Ocencie tygodniowy jadlospis mojego 10 miesiecznego dziecka.

3 razy je piers, a oprocz tego jada tak (plan na kolejny tydzien, wiem wtedy co kupowac): ps. zupy robie b geste, niewiele wody: Poniedziałek: ś: płatki ryżowe na mleku z bananem i malinami o: barszcz ukraiński (królik, buraki, soczewica, fasola, ziemniaki, marchew, por, seler, pietruszka) k: jogurt z owocami Wtorek: ś: makaron razowy na mleku z sokiem z czarnego bzu o: zuoa brokułowa (kurczak, brokuły, , ryż, marchew, pietruszka, seler, szpinak) k: owsianka z mlekiem i gruszkami Środa: ś: kasza manna z jabłkiem i brzoskwinią o: zupa kalafiorowa (królik, kalafior, groszek, ziemniaki, marchew, pietruszka, por, seler, cebula) k: płatki błonnikowe 7 zbóż na mleku z morelami Czwartek: ś: jajecznica z jaj przepiórczych o: krupnik (kurczak, kasza jaglana, marchew, pietruszka, ziemniaki) k: kaszka mleczno - ryżowa ze świeżymi winogronami Piątek: ś: jogurt z owocami o: zupa jarzynowa (królik, cukinia, kukurydza, marchew, soczewica, kalarepa, brukselka) k: owsianka ze śliwkami Sobota: ś płatki błonnikowe na mleku z bananem o: zupa jarzynowa (królik, bakłażan, buraki, groszek, marchewka, por, selek, pietruszka) k: płatki ryżowe z malinami i truskawkami Niedziela: ś: jajecznica z jajek przepiórczych o: pomidorowa: królik, pomidory, ryż, marchew, por, seler, pietruszka k: kasza manna z morelami Dobrze, żle, za mało czegoś, za dużo? To moje pierwsze dziecko :)

Te zupki to jakby obiadki, w sumie to bardziej 2 danie, nie takie wielkie kawaly ale raczej srednio rozdrobnione. Dziekuje za rade :) Dziecko sie najada. Tak sadze :)

O widzisz, nie wiedzialam, czyli np na sniadanie moge jej pokroic w kostke owoce i dac w misce albo warzywa? Zawsze mi mowiono ze sniadania to kasze, zupy, etc. A ja sie nie znam :)

up

up

od 10 miesiąca możesz podawać pestki słonecznika, dyni, sezamu i siemię lnu - oczywiście mielone. Możesz wprowadzić kaszę gryczaną niepaloną, kaszę jęczmienną, kukurydzianą. Piersi nie ograniczaj, jeśli je w nocy to znaczy że tego potrzebuje. Dajesz w jednej zupie soczewicę i fasolę córcia nie ma po tym problemów gastrycznych? Jakie mleko dajesz do owsianki?

Nie, nie ma problemow po soczewicy i fasolce, soczewicy daje dosc duzo, fasolki tak raczej symbolicznie. Ale ja jem wlasciwie juz wszystko, z rozsadkiem. Ooo, dzieki, wprowadze jej pestki. Zapewne nie moge podac jej do raczki (np slonecznika)? Bo np z platkami kukurydzianymi radzi sobie swietnie. Do owsianki daje mleko modyfikowane. Podobnie kasze manna tez gotuje na mm.

no moim zdaniem ok tylko tak sie zastanawiam po co tyle warzyw w jednej zupie, za dużo pomieszane. po co szpinak w zupie brokułowej? w zupie jarzynowej masz: cukinia, kukurydza, marchew, soczewica, kalarepa, brukselka.... ile z tego zje dziecko? ziarenko kukurydzy, ziarenko soczewicy, plaster kalarepy? ja bym dała dwa, trzy warzywa i przynajmniej wiedziała jakie warzywo dziecko zjadło o czy je lubi. U ciebie nie ma dominującego smaku w zupie.

piszesz płatki ryżowe z MALINAMI a skąd te maliny? przecież jeszcze nie ma świeżych. owsianka z gruszkami.... skad te gruszki? owsianka ze śliwkami.... skąd śliwki?

chyba trochę przeginasz z tymi owocami i warzywami

hej ja też się wypowiem poprzedniczki mają racjępo pierwsze za dużo mleka np zamiast jogurtu na kolację zrób kawałek chleba z pasztetową odkruj skórki i niech maluszek gryzie chlebek ja tak robie a synek jest zadowolony że ja trzymam chlebek i pozwalam mu gryźć. i ja dawałam na obiadek trzy razy w tygodniu zupki i brokułowa jest super ale ja gotowałam na piersi z kurczaka i tą pierś też kroiłam i zjadał.a 4 razy w tygodniu jadł normalny obiad zawsze to co my to znaczy jak były kotlety drobiowe na obiad to jadł ziemniaczki z sosem buraczki i kotlet drobno pokrojony i mu dawałam tak po trochu. a jak chcesz aby był na noc syty to na kolacje zrób mu bułie z mlekiem a chleb na śniadanie. mój mały uwielbia jeszcze budyń na kolacje. a zamiast kupnych kaszek owocowych które tuczą zrób mu ten budyń z sokiem owocowym albo sama kaszkie ugotuj. mniam:-).

hej ja też się wypowiem poprzedniczki mają racjępo pierwsze za dużo mleka np zamiast jogurtu na kolację zrób kawałek chleba z pasztetową odkruj skórki i niech maluszek gryzie chlebek ja tak robie a synek jest zadowolony że ja trzymam chlebek i pozwalam mu gryźć. i ja dawałam na obiadek trzy razy w tygodniu zupki i brokułowa jest super ale ja gotowałam na piersi z kurczaka i tą pierś też kroiłam i zjadał.a 4 razy w tygodniu jadł normalny obiad zawsze to co my to znaczy jak były kotlety drobiowe na obiad to jadł ziemniaczki z sosem buraczki i kotlet drobno pokrojony i mu dawałam tak po trochu. a jak chcesz aby był na noc syty to na kolacje zrób mu bułie z mlekiem a chleb na śniadanie. mój mały uwielbia jeszcze budyń na kolacje. a zamiast kupnych kaszek owocowych które tuczą zrób mu ten budyń z sokiem owocowym albo sama kaszkie ugotuj. mniam:-).

a po obiedzie mój mały lubi spać w tedyu nie daję mu mleka tylko herbatkie a jak wstaje to jemy jabłuszko albo banana:-) świeże zdrowe warzywa i owoce.:-).

my tez dawalismy sok z czarnego bzu, aronii i w wieku 2 lat Maly dostał małej alergii (podobno dodopiero w tym wieku się ujawnia) lekarz mówi ze te owoce bardzo uczulaja

"na kolację zrób kawałek chleba z pasztetową " aleś doradziła... pasztetowa dla 10 miesięcznego dziecka???? ja nawet swoim przedszkolakom tego nie daję, wiesz jaki jest skład tego: skórki, tłuszcz, mięso odzielone mechanicznie, konserwanty i wypełniacze. rób co chcesz ze swoim dzieckiem ale nie radź głupot innym.

"jak chcesz aby był na noc syty to na kolacje zrób mu bułie z mlekiem a chleb na śniadanie." faktycznie biedne to twoje dziecko, ale ty go tuczysz, bułki, chleb, schabowy, budyń na kolacje w porównaniu do ciebie to autorka ma idealny jadłospis, lepiej sobie wydrukuj i bierz z niego przykład.

hi hi hi pasztetowa.... sama tego nie jem. ale mnie juz nic na tym forum nie zdziwi, głupota do potęgi.... i ona jeszcze wielce mądra radzi jak ktoś dziecko ma żywić..

na kolacje zrób mu chleba z pasztetową :) ale się uśmiałam.

Hehe, dzieki, to moze na kolacje dam malej chleb zdomowym schabem np? ;)

nie wiem czy dajesz całe jajko ale u nas właśnie od ok. 11 miesiąca dostaje kawałek domowej bułki orkiszowo- amarantusowej do tego łyżeczką jajko+łyżeczka jogurtu naturalnego+szczypta posiekanej natki pietruszki i karmię łyżeczką, bo konsystencja do gryzienia, podziabane widelcem,

A z czego je piers? Czy z indyka, czy z kurczaka? Bo to jednak różnica.

Za dużo kaszy. Dziecko będzie grube. Dobrze z zupami.

kawałek bułki

Ja bym zamieniła zupe na prawdziwe drugie danie. Np. Indyk z folii plus brokuł gotowany plus ryż lub kasz lub ziemniak. Dziecko w zupie ma jakby to powiedzieć pomieszane smaki-tzn cala zupa podobnie smakuje, nie rozróżni za bardzo tego szpinaku czy brokula:) niech próbuje oddzielnie wszystkiego. Albo np. własnej roboty pierogi z królikiem i do tego jakaś surówka lub gotowane warzywo. Moja w tym wieku jadła już posiłki całkowicie gryzione-tzn chlebek z polędwicą lub ze swoją kiełbaską(teść robił mi wieprzowe plus indyk słabiej przyprawione i córa wcinała az się uszy trzęsły).W tym wieku ciemne pieczywo jest też ciężkostrawne..przynajmniej mi mówiła pediatra że powinno się zacząć od pszennej bułki. Nie widze też ryby(a nawet słoiczkowe w tym wieku już są).....mała może spokojnie zjeść filet pieczony z piekarnika np. Sole no i do tego ziemniaczka i np. marchewke gotowaną w kostke.Przyzwyczajaj do ryb bo potem możesz mieć kłopot jak nie będzie chciała jesc... Na sniadania trochę dużo mleka....moja jadła 1-2 razy w tygodniu kanapeczke z serem zółtym i szynką i pomidorka lub ogórka pokrojonego w kostke(teraz masz ogrom na bazarkach-najlepsze malinowe) Tak to chyba ok:)

Nie będzie grube jeśli będzie dostawało kasze na wodzie + owoc.

Mialo być zamieniła zupe ze 2 razy w tygodniu na drugie danie. Pomietaj też aby nie przesadzic z ilością miesa. Dziecko jedzące całe jajko nie powinno tego samego dnia dostać miesa na obiad-za dużo zelaza. Tak mi radziła pediatra no i w każdej książce o zywieniu dzieci tak napisane... Ogólnie ja trzymałam się takiej zasady obiadowej-3-4 razy w tygodniu mieso 1 ryba 1-2 obiad bezmięsny. No ale każdy robi jak uważa.

Będzie grube niezależnie czy kasza na mleku czy wodzie. Szczególnie po mannie. Zamiast kaszy warzywa i owoce, plus mięsko.

nie dawajcie dzieciakom tyle kurczaka,lepiej cielęcinę

te pomidory są pędzone, więc wstrzymałabym się do sezonu. Niedługo będą kalarepki z gruntu. Smaczne i zdrowe z wody z masłem. Z ryb proponuję dorsza atlantyckiego, ja piekę w piekarniku skropionego cytryną i posypanego koperkiem. Poza tym kaszę jaglaną, orkiszową, płatki amrantusowe, owsiane z bananem, śliwką, figami, daktylami, rodzynkami, jabłkiem na zmianę. Do obiadu kaszę gryczaną, jęczmienną. W tym roku pomrożę więcej sezonowych warzyw i owoców będzie fajny zapas na zimę. Maliny jeszcze mam w zamrażalniku. Z tym że mam działkę i większość mrożonek mam swoich ewentualnie od rodziny i znajomych, wymieniamy się.

A które nie są pędzone...bez przesady....jeszcze nie słyszałam aby dziecku coś było po umytym sparzonym wrzątkiem i obranym pomidorku. Oczywiście nie mówie o pomidorach z carefoura albo tesco ale o niebo lepsze są z bazarku. Ja mam taką babcie co mało je pryska. Sorry ale teraz zjeść cos niepryskanego graniczy z cudem.