Czy rozwód to jedyne wyjście?

Wypił 4 piwa i poszedł spać. Ja już powoli mam dość, ale......jakoś żal mi przekreślić te wspólnie spędzone lata.

Skoro Ci żal,to mieszkaj z tym indywiduum i męcz się.Zapewniam że będzie z każdym dniem gorzej. Z pijakiem nie ma normalnego życia- niestety Wiecznie w stresie, w niepewności i niepokoju.Nie raz bedziesz miała śliweczki pod oczami Czarno to widzę.Ciekawe czy macie dzieci?

ile masz lat? tobie jest szkoda wspolnie spędzonych lat a jemu jakos nie skoro chleje, ja to bym go tak w doope kopnela zeby sie od pieca odbil i bym sobie znalazla takiego bandersa ze klekajcie narody. nie on jeden na tym swiecie jest.

Rozwod przez 4 piwa?? po huj sie zenilas..:D

jak wspomne tego mojego byłego kutasa...