nie ma chorob serca ,pierwsze dziecko zdrowiutkie dzieki Bogu,tak wiec w moim przypadku niestety najprawdopodobniej stres spowodowal taka ciezka wade naszego dzieciatka.Gdybym tylko mogla cofnac czas zaszylabym sie gdzies zdala od wszystkich i wszystkiego na 9 miesiecy by moje dziecko moglo przyjsc na swiat zdrowe.Dziewczyny starajcie sie ze wszystkich sil by ciaze przejsc spokojnie i bezstresowo to napewno pomoze Waszym maleństwom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×