ja pierdole

nienawidzę tego bachora, no nienawidzę. gorszego dziecka nie widziałam w życiuuuuuuuuuuu!!!11

??

niestety o swoim, mam dość, mam mega fullla, mam ochotę się zabić! jak to się nie zmieni to ja naprawdę nie dam rady dłużej....

ile lat ma Twoje dziecko ???

3

ryczy w kółko, nie słucha, bije, ma w d***e wszystko i wszystkich..

najgorsza decyzja mojego życia :(

skad to sie moglo wziac, bo gdzies jest przyczyna, ze tak sie zachwouje. Zachowanie malego dziecka zawsze z czegos wynika.

alez ja wiem co to jest! po prostu jest nienormalne! probowalam juz wszystkiego prosba, grozba, lanie! i nic! nic nie dziala!

No to masz ładny egzemplarz... Ja po prostu siedzę i się wyłączam jak jest histeria bez powodu. Wyprowadzam dziecko, albo sama wychodzę. Jednak ten wisk, upór, wredota, matko, skąd te dziecko takie nieznośne..

No a jak przestraszysz krzykiem czy klapsem to nie przychodzi słodkie i skruszone?

alez oczywiscie. przychodzi, przeprasza ale za pare minut jest to samo!

A ja nie wyobrażam sobie tak mówić o własnym dziecku. Tym bardziej że ma bliźnięta i to baaardzo różne charakterki....

Moja corka tez ma swoje humorki, kiedys bila i gryzla a teraz jej przeszlo. Ma prawie dwa lata. Tlumaczylam, krzyczalam az w koncu sama ja ugryzlam, nie za mocno, ale tak zeby poczula. Byla w szoku i musialo ja troche zabolec bo zaczela plakac i przyszla sie przytulic, i juz wiecej ani nie ugryzla ani nie uderzyla. Potrafi tez plakac bez powodu ale ja ignoruje, i przechodzi. Jak mozna nienawidzic swojego dziecka? Zastanow sie kobieto co ty mowisz! Rozumiem ze jestes zdenerwowana ale na swoje dziecko mowic bachor? Nienormalna to ty jestes

Jak nie dajesz rady idz do psychologa bo jeszcze cos zrobisz i bedziesz załowała .Jakas przyczyna jest jego zachowania i to wcale nie musi byc z Twojej winy moze to cos nie tak z głowa nerwami ?????

a moze dziecko nie czuje sie kochane, a moze jak jest grzeczne to nie zwracasz na nie uwagi? przyczyn jest mnostwo ja wiem jedno jak milama bardzo sresujacy okres w swoim zyciu potrafilam podniesc glos na swoja corke tego nie ruszaj, nie wolno, tlumacze ci ci sto razy itd, dziecko bylo tak samo nerwowe,ale od czasu kiedy zauwazylam ze moje zachowanie odzwierciedla sie w zachowaniu corki wyluzowalam, tlumaczylam spokojnym glosem, nie ponosily mnie nerwy,jak byla histeria ja sie wylaczalam do momentu az corka przestanie krzyczec i mowilam jej uspokoj sie kochanie, ona wtedy przestawala plakac i chciala sie tulic wazne zeby w tym momemncie pokazac dziecku ze pomimo jego zlego zachowania dalej je kochamy i chcemy z nim byc,bron boze nie wyprowadzaj do drugiego pokoju, nie zostawiaj samego. okaz troche milosci a i dziecko ci pokaze jak wyglada milosc

tak, zdecydowanie jestem nienormalna. zgadzam się z tym. Nienormalna byłam w momencie decydowania się na dziecko!!!!! dzisiaj jeszcze dowiedzialam się ze się nie dostala do przedszkola. Teraz to naprawdę mam ochotę się powiesić.kurrrrrrrrrrrrrrrwwwaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! co za zj****e życie.......