Podobają Wam się tatuaże?

Jak w temacie,podobają wam się tatuaże u facetów i kobiet. Lubicie tatuaże?

mi się strasznie podobają u facetów jak i u kobiet,sama mam rękawek...tylko wielka szkoda ze mój mąż nie daje się namówić na tattoo

zdecydowanie nie, dla mnie to brak wyobrazni - opieczetowac sie na stale czyms, co potem nie pasuje do ciuchow, wychodzi z mody. A najwieksza porazka to napisy po chinsku - z reguły z błedami - Chinczycy maja z tego starszna polewke. A w ogole rysuneczki z katalogu - takie byle co na wlasnej skorze nosic cale zycie...

tatuaż ma pasować do ciuchów ? :D dobre...ja nie robiłam tatuazu bo jest teraz modny,nie robiłam go także dla ludzi tylko i wylącznie dla siebie

Podobają mi się niektóre tatuaże. Niektóre są swego rodzaju dziełem sztuki. Sama nigdy nie chciałam mieć takich ozdób. Lubię częste zmiany, a te obrazki ma się na bardzo długo, więc to nie dla mnie. Widziałam też człowieka w wieku 50-60 lat, miał tatuaże w widocznych miejscach, ale zrobił je chyba w młodym wieku. Przykra sprawa, ale wyglądał obrzydliwie.

też widziałam starszych ludzi z tatuażami ale to jeszcze za czasów wojska mieli robione więc nie ma co sie dziwic ze straszyły skoro robił je byle kto tuszem od długopisu ;)

Nie tak samo jak nie podobają mi się tunele w uszach. Nie dałabym sobie tak trwale oszpecić ciała. Zresztą większość tatuaży to straszne badziewie, bo akurat jest moda na kwiatki, motylki, jaskółki, chińskie znaczki czy cokolwiek innego. Czasem tylko trafia się naprawdę fajny tatuaż, przemyślany, wyjątkowy, wtedy przyznaję, podziwiam kreatywność wytatuowanej osoby.

Jeszcze rok temu sama chciałam sobie zrobić tatuaż :) Teraz już ten pomysł nie wydaje mi się tak atrakcyjny i cieszę się, że zostawiłam to do przemyślenia. Ogółem duże tatuaże nie podobają mi się wcale (na rękach i plecach szczególnie). Wygląda to bardzo nieestetycznie. Tak samo nie podobają mi się tatuaże twarzy. Za to malutkie tatuaże (symboliczne) już jak najbardziej tak :) Chciałam mieć napis na nadgarstku i serduszko na podbrzuszu.

Nie chodziło mi o to, że tatuaż pana w wieku 50-60 lat, był nieciekawy, ale o to, że ciało tego człowieka było nieatrakcyjne / stare /, i to właśnie zrobiło na mnie złe wrażenie. Trzeba pamiętać, że obecnie młodzi ludzie zestarzeją się, a wtedy to co było ozdobą ich wyglądu, będzie brzydkie i nieestetyczne. Niestety.

Uwielbiam :) Sama mam, planuję więcej, a wszystkie tak samo nieoryginalne jak cała ja. Co do tatuaży nie pasujących do ubrań - ubrania dobieram do mojego koloru skóry i włosów, mają pasować do mojej sylwetki więc dlaczego nie do tatuaży?

bosa bosa - jak będę stara, szara i obwisła to czy będę mieć tatuaż czy nie to co to zmieni? I tak nie będzie tych tatuaży widać.

A róbta, co chceta. To Wasze ciała. To,że starcy ozdobieni tatuażami są jeszcze bardziej szpetni, to faktycznie bez znaczenia, i tak nikt na nich nie patrzy, a jeśli spojrzy, to z jeszcze większą odrazą.

bosa - trochę mnie zniesmaczyłaś sugestią, że na wytatuowanego starca spojrzysz z "jeszcze większą odrazą" - czyli na starsze osoby ogólnie patrzysz w ten sposób? Brzydzisz się starszych ludzi?

No może użyłam zbyt dosadnego określenia, ale wiesz... wolę patrzeć na dzieci, młodzież. Starość nie jest ładna, ciała starych ludzi nie przykuwają mojej uwagi. Chociaż wiem, że też będę pomarszczoną staruszką, jeżeli dożyję emerytury.

KOCHAM tatuaze! mam 6 i to jeszcze nie koniec :-)

Tatuaze są okropne. ani to ładne, ani seksowne. szpecące są

Nie podobają mi się te badziewia, a u kobiet to już w ogóle

bosa - no rozumiem. Może mnie nie przeszkadzają tatuaże na starszych osobach bo nie przeszkadza mi starość - a tatuaże podkreślają wiek. Ostatnio widziałam w gazecie zdjęcia kobiety która miała całe ciało wytatuowane za młodu i powiem Ci, że nie wyglądało to źle. Oczywiście nie były już tak wyraźne, a sama pani była bardzo stara, tylko mnie to jakoś nie razi. Myślę, że na starość fajnie mi będzie spojrzeć na takie trwałe pamiątki mojej młodości, tego jaka byłam, co lubiłam. I wszystkie zabawne sytuacje z tatuażami związane (np. ludzie próbujący dotknąć, pogłaskać, dźgnąć żeby sprawdzić czy boli :D). Poza tym nie będę jedyna starszą panią z tatuażami i w domu starców będę mogła grać w innymi dziadkami w grę "czym była ta czarna plamka 40 lat temu" :D

Ooooo, już wiem, zrobię numer. Przykleję sobie jakiś fajny obrazek / mam na myśli zmywalny tatuaż / na dekolcie, bo cycki akurat mam ok. i zobaczę, jak to jest. Czy zrobi to wrażenie na ludziach. :)

Moorland - chyba próbujesz samą siebie przekonać tymi niby smiesznymi tekścikami. A już pewnie zaczynasz żałować wytatuowywania się

Wątpię - jak się komuś nie podoba to raczej i tak nie skomentuje :P

bosa bosA - zrobi, na facetach, będziesz miała niemoralne propozycje

ktos sie dziwi, ze tauaz ma pasowac do ciuchow. Oczywiscie - przeciez czlowiek powinien sie dobrze komponowac jako calość - fryzura, ciuch , makijaz nie powinny byc od sasa do lasa. A tatuaz ogranicza, jest na zawsze wiec tzreba sie pod niego ubrac, umalowac itd..Zgadzam sie ze studete ze na ogoł to badziewie, rysuneczki ze sztancy, tandeta, bo ilu artystow to robi? W domu nie powiesilabym kiczu ( choc moglabym zdjąc) a co dopiero na wlasnej skorze. Bardzo czesto ludzie nie maja wyrobionego smaku, potem z takiego "dzieła" ;ludzie sie podsmiewają.

i pamietajcie, ze moda sie zmienia galopem - juz te tatuaze sprzed 10 lat sa obciachowe, wciaz sie tworzy cos nowego, a na waszym tyłku nieszcesny motylek czy chinski napis z bykami wciaz siedzi. To tak, jakby przez całe zycie nosic te sama fryzure na borsuka czy wypchane poducham iramiona

W życiu się modnie nie ubierałam, więc mnie ten problem nie dotyczy.

bardziej od tatulazy podobaja mi sie kolczyki w pepku jessica alba http://www.muskurahat.us/wallpapers/images/jessica-alba-31.jpg

przesadzacie ze pod tatuaż trzeba się jakoś specjalnie malowac czy ubierac się...ja się maluję i ubieram jak zawsze...a to czy mój tatuaż będzie ''modny'' za 10 lat nie ma dla mnie znaczenia bo robiłam go dla siebie a nie dla ludzi...a co do osób starszych z tatuazem,za kilksadziesiąt lat widok wytatuowanej sttaruszki nikogo nie będzie dziwił a po drugie nie wiem czy dożyję tych 80- ciu lat

i dobrze wykonany tatuaż,z porządnych barwników i przez profesjonaliste będzie ładny przez dluuugi czas....co innego tatuaze wykonane przez kolego w pokoju z barwników kupionych na allegro,bo widac na ulicach i takie ''dzieła''

swoją drogą, dziwnie czułabym się biorąc pod uwagę porady życiowe od kogoś dla kogo ważne jest czy coś jest "obciachowe".

Zawsze można usunąć , kiedyś to było drogie teraz jest pełno salonów z laserem do usuwania tatuaży https://www.beautymedica.pl/zabiegi/laser-harmony-xl-pro-q-switched/