Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porcelanowa.

pyt do mam dzieci kilkuletnich i wiecej.

Polecane posty

Gość porcelanowa.

czy wasze dzieci lubia takie rzeczy jak?? ser zolty i bialy,pomidory,papryke,fasole,salate,cebule,czosnek,salatki jazynowe...co lubia na obiad?? i napiszcie wiek dziecka. Pytam bo moje wybrzydzaja.Sera zoltego nie tkna,bialy tylko z makaronem i cukren.Pomidora i papryki absolutnie nie wezna do ust,o salatce jazynowej nie wspomne.Salaty tez nie.Czosnek i cebula tez odpada. Syn jak byl mnoejszy to chetnue jadl wszystko albo chociaz probowal nowych rzeczy. Teraz jest wrecz odwrotnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaję mi sie ze za młodu miały za dobrze w d***e i każdy je rozpieszczał wraz z mamuśka na czele. takze teraz nie dziwota ze tego nie, tamntego nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dwóch synów
skonczone 6 lat i drugi 2,5 roku obaj jedzą wszystko i od zawsze wszystko lubią, nawet szpinak z czosnkiem wsuwają az im sie uszy trzęsą :) ser zółty czy pomidora wyjadają jako pierwsze, moga chleb czy bulke zostawic ale ogólnie jedzą wszystko co im dam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje ma 4 lata ale
ręce opadają. od początku pomidor be,ogórek be,warzywa beee. Ziemniaki zje :P Sałatki,surówki beeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dwóch synów
moi surówki jedzą wszystkie, nawet marchewke z chrzanem czy mizerie z cebulą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie A. ale mama I.= guyyfr
Różnie... ser żółty - smakołyk, sałatka jarzynowa - niejadalna, papryka - do obejrzenia jako ciekawostka, pomidor - kara, ale da się zjeść, fasola - przysmak, byle nie w większej ilości, czosnek - kiedyś lubiany, teraz nie do jedzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adasasa
Lubia prawie wszystko nawet do watróbki ich przekonałam powiedzialam nie ma jedzenia watróbki nie ma cistaka pysznego i wyjełam cisatko i jadłam na ich oczach .U mnie jest tak pytam sie co chca zjesc jak sa niezdecydowane robie po swojemu kolacje jak zmieniaja zdanie jest za pozno i kanapki stoja dopóki nie beda zjedzone zrób tak kilka razy a zaczna ci jesc .Moze to i drastyczne co napisze ale pusciłam film o dzieciach z Afryki i mowiłam ze one nawet chlebka nie maja a wy wybrzydzacie i jakos jedza owszem sa rzeczy których nie rusza za Chiny ale kazdy czegos nie lubi a moze zrób tak zew zrób kanapki z białym serem i obok pomidorka ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje też nie chcą. Wolą zjeść z samym masłem niż z serem czy pomidorem. Ja wszystko jadłam więc dziwi mnie ich niechęć, ale to ogólnie niejadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dwóch synów
salatke jarzynową jedzą samą na kolacje i nawet bułki nie tkną ;) jajko tez chca samo bez pieczywa, jajecznicę jedzą z pomidorem i az sie telepią zeby im pomidora dokroić :) w ogole nie wyobrazam sobie zeby dzieci wybrzydzały z jedzeniem... wszyscy jemy np pierogi z soczewicą czy kurczak w sosie szpinakowym zapiekany z zółtym serem i oni tez jedzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja dwulatka (nie wiem czy pasuje Ci do tematu) je prawie wszystko. Nie je pomidorow, nie lubila nigdy (gdy karmilam ja piersia to wlasnie tylko pomidorow nie moglam jesc) makaron uwielbia pod kazda postacia, nie zje tylko wlasnie z sosem pomidorowym i na slodko(!). po mamusi ma;P reszte wcina, raz wiecej raz mniej, salaty rozne, zupy, szparagi, bruskelke, wczoraj jadla szczawiowke az sie kurzylo, ogorki w occie i kiszone, bigos, mieso je, ze tak powiem, niechetnie, woli dodatki do miesa, ale ryby wszystkie (nie wiem jak sledzie- nikt u nas w domu nie je sledzi), krewetki uwielbia ale najgorzej mam z nabialem! Nie moge jej pokazywac, bo niczego innego wtedy nie traci, tylko seeeeer, smietana kwasna, maslo wyjada palcem (smalec tez- brrr), serek typu filadelfia, nie zabielam zup smietana, bo wyczuwa w smaku i wola ze chce wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
córka to jadek, a syn nie i lubią inne rzeczy oraz czasem zależy to od formy w jakiej jet coś podane - np. biały ser tylko w nalesnikach, a córka z kolei nie za bardzo, prawdopodobnie przez uczulenie, córka np. modrą kapustę, ogórka kiszonego i kefir wciąga jak głupia, a syn ucieka, ser żołty syn w kanapce zje, córka wcale, a grzanek z serem nie znoszą oboje; fasolkę w sosie pom. na toście syn zje (w ogóle dużo nawyków przynosi z przedszkola i tam zjada nawet to, czego w domu nie tknie), córka nie, czosnek i cebulę w potrawach zjadają, ale syn wybiera np. czerwone warzywa z potraw, więc i pomidor i papryka i buraczki odpadają; córka chętnie spróbuje czegoś nowego, syna przekupuję, poza tym - tak jak adasasa - staram się robić posiłki tak, żeby zawsze coś zjadły, ale jak nie chcą to nie ma niczego innego - cgłodnieją to zjedza i do widzenia; w ub. tygodniu tak zresztą wybrzydzały, że w końcu dałam im chleb z masłem i koniec w tym tyg. już jest lepiej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze je sie zmienia jeszcze nawyki zywieniowe, ale nie wyobrazam sobie buntu, bo czegos nie chce, od ponad roku je to samo co my (gotuje z niewielka iloscia soli i ew. sobie kazdy potem dosala jak chce) i skoro nikt nie wybrzydza to i ona nie, czasami zje mniej, ale nie robie afery, bo ja sama tez czasami nie mam w ogole na nic apetytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porcelanowa.
moje ser zolty zjedza ale tylko w tostach czy pizzy.Cebuli samej nie,w mizeri tez nie.Tylko jako dodatek np w sosie,plackach. bialt tez w nalesnikach zjedza.Ale pomidora nie tkna,za to ogorki uwielbiaja. Czasem tez wybrzydzaja przy obiedzie.Albo kotlet nie dobry,fasolka po bretonsku beee,golabki to tylko farsz bez kapusty. Ogolnie z warzyw to cienko....albo chleb razowy czy ziarnisty tez feeee. tylko bialy zwykly. chyba tak zrobie ze puszcze im film o glodujacych dzieciach,moze cos to daa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porcelanowa.
nasze sniadania to platki z mlekiem,serek danio albo kanapki z dzemem,jajkiem,nutella,pasztetem(tylko jednym) czy z wedlina ale to tez nie kazda. masakra jest jakas z tym jedzeniem. Zrobie fasolke czy leczo to tylko my jemy,dzieci nie tkna.Golabki to tylko farsz rusza...czasem az brak mi pomyslow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ex d-bill urzekajaca ta historia az mi lzy po d***e pociekly:s:d:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to czas się leczyć, jeśli odpowiedź na pyt. o jedzenie uważasz za historięi się wzruszasz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porcelanowa- odstaw platki, dzemiki kupowane, danonki i nutelle- po pierwsze, to cholerstwo jak rzadko, po drugie niech sie dzieci ucza ze jest cos za cos, albo jedza jak ludzie, albo nie ma deserkow i slodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porcelanowa.
he......to nie tak ze jedza co chca,ze jak marudza przy stole to ulegam. Nie nie.... jak daje im cos na co wybrzydzaja ro niema zmiluj.Albo jedza albo chodza glodni do obiadu. Czasem sa tak uparci ze faktycznie jedza chleb z samym maslem. I ok...ich wybor.Ale ja bym chciala zeby te warzywa bardziej jedli...bo z warzyw to tylko ogorki,ziemniaki i kalafior.I wsio... obiad tez musze pod nich robic no bo chce zeby zjedli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×