Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kwiattek19

Czym zająć schorowaną starszą osobę? Pomóżcie bo szkoda :(

Polecane posty

Gość Kwiattek19

Jak w temacie, mieszkam z chorą, starutką Babcią. Nie chodzi, przez prace nogi jej poszły 5 lat temu, ale jest świadoma, my wiadomo każdy ma swoje sprawy , praca, studia itd, wracamy bierzemy ją na tv, rozmawiamy, ale jednak szkoda mi bo pół dnia sama leży w łóżku od 5 lat jak nikogo w domu nie ma... pisać nie da rady już. czytać też nie - zaćma... szkoda mi jej, gaśnie powoli, i jeszcze tak sama przecież my się nie zwolnimy :( jak można jej pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może radio, muzyka, słucha radia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie ma radio, tzn słucha koronki o 15, ma ponad 80 lat ;) a coś innego niż radio...? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może mogłaby słuchać nagranych ksiązek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja babcia jak miała problemy z chodzeniem z zapałem rozwiązywała krzyżówki i czytała książki :) I wiecie co? Układała puzzle! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to fajnie masz, ale ktoś kto ma zaćme, i leży nie bardzo będzie układał puzzle bo ich zwyczajnie nie widzi ;) pomijając fakt że ręcę się trzęsą i złapać ich nie mogłaby nawet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykre. :( To ona nic nie widzi kompletnie, a w jakim stopniu sie porusza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kioskach ruchu są specjalne gazety (zwłąszcza na dworcach:) ), gdzie dla starszych osób za tą samą cenę możesz kupić gazety - mają większe czcionki :) Może coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nagraj jej filmy i puszczaj
na tv, jakieś filmy które babcia lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwiattek19, pomyślałam o dawnych koleżankach Twojej Babci, może są takie? albo sąsiadka jaka życzliwa, może od czasu do czasu by wpadła, starszej Pani było by raźniej? wszystkiego dobrego Wam życzę. pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie jestem w czaaarnej doopie że tak powiem. nie mam rodzeństwa nawet żeby ktoś pomógł, a Babcia ma 82 lata, cukrzyce, miazdżyce, zaćme itd. Nie chodzi sama WCALE zero nic, kolana jej poszły te chrzastki każdy krok sprawia jej taki ból że krzyczy. chodzi tylko jeżeli ją podniosę z łóżka i wezmę mocno bede trzymac i prowadzic wredy sie uwiesi i przejdzie te 5 metrów ale wolno i z bólem wiec jakos do lazienki dojdzie i do tv. gazety, ksiazki, puzzle odpadają dlatego że babcia nie widzi,oczka padają. potrafi sie mnie spytac co w domu taka mgła straszna a to po prostu ona tak widzi jak za mgłą. leczymy oczy lekarka mówiła, że mają krople coś pomóc zeby chociaż telewizor widziała bo widzi tak jakby rozmazane. do tego jest głucha na jedno ucho już od czasów II wś, jak bomba spadła obok niej. I co tu z takim człowiekiem robić by jej czas umilić??? Ma radyjko, a nie mam już pojęcia co można wykombinowac. pamietam kiedys poszłam na grzyby przynioslam to szczesliwa usiadła i pomagała mi je obierac szczesliwa że coś robi, i to byl taki wysilek ze tego samego dnia wylądowała z zapaścią w szpitalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciotka przyjezdza około raz na 1-2 miesiące, czasami siąsiadka wpadnie to szczesliwa siedzi plotkuje, ale tak jednak dzien w dzien leżec prawie caly dzien sama jak palec.. tygodnia bym nie wytrzymała a tu prawie 5 lat... dziś mi powiedziała, że smiała sie w nocy miała dobry sen, bo snilo jej sie ze umarła... to jest cholernie przykre. a że do bogatszych nie nalezymy to i opieka jaka jest medyczna taka jest. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciotka przyjezdza około raz na 1-2 miesiące, czasami siąsiadka wpadnie to szczesliwa siedzi plotkuje, ale tak jednak dzien w dzien leżec prawie caly dzien sama jak palec.. tygodnia bym nie wytrzymała a tu prawie 5 lat... dziś mi powiedziała, że smiała sie w nocy miała dobry sen, bo snilo jej sie ze umarła... to jest cholernie przykre. a że do bogatszych nie nalezymy to i opieka jaka jest medyczna taka jest. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupcie kotka, będzie miała towarzystwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościem jestem
O wlassnie, pomysl z kotkiem popieram :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam astme i jestem uczulona na sierść po prostu na wszystko naprawde wszystko ciagle jest jakies ale :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewni najlpeiej lubi wspomianac dawne czasy, niech ci poopowiada, jak orzezyla wojne , jaka by;la jej mlodosc, dla ciebie tez to moze byc ciekawe.Niechby ja odwiedzila jakas znajoma. Operacje zacmy ( zabieg wlasciwie) jest bardzo latwo zrobic, takze w tym wieku),Z nogami przydalaby jej sie jaka rehabilitankta. No i wyjscie z domu,moze na wozku, nowe wrazenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaćmę leczy się operacyjnie. Zapisz babcię w kolejkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup używany wózek. My kupiliśmy dla teściowej, wygląda jak nowiuśki. Daliśmy 270 zł za niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem o tym, bo moja mama miała operycyjnie usuwaną zaćmę 2 razy - najpierw na jedno po kilku latach na drugie, babcia jest zbyt chora, serce nie wytrzyma itd, nie ma opcji by ją zapisać na operacje, wiem bo chciałam. co do wózka to wózek mamy, pomijając szczegół 1 - moja babcia uparta jak osioł woli leżeć a na wózek nie wsiadzie bo to juz wiecie ze jest skonczona "kaleka" i po prostu nie umiem tego wyjasnić - długo ją namawiałyśmy, po drugie jednak ciężko się pcha na wózku takką prawie 95kg osóbke a po 3 mamy tak wąskie przejście w korytarzu, że się z tym wózkiem nie mieścimy i to był główny powód schowania go narazie do piwnicy ale porządnie napompujemy koła raz jeszcze to może nie bedzie już nam tak ciężko. ciągle coś, nie mam pojęcia co wymyśleć dlatego jestem w takiej dooopie za przeproszeniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem jak wygląda zabieg zaćmy, ale babci już nie zapiszą - po pierwsze termin na za kilka lat :D (babcia jest 80+...) po drugie nie dałaby rady, z chęcią z babcią bym wyszła na spacer nawet powozić ją na wózku, ale kto mi ją zniesie z 2 piętra ?? ona nie zejdzie. Rehabilitanka heh odpada bo moja babcia NIE MOŻE ruszać kolanami nie ma chrząstek to nie jest jak po wypadku że trzeba ćwiczyć... własnie nie... dla niej każdy ruch nogą to przeogromny ból aż krzyczy. bardzo to męczące, nikomu nie życze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężko tak troche, a w tym roku będzie 5 lat jak przestała chodzić i nie wyszła z domu nigdzie tylko do szpitala karetką... ręcę się jej trzęsą - robótki odpadają, oczy jak za mgłą - ksiązki i podobne odpadają, chodzić nie moze, zwierzaków oprócz tego że ja chora na astme i alergie to i tak szczerze mówiąc ona nie lubi a poza tym każda godzina dnia jest tak zapełniona (leki , jeść, pić, pieluszka, krople do oczu, zastrzyki, i inne...) że na zwierzaka nie ma czasu a nie chciałabym go zaniedbać. kiedyś sobie coś sprawię... nie sierściowatego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kursujemy na zmiane. Mama ma tak ustalone godziny w pracy (dyr wie o sytuacji), że na pore sniad/obiad jest ktoś w domu. a jakieś kanapeczki czy coś zawsze ma pod ręką na szafce nocnej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na odbudowe i wzmicnienie chrastek w kolanach sa zastrzyki z kwasu hialuronowego, w kolana drogie , 120 zl jeden, ale pomagaja. trzeba wziac serie 3-5 . zastrzyki nie bola. Moze sie zlozycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i oze jakis umiejetny masaz kregoslupa, cwiczenia w pozycjo lezacej, moja mam ok 90tki miala, tez lezaca- bo jak ;lezy wciaz to jeszcze gorzej.Poza tym leki ma na te kolana? przeciwbolowe i przeciwzapalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastrzyki myśmy przerabiały już jakieś 4 lata temu. Nie chcę skłamać nie wiem dlaczego żeśmy je przerwały - to Mama siedzi w temacie jest bardziej obeznana, ja mam dopiero 22 lata. Co do składki, to ona mi dokłada, ja studiuje dwa kierunki (dziennie i zaocznie) jak daje rade to dorabiam żeby ją odciążyć. Teraz własnie uczę się na jutrzejsze zaliczenie... a w sumie zaczynam. O masażu nie pomyslalam, przekażę rodzicielce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×