Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co dziś zrobić na obiad?

Polecane posty

Gość gość

Od wczoraj mam rosół z makaronem,ale to za mało ;) Co zrobić na 2 danie. Brak mi pomysłu,bo i fundusze w opłakanym stanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę o naleśnikach...może plackach ziemniaczanych-takie produkty mam w domu Chyba,że można wyczarować coś "lepszego" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupę szczawiową, a na deser mirabelki :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
he he :) Zupa szczawiowa może być jutro,bo dziś już jest rosół. A mirabelek jeszcze nie zbierałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanina
też mam dziś rosół , a na drugie pirre+jajo+mizeria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszelkiego rodzaju placki, kluski, naleśniki - tanie, a bardzo sycące :) W wersji najtańszej - z solą lub cukrem ;) w wersji bardziej wykwintnej można dorobić jakieś sosiki lub farsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscia
taaaa, sycace moze na godzine, a potem jeszcze wiekszy glod :P wszelkie kluchy to tylko strata czasu i pieniedzy, nie mowiac o zdrowiu. juz lepsze zwykle ziemniaki ugotowane polane jakims jogurtem, czy ze zwyklym serem. tez tanie, a masz w nich wartosci odzywcze, podczas gdy w kluskach i macznych rzeczach spozywasz cos, co jedynie wyniszcza uklad trawienny, szczegolnie jelita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie były
Rosół z makaronem Młode ziemniaki z masłem i koperkiem,pierś drobiowa ala schabowy (w panierce) ,sałata ze śmietaną. Bardzo smaczny obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscia
pieczone filety z fladry, ryz i sorowka z pekinki itd. :) ryba tania, z mrozonki, ale z pewnego zrodla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@goscia są sycące pod warunkiem, że są smażone na oleju, najlepiej na rzepakowym bo ma najlepszy skład tłuszczowy. Jak się smaży na teflonowej patelni bez grama tłuszczu to faktycznie ciężko się takimi nasycić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@goscia są sycące pod warunkiem, że są smażone na oleju, najlepiej na rzepakowym bo ma najlepszy skład tłuszczowy. Jak się smaży na teflonowej patelni bez grama tłuszczu to faktycznie ciężko się takimi nasycić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podam Ci przepis na niedrogie ale bardzo smaczne i pożywne drugie danie,u mnie wszyscy bardzo je lubimy. ok 8 ziemniaków takich średnich - ugotuj,ostudź ok 6-7 jajek - ugotuj ostudź i obierz ze skorupek ok 2 marchewki i 1 pietruszkę ugotuj i ostudź Wszystko to przemiel przez maszynkę - jeśli zostało Ci mięso z rosołu to też je przemiel,pokrój drobno szczypiorek,tak ok.2-3 łyżki,dodaj do masy 2 łyżki gęstego jogurtu lub śmietany.Dodaj 1 surowe jajko i dopraw solą,pieprzem i szczyptą kurkumy,dokładnie wyrób masę i uformuj kotleciki,otocz je w bułce tartej i usmaż na złoty kolor z obu stron.Możesz podać je np. z sosem pieczarkowym lub z sałatą lodową+ ogórek+szczypior+koperek+ jogurt grecki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscia
"@goscia są sycące pod warunkiem, że są smażone na oleju, najlepiej na rzepakowym bo ma najlepszy skład tłuszczowy. Jak się smaży na teflonowej patelni bez grama tłuszczu to faktycznie ciężko się takimi nasycić..." x chyba ktos sie naczytal reklam ;) to, ze olej rzepakowy ma sam w sobie rownowage omega-3 i omega-6 jest bardzo fajne, ale we wspolczesnej diecie jest tak ogromna przewaga omega-6, ze ten zrownowazony rzepak niewiele zmieni. jest on jednak faktycznie najmniej niezdrowym z wszystkich olejow roslinnych, bo ma najmniej omega-6 z nich. zdrowszym tluszczem bedzie olej kokosowy lub maslo, byle nie palic. tluszcze nasycone tego typu maja bardzo mala toksycznosc. tluszcz ma nijak do pozywnosci potraw macznych, bo ich pozywnosc nie ma nic wspolnego z tluszczem, na jakim sa smazone. a smazenie bez tluszczu to juz w ogole jakies bajki z palca wyssane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu masz przyklad:
Dr William Davis dowodzi szkodliwości współczesnej pszenicy, analizując historię spożywania produktów z tego zboża i zmiany, jakim ulegały. Dzisiejsza pszenica nie jest już solidną podstawą pożywienia, z której powstaje zdrowy chleb powszedni. Została genetycznie zmodyfikowana, by producenci żywności mogli osiągać jak największe zyski przy minimalnych kosztach. W rezultacie to dobroczynne niegdyś zboże stało się żywieniowo bezwartościowym, acz wszechobecnym składnikiem, który sprawia, że poziom glukozy we krwi rośnie g***towniej niż po zjedzeniu cukru, a ponadto ma właściwości uzależniające, co doprowadza do huśtawki głodu i przejadania się oraz zmęczenia. Na podstawie wieloletnich badań klinicznych oraz niezwykłych wyników, które obserwował u tysięcy własnych pacjentów po rezygnacji z produktów zawierających pszenicę, dr Davis przedstawia argumenty przeciwko temu wszechobecnemu składnikowi pokarmowemu. Dieta bez pszenicy skutkuje wg niego znaczącymi korzyściami, takimi jak: stała utrata wagi; złagodzenie zespołu metabolicznego i cukrzycy typu 2; wyleczenie z problemów jelitowych; wyraźne obniżenie poziomu cholesterolu; poprawa gęstości kości; zanik dolegliwości skórnych, takich jak łuszczyca, afty, łysienie; ograniczenie stanów zapalnych i bólów gośćcowych. Ta atrakcyjna w czytaniu, skłaniająca do myślenia i starannie udokumentowana książka ("Dieta bez pszenicy") oferuje nowy, niezmiernie ważny punkt widzenia na najistotniejsze problemy zdrowotne naszych czasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu masz przyklad:
o moj bosze, nowa kafeteria nawet slowo g.w.a.l.t.o.w.n.y uznaje za nielegalne :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko, ale co jesc zamiast chleba z pszenicy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś u mnie obiad identyczny jak u Potwora z bagien:P hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscia
zamiast chleba z pszenicy najlepiej jesc waryzwa ;) a jak juz musisz chleb, to wybierac inne maki, ot chocby orkisz, a najlepiej z ziarna kielkujacego, podczas kielkowania ziarna nie sa toksyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscia
no i jesc tego chleba jak najmniej, a nie do kazdego posilku, a jeszcze moze w przerwach ;) bo raz, ze chleb sam w sobei zdrowy nie jest, a dwa, ze jedzac ciagle chleb pozbawiamy siebie okazji do jedzenia warzyw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscia
warzywa powinno sie jesc w kazdym posilku, a nie jak wiele osob tylko raz dizennie i to w sladowej ilosci :) a warzywa to akurat na szczescie sa tanie i malo tuczace, a za to dostarczaja organizmowi super pozywienia, a nie jak jakis bezwartosciowy, rujnujacy sciolke bakteryjna i ogolne zdrowie jelit, makaron, kluski itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy jesc warzywa zamiast chleba? Robisz sobie jakies sałatki? Jesli tak, podziel sie prosze przepisem. Nie raz probowałam wprowadzić wiecej warzyw do jałospisu, ale nie byly smaczne wiec szybko sie zniechecałam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscia
nie mam jakis specyficznych przepisow. po prostu jem warzywa takie, jakie lubie. czemu twoje nie byly smaczne? przyklad: warzywa do jajek zamiast chleba na sniadanie. wykorzystuje do tego ugotowana nadwyzke warzyw z poprzednich dni. np. ziemniaki, pieczarki, szparagi, cukinia. kroje je w male plasterki/kawalki, podgrzewam na patelni, zalewam jajkami. moga byc oczywiscie inne warzywa gotowane/pieczone. na koncu taki "omlet" posypuje tartym serem i skladam na pol. takie sniadanie jem mniej wiecej do drugi dzien. a do pracy zamiast kanapek? miska salaty lub pekinki z dodatkiem innych warzyw, co sie akurat napatocza. do tego np. puszka tunczyka albo podobna ilosc miesa z kurczaka lub jakiegos ssaka. ser tez sie nadaje i jajko na twardo. do polania smaczny sos, zeby to bylo dobre w smaku. kanapki tez jadam, ale staram sie zastepowac warzywami jak czesto moge :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscia
innym swietnym pomyslem sa sorowki z warzyw korzennych i jablka z dodatkiem migdalow lub orzechow. to moze byc jako dodatek do jakiegos kawalka ryby, czy innego miesa. a nawet jak juz jemy chleb, to mozna np. jedna kromke miast dwoch, a do tego sorowka :) doskonale rozumiem i znam a autopsji trudnosc takiego przedsiewziecia. jestesmy przyzwyczajeni do kanapek, bo to smaczne i latwe. w warzywa trzeba wlozyc troche wiecej pomyslunku, ale jak sie wyrobi nawyk, to tez jest latwo, szybko i smacznie, oraz roznorodnie :) a zysk zdrowotny - bezcenny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscia
*sUrowka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie na obiad była
Ryba smażona,szparagi zielone i młode ziemniaki z masłem i koperkiem. Ja moją rodzinkę (4 os) staram się cały czas przestawić na warzywa.(z wyjątkiem ziemniaków-jemy je jako dodatek na talerzu tylko tak dla oka 3-5 młodych ziemniaczków). Zauważyłam,że od miesiąca -dwóch jemy dużo mniej chleba. Chyba dlatego,że jest teraz dużo warzyw (sałaty,rzodkiewka,szczypior..) jemy szparagi,mozarellę lub fetę z pomidorami.. Tak w ogóle to staram się gotować sporo kasz i strączkowych dodaje do tego drób lub rybę czasem wołowinę czy wieprzowinę. Staram się bardzo ograniczyć potrawy smażone. Co drugi dzień gotuję zupę,bo dla mnie to bardzo wartościowy posiłek-zawiera dużo warzyw,kaszę,strączkowe-czyli to co jest zdrowe.(i zupa nie jest potrawą smażoną to też ważne).Zupy gotuję na porządnej włoszczyźnie nie kupuję tej włoszczyzny na tackach bo musiałabym chyba 5 takich tacek kupić na jedną zupę. Zatem włoszczyznę wybieram sama por,seler,2 pietruszki i ok 10 marchewek na ok 4 l zupy (do tego dochodzą inne warzywa np kalafior,ziemniaki,brokuły,fasola lub kasza).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×