Wstrzemiezliwosc

„Najstraszliwsze zbrodnie w dziejach cywilizacji są dzielem ludzi, którzy nie pili, nie palili, nie zdradzali swoich zon i karmili wiewiorki z reki."

Hitler karmił wiewiórki? Hmmm, nie wspomniał nawet o tym w "Mein Kampf". A powinien, to by całość trochę stonowało.

Hitler ogolnie lubil zwierzeta wiec zapewne i Baski karmil bedac w Berghof. W jego przypadku bardziej uwiera abstynencja .

Gdyby Hitler był czynnym alkoholikiem, to pewnie historia potoczyłaby się inaczej. To mogłoby doprowadzić do tragedii i dziś znałbyś wiewiórki jedynie z ilustracji. Dobranoc

A jak u ciebie ze wstrzemięźliwością? Nic na "P" czy hulasz i swawolisz, żeby się potwory w twojej głowie zbudzic nie miały szansy?

Skoro idziemy w strone wiewiorek to bardziej blogoslawione bylo dla nich niekceptowanie przez Hitlera miesa. Mysle, ze gdyby nie byl wgetarieninem nie tylko wiewiorki widywalbym na obrazach. Losie, dziki, ptactwo wszystko to wygineloby na pewno. Na pewno ... Z czynosciami na "pe" u mnie dobrze. Falgowa to p********ie , glot oczywiscie zeby byla jasnosc.

*glupot.

A jesteś wierny czy codziennie inną pi****lisz? :P

Moja wiernosc tyczy sie tylko dwoch rzeczy - Pierwsza masz w stopce. Druga do Ciebie pisze. Reszta to eliminowanie prawdy ;)