Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

alex1111

Brak mi juz sil

Polecane posty

Witam Jestem w zwiazku juz od 5 lat.Przeszlismy razem bardzo wiele.Duzo ludzi bylo przeciwnych naszemu zwiazkowi a w szczegolnosci moja rodzina.Postawilam na swoim i postanowilam ,ze bede walczyc.On jest obcokrajowcem nie wielu ludzi wie ,ze to inna kultura i trzeba to akceptowac i zroztumiec.On jest bardzo wybuchowym czlowiekiem staram sie jakos sobie z tym poradzic robie wszystko ,zeby bylo wkoncu dobrze ,ale nie widze zezultatow.Kocham tego czlowieka wiem ,ze bez niego nie potrafilabym zyc .Ciezko mi sie pogodzic z tym ,ze serce mowi co innego a rozum co innego.Sama nie wiem co robic czego sluchac.Mam nadzieje ,ze on sie zmieni wkoncu ,ale czasem mam pewnosc ze ten dzien nigdy nie nastapi.ON pali trawke i po tym sie uspokaja.Mysle ze jako male dziecko byl bity ale nie chce na ten temat rozmawiac napewno go to boli.Juz nie raz podniosl na mnie reke jak jest zdenerwowany to nie panuje nad soba a pozniej przeprasza .Sam powiedzial,ze on wie ze z nim jest cos nie tak dlaczego jest taki nerwowy!!!Prosze pomozcie czy to oznaki jakiejs choroby czy zaburzenie emocjonalne sama nie wiem .Wiem tylko jedno ze cos odbilo sie na jego psychice ,ale on sobie z tym sam nie poradzi i wstydzi sie przyznac ze jednak cos jest z nim nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kattttiaaa
Mój facet ma zaburzenia emocjonalne i widać to gołym okiem. Raz mówi że mnie kocha , a raz gada że jestem nic nie wartą dziwką i że to ja go to takiego stanu doprowadzam , a on jest cacy i kochany. Niestety ja wiem , ze on jest chory psychicznie co doprowadza do tego , że całkowicie przestaje siebie szanować. Na początku też sobie tłumaczyłam tym że miał trudne dzieciństwo itp które bardzo różniło się od mojego , teraz widzę , że sama go głupkowato tłumaczyłam przed samą sobą. Jest wiele ludzi z rodzin patologicznych i wychodzą na dobrych ludzi , trzeba tylko chcieć. Ja dorastam do decyzji "bierz nogi za pas " kwestia czasu , Tobie radzę to samo . Jesteśmy silne , damy sobie rade . Powodzenia. Katttiia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dlugo to trwalo ,jak zrozumialas ze musisz odejs????Podnosil reke na Ciebie ????Sama juz nie wiem staram sie jak moge .Tak jak piszesz czasem jest kochany czasem traktuje mnie jak smiecia plakac mi sie chce i placze.Pilam ale sie otrzasnelam i przestalam zrobilam duze postepy pokazuje mu ,ze mi nie zalez. tak jak kiedys.Mowisz ,ze to nic nie pomoze i tak dalej bedzie taki sam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytałam do konca, ale powiem ci jedno milość, miłościa, ale najwazniejsze to słuchać rozumu, a nie tylko serca bo mozna sie niezle przejechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie turas,arab,co? tyle,ze pali,to taki malo ortodoksyjny. nie tlumacz go,nie szukaj usprawiedliwienia. odejdz. po prostu. i zyj spokojnie. w koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze sie mozna przejechac ,ale nie potrafie odejs.Juz raz to zrobilam i wrocilam po 3 miesiacach poistanowilam ,ze dam nam 2 szanse bo kazdy zasluguje na to.Jest lepiej ,ale nie do konca tak jak powinno isc poszlam na wiele kompromisow,ale z jego strony nie widze poiprawy.on lubi z kolegami duzo wychodzic ostatnio byl ponad 11h jak wyszedl z domu o 4 po poludniu tak wrocil o 2 nad ranem.nie bronbie mu spotykac sie z kolegami ,ale ja tez jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o! następne szmaty co "KOCHAJĄ ZA BARDZO""

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 3 miesiacach poistanowilam ,ze dam nam 2 szanse bo kazdy zasluguje na to.Jest lepiej ,ale nie do konca tak jak powinno isc poszlam na wiele kompromisow,ale z jego strony nie widze poiprawy. XXXXXXXXXXX hahahahahahahahahah!!! dawanie szansy nie polega na tym, ze TY idziesz na kompromisy - co za idiotka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedzi jak mysz pod miotla,toleruje jego zachowanie,pewnie chodzi na ku rewki, a ta mu gotuje i w gebe obrywa. DZIWECZYNY kiedy wy w koncu otworzycie oczy!!! jak wam gardlo ktos poderznie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
należy się muzułmańskim szmatom - niech je leją, aż zatłuką - ścierwo nam nie potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaden turas nie nawidze tych debili to PORTUGALCZYK.Szmata to tzy sam jestes nie siedze jak mysz poid miotla jak sie kocha to sie walczy a ciebie pewnie jakas w*******a to sie teraz na innych wyrzywasz debilu.To portal dla ludzi powaznych z problemami a nie dla dzieci z glutami pod nosem.Apolacy to myslisz ze wszyscy tacy swiec i sa nie pijha nie bija ,,,,,smieszny to ty jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popyskuj tak do swojego pana i wladcy, wpier dol dostaniesz, to zamkniesz jape.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pyskuje tylko sie bronie.Czlowieku powiedz mi lepiej co zrobic a nie szmatasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Musisz dojrzeć do odpowiedniej decyzji. Każdy tak ma kto był w jakiś związkach - oczywiście tutaj wszyscy napiszą "zostaw, zostaw go" ale tak łatwo w życiu nie ma, ciężko tak zrezygnować ze związku w który dużo zainwestowaliśmy. Dlatego normalni ludzie próbują związek uratować a dopiero potem się rozstają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z toba heniu tak to jest w zyciu trzeba ratowac cos czemu poswiecilo sie duzo czasu i jesli w rachube wchodza uczucia.Widze on sie stara ale czasem nie panuje nad soba .Reke podniosl ale nie uderzyl .Boje sie ,ze jednak kiedys ten dzien nastapi albo i nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście tutaj wszyscy napiszą "zostaw, zostaw go" ale tak łatwo w życiu nie ma, ciężko tak zrezygnować ze związku w który dużo zainwestowaliśmy. oczywiście tutaj wszyscy napiszą "zostaw, zostaw go" ale tak łatwo w życiu nie ma, ciężko tak zrezygnować ze związku w który dużo zainwestowaliśmy. Dlatego normalni ludzie próbują związek uratować a dopiero potem się rozstają. xxxxxxxxxxxxx co zainwestowała? kasę w puder, żeby siniaków nie było widać? a kto jest "normalny" w tym związku - ona czy on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×