Po 2 latach związku dowiedzałem się, że moja dziewczyna została zgwałcona....

...i mnie zatkało, sam nie wiem co o tym myśleć, boli mnie to że została tak skrzywdzona i dlaczego dopiero teraz mi powiedziała ??, dodam, że nie współżyliśmy jeszcze, teraz w sumie rozumiem dlaczego tak się upierała.Jak mam teraz się zachowywać w stosunku co do tych spraw ??

rzuć ją, albo jedź na ręcznym do końca życia, ona nigdy ci nie da :(

Okaż jej wsparcie i nie będz nachalny bo się rozpadnie.. my jesteśmy razem 1,5 roku ale też nic nie był, ale to już z innych powodów. Jak nie będziesz naciskał i będziesz trwał przy niej, to na pewno będzie Ci wierna. Ni skrzywdz jej jak tamten... Wytrzymałeś tyle bez seks to wytrzymaj jeszcze jak ją kochasz..

Ale przecież kobiety ktore zostały zgwałcone, do konca zycia nie żyją bez seksu...

a ile macie lat??

Nie chodzi mi nawet o seks, rozumiem że potrzebuje czasu, tylko jak mi o tym powiedziała to mam wrażenie jak bym dopiero co ją poznał, jak bym wszystko zaczynał z nią od początku.

miała Ci od razu o tak strasznym wydarzeniu powiedzieć? no facet zrozum że dla kobiety zgwałcenie to jest najgorsze z przeżyć!

To co na pierwszej randce miała się "pochwalić"?!? Ku*** zaufała Ci tak że Ci o tym powiedziała, a to musiało być cholernie cieżkie a Ty masz pretensje? To tylkom dowodzi jak jej na tb zależy, a wcześniej może nie była gotowa, w ogóle to wiele kobiet o tym NIKOMU nie mówi..