Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odkąd pracuję w przedszkolu odechciało mi się własnego dziecka

Polecane posty

Gość gość

Smutne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieciaki obce są wnerwiają, i potrafią na nerwach zagrać,swoje momentami tez, i to nawet dosyc odczuwalnie,ale do swoich masz wieksze pole manewru i swobody, do cudzego nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje się w wiecznym wrzasku i hałasie, cisza jest tylko jak robią w książkach. Owszem, są dzieci cudne które są grzeczne i uprzejme i w ogóle takie cacy. A tu trafi się taki co daje popalić za trzech. Jeden chłopiec w grupie nie panuje nad agresją, bije, kopie i nawet wyzywa inne dzieci. Chodzi do psychologa, ale to nic nie daje. Dzisiaj powiedziałam mu że nie dostanie nagrody naklejki to zrobił się czerwony na twarzy, podleciał i z piąstki przywalił mi w brzuch. 6latek!!!!! A już podnosi rękę na nauczycielkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zareagowalas na to przywalenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuje z dzieciakami od kiedy moj syn mial 2 lata. modlilam sie zeby szybko wyrosl, czasami nie mialam popoludniu na nic ochoty i jednoczesnie dziekowalam ze mam takie sympatyczne i grzeczne dziecko. dzis ma 7 lat. ja dalej tkwie z maluchami i jest duuzo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...a ja mam dziabąga, o!
w przedszkolu? ja pracuję w żłóbku i widzę co dwulatki potrafią. Cuda na kiju. A nie zrobisz NIC bo to żłobek prywatny i rodzice sobie "nie życzą" skarg na dzieci. Pa-ra-no-ja !! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miał rozmowę ze mną i z panią dyrektor, rodzice jak go odbierali to zostali poinformowani, ale oni są tacy że tu kiwają głową a mało co robią i takie zachowanie raczej olewawcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uczylam w męskich zawodówkach i była tragedia, prosta piłka-albo sobie radzisz, albo rezygnujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×