czy was też nie stać na mieszkanie?

mam prawie 25 lat, umowę o pracę na czas określony i zarabiam 4800 PLN. Mieszkam w Warszawie, wynajmuję mieszkanie wraz z koleżanką, każda z nas placi po 700 PLN + rachunki. Oprócz tego splacam kredyt studencki (z odsetkami prawie 400 PLN miesięcznie). Czy jeśli nie zwiążę się z nieźle zarabiającym facetem, nie doczekam się wlasnego mieszkania?

Masz bardzo dobre zarobki, więc w czym problem żeby kupić mieszkanie? Teraz młodzi tak robią.Biorąą kredyty na 30 lat i mają własne M.Niestety takie czasy, PO zadbało żeby żyło się Wam lepiej, a to im zyje sie doskonale i ich rodzinom.Jego Kaskę stać było na wypasioną wille a Ciebie? Premier namawia młodych do rodzenia dzieci? A jaki daje socjal???? Dziwne nie jest że mało dzieci się rodzi w Polsce, przecież nie macie warunków! Naprawde żal mi Was młodych.Dokąd pracuje, pomagam dzieciom,ale pózniej? Mam gęsią skórę gdy patrzę w przyszłość.

4.800 brutto, więc miesięcznie to jakieś 3.500 netto. Boję się, że gdybym stracila pracę, nie mialabym z czego splacac kredytu. We dwójkę - z normalnie zarabiającym facetem - byloby latwiej. Z drugiej strony szkoda mi tych 700 pln + rachunki miesięcznie, bo to mieszkanie nigdy nie będzie moje, a placić trzeba.

WYprowadź się z Warszawy gdzie indziej

Uwielbiam to miasto :) i za dużo już mnie z nim lączy.

Zarabiam 15tys na rękę i chętnie Cie poznam;) hardrock cafe, drink?

teraz meiszkania maja bogacze, luzie ktorzy dostaja po rodzicach lub dziadkach ...i kredyciarze

dzięki, ale nie szukam tutaj faceta :)

a gdzie jest napisane, ze każdy musi być WŁAŚCICIELEM mieszkania - ledwo zarabiacie na chleb i mydło a każdy chce być WŁAŚCICIELEM NIERUCHOMOŚCI - nie popieprzyło wam sie łebkach?

ty nie czekaj na ksiecia z bajki bo sie nie doczekasz biez sama na kredyt i tyle 2 okoje jeden poki co wynajmiesz i juz w czym problem , biez kredyt poji masz z dolnosc hahashaludzi lata nie maja zdolnosci. chyba ze warszawiaka z chata znajdziesz ale po co liczyc na to oni tez bidoki na 40 m 3 pokolenia, kup sobie 2 male pokoje i mij w d*piue w razie czego wynajmniesz calosc jak co sie stanie i na wies do rodzicow wyjedziesz, haha jak tak zrobilam, mieszkam w uk a kredyt na 25l splacja mi lokatorzy placa 1700zl za 2 pok akurat na rate i na czynsz, za 25 l bedzie moje:)

to wypowie się Twój rówieśnik:) też mam prawie 25 lat i też mieszkam w warszawie, zarabiam trochę mniej od Ciebie bo ok 4000 zł brutto a czasem trochę więcej. i mieszkanie kupiłem w warszawie na woli. też stałem jakis czas temu przed dylematem czy opłaca się komuś płacić, i efektem tych przemyśleń jest kawalerka:)

dla porównania ratę mam w wysokości 800zł plus czynsz i prąd to 300zl a mieszkanie jest nowe - żadna tam kamienica czy wielka płata:) jakbym wynajmował to bym musiał znacznie więcej płacić- sąsiad wynajmuje mieszkanie o tym samym metrażu za 1400zł.

Mnie stać. Pod warunkiem że ziemia to będą okolice r***liwego mostu lub cmentarz. Skryję się w kartonie lub w objęciach piasku. Może być też jaskinia nietoperzy. Ważne by nie zaglądałtam człowiek bo mnie szybko wymeldują. Myślę że każdego z nas stać na mieszkanie. Narzuca się jedynie pyatnie czy nie będziemy się go wstydzić.

no właśnie też sądzę że lepiej kupić niż wynajmować! :) chociaż sama na razie jestem zmuszona do wynajmu..;/

Zawsze mozna wziac www.kredyt-na-mieszkanie.info i mieszkac na swoim

zarabia prawie 5 koła i nie stać jej na mieszkanie. Bez kometarza. Wypad z baru

up