Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolina spod młocina

czy zgodzić się na namowy męża w sprawie domu? doradźcie.

Polecane posty

Gość karolina spod młocina

mamy 2 pokojowe mieszkanie . maz zarabia 2,5 tys zł a ja 1200 zł netto. mamy jedno dziecko i myslimy za kilka lat o drugim. obecnie spłacamy kredyt 600 zł mies na mieszkanie. nie byl on wysoki, wiec za 2 lata skończymy go spłacać. Mąz wychowany w domu ( ale bardzo pracowity i wszystko umie przy domu zrobić , bo moi rodzice mają dom) bardzo pragnie domu. ja uwazam ze lepiej sprzedac to mieszkanie dołożyc 80 tys zł i miec 3 pokoje. maz chce wziąc 200 tys kredytu i sie budowac pod miastem. to kolejny problem bo na działke w miescie nas nie stac. musielibysmy kupic 2 samochód, ja kiepsko jeżdżę musiałabym isc na kurs. do tego jak bysmy mieli 2 dzieci to ciągle musielibysmy ich gdzies podwozić. jak radzą sobie rodziny mieszkające pod miastem? to nie jest chyba zbyt wygodne życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim jakbyście chcieli wyżyć za te pieniądze,gdybyście mieli kredyt na 200 tys. i drugie dziecko? dla mnie to byłoby nierealne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym wolała trzypokojowe mieszkanie i św spokój niż dom, wielki kredy, wieczne dojazdy i nie wiadomo kiedy sie wybudujecie. Mieszkanie kupicie i można sie wprowadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielki kredyt miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×