Suknia ślubna

Powiedzcie mi czy nie za szybko. Mam w planach, aby suknię ślubną uszyła mi krawcowa. Moja mama dostała z polecenia namiary na niby dobra krawcową. I tu się zaczyna: Podobno Pani krawcowa ma bardzo dużo zleceń i nie wiadomo na kiedy by dała radę suknie uszyć, mama namawia mnie na spotkanie w celu obejrzenia katalogów, czy popytać opinie krawcowej i ewentualnie już złożyć zamówienie. Szczerze do ślubu jeszcze 15 miesięcy i myślałam o tym, aby najpierw pochodzić po salonach pooglądać, przymierzyć i zobaczyć jak będę wyglądać jak będe się czuć w danej sukni i szyć w tedy na wzór. Co robic? Jechać na spotkanie czy wstrzymać się do przyszłego roku?