FaCeT nie płaci..

mòj chłopak nie dokłada sie do czynszu zamieszkanie,za większe zakupy też ja płace,rachunki za telefony, wodę.. on czasami jakieś rachunki opłaci,drobne zakupy zrobi i na tym koniec, rozmowy nic nie skutkują a jeśli już to i tak za jakiś czas znowu to samo,poza tym między nami jest ok. wkurza mnie tylko to jego wygodnictwo i że zawsze liczy na to że to ja zapłacę.. nie jesteśmy małżeństwem,ani nie jesteśmy zaręczeni moim zdaniem powinniśmy w miarę po ròwno składać się na wspólne wydadki a nie żebym to ja ponosiła większe koszta utrzymania, z jakiej racji ?

nie rozmawialiscie o tym przed wspolnym zamieszkaniem? on jest bezrobotny?

Jesteś naiwna to płać za wszystko! Głupich nie sieją sami się rodzą.Może wlicza sobie bzykanie? Teraz dziewucha wszystko zrobi żeby faceta przytrzymać przy sobie.Osobiscie tego nie pojmuję?! Mądry facet, tak trzymać:D

w*******l go z domu i zakoncz ten zalosny zwiazek gdyby to byl prawdziwy facet to nie pozwolilby na to zebys placila wieksza czesc

nie moge powiedziec ze on w ogole za nic nie placi bo tak nie jest w sumie rozmawialismy kiedys zeby na wspolne konto wplacac pewna kwote i byloby to na wspolne wydatki, ale tylko na rozmowie sie skonczylo..

opowiada swojej mamie jaka to jestem kochana jednak ja swojej tego o nim powiedziec nie moge

no to płać za Polskiego Nieudacznika :)

Jest Włochem żydówko śmierdząca :D

jesli go stac to nie powinnas tego tolerować . a jesli go nie stac poczekaj az znajdzie lepsza prace,albo jak nie bedzie szukał itd to zakoncz ten zwiazek...

tez mysle ze poczekam jak znajdzie lepiej platna prace, choc zarabia prawie tyle co ja..

znam taką samą pare, chłopak mieszka z bogatą dziewczyną która za wszystko płaci- nawet mu na przyjemności daje - typu koncerty itp.o pracy nawet nie ma mowy, bo on za marne grosze nie będzie nic robił , tfu - on nic nie będzie robił za nic z resztą.

moj nie jest leniem bo pracuje, płaci tez r-ki, boli mnie tylko to że ja pokrywam większe koszta... w sumie nie ma nawet pewnej pracy na dłużej ale szuka, wysyła cv i się stara..

moj tez nie kwapi sie za specjalnie do placenia.. wczoraj jechalismy po jakies leki dla niego, on sie z kims umowil po odbior, mial wziac kase na autobus, ale za nas dwoje taxi wynioslaby taniej, wiec pojecalismy taksowka, w koncu on do mnie mowi - zaplac panu.. no zesz ty, sobie mysle, zostawie go kiedy bedzie sam za siebie placil bo niekiedy mam dosc..

facetow nierobow ,kretaczy sie zostawia..

wkurza mnie tylko to jego wygodnictwo i że zawsze liczy na to że to ja zapłacę.. nie jesteśmy małżeństwem,ani nie jesteśmy zaręczeni xxxxxxxxxxxxx i nigdy nie będziecie - jak znajdzie odpowiednią partnerkę to sponsorkę zostawi, ale tamtą to już on będzie utrzymywał gdzie masz mózg dziewczyno??? o honorze nie wspomnę...

gość nie moge powiedziec ze on w ogole za nic nie placi bo tak nie jest w sumie rozmawialismy kiedys zeby na wspolne konto wplacac pewna kwote i byloby to na wspolne wydatki, ale tylko na rozmowie sie skonczylo.. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx ha ha ha ha ha ha! i to wg ciebie jest płacenie?

pojecalismy taksowka, w koncu on do mnie mowi - zaplac panu.. no zesz ty, sobie mysle, zostawie go kiedy bedzie sam za siebie placil bo niekiedy mam dosc.. xxxxxxxxxxxxxx ha ha ha ha ha ha! jeszcze trochę tu poczytam i zajadów ze śmiechu przez całe lato nie wyleczę!!!! kolejna bez mózgu!

gigi gigi skoro facet za ciebie placi i cie sponsoruje widocznie jestes zwykla dziwka, niczym sie nie roznisz od prostytuty na ulicy..

gigi gigi skoro facet za ciebie placi i cie sponsoruje widocznie jestes zwykla dziwka, niczym sie nie roznisz od prostytuty na ulicy..

:D :D

nie rozumiem , zeby kobiety sie skarzyly ze chlopak czy maz nie doklada sie do wspolnego zycia czy tez nie daje pieniedzy na utrzymanie rodziny?? Co To Ma Byc ? to ze jest uprawnienie nie znaczy ze macie nas panowie wykorzystywac ! ! !

? ? ? no wlasnie panowie haloo ?

kobiecie inteligentnej facet nie jest do niczego potrzebny ! :d

znam doroslego faceta ktory po wlasne dziecko do szkoly nie pojedzie dopoki matka dziecka nie da mu pieniedzy, no bo on powie ze nie ma na paliwo, wiec noe pojedzie, w domu nic nie zrobi bo i po co, lepiej pograc na kompie.. a pieniadze no to od dziewczyny najlepiej, ona pracuje i zarabia to po co on ma jeszcze pracowac.. w szoku bylam jak to widzialam co on robi, taka patologia.. masakra !

PaNoWiE Co JEST z WaMi ?? nie rozumiem , zeby kobiety sie skarzyly ze chlopak czy maz nie doklada sie do wspolnego zycia czy tez nie daje pieniedzy na utrzymanie rodziny?? Co To Ma Byc ? to ze jest uprawnienie nie znaczy ze macie nas panowie wykorzystywac ! ! ! xxxxxxxxxxxx właśnie się dowiedziałam z wpisów o 12:55, że jak ona weźmie od niego pieniądze to będzie dziwką tak jak ja! bo ja też faktycznie biorę od męża na utrzymanie domu i dziecka (i utrzymanie męża również - ale to przecież nie ważne, nie?)

uwazam ze facet powinien dawac zonie pieniadze na r-ki czy na cokolwiek u mnie w domu tata oddawal mamie wyplate, czesc sobie zostawial a jak nie, a potrzebowal na cos to mama mu zawsze pieniadze dala i problemu nie bylo..

skoro nie kocha tylko wykorzystuje to po co by mowil ze z kazdym dniem kocha mnie bardziej mowil ze nikogo tak w zyciu nie kochal..

żeby nie stracic zródła wykorzystywania to oczywiste

Czyje jest mieszkanie? On nie pracuje?

Oj, niestety książkę mogę napisać na temat mojego faceta, który... też nie płaci. Pracuje, na własne wydatki ma, rachunki płaci i na tym się kończy. Jedzenie, leki, środki czystości, zakupy itp itd kupuję ja. W sumie to pewnie jest przekonany, że lodówka sama się zapełnia :) Jest niesamowicie sprytny i te takie minimum spełnia, niby się stara, niby kocha.. Odejść zawsze można i do rodziców z dziećmi się przenieść. .. Albo zostać i płacić. Lata lecą i osiwiałam już pewnie z tego powodu. Żadne argumenty, kłotnie, awantury nie poskutkowały. Kto tego nie doświadczył nie jest w stanie zrozumieć. Pijawka będzie pijawką. Moja znajoma w podobnym związku była. Ona z kolei powstrzymywała się od kupienia czegokolwiek, jeżeli jej facet się nie dołożył. Po dwóch latach rozstali się. W domu nie mieli nic, nawet kompletu sztućców. W moim związku to wszystko co jest w domu jest moje. Jedyną skutkującą metodą jest nie kupowanie niczego i twierdzenie, że się nie ma pieniędzy. To i może Twój facet się dorzuci :) Na mojego czasami działa. On jest sprytny to i Ty też bądź. Pozdrawiam.