Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ta różnica charakterów

Polecane posty

Gość gość

hej nie wiem juz co robic...chodzi o to ze jak poznałam mojego obecnego meza to wydawalo sie ze jestesmy bardzo podobni, myslimy i czujemy podobnie, chcemy tego samego na przyszlosc....po 10 latach zwiazku i 5 małzenstwa coraz bardziej widac ze nasze drogi kompletnie sie rozchodza, mamy inne podejscie do życia, inne oczekiwania i plany.jestem juz zmeczona albo ciaglym godzeniem sie na pomysły męża albo tym ze on z czegos rezygnuje dla mnie i czuje ze go do czegos zmuszam...ja: domatorka głównie ze względu na dziecko(2 latka), uwazam ze skoro pracuje po 8 godzin dziennie a maz po 12 to chociaz wieczory powinnismy spedzac z nim...mąż: powinnismy korzystac z zycia, jak znajdzie lepsza prace w ktorej bedzie krocej pracowal to chce chodzic na siłownie, tenis itd. pytam go a co z dzieckiem? on twierdzi ze poswieca dziecku wystarczajaco duzo czasu:w tyg jak wraca z pracy dziecko spi a w weekendy ma studia.i twierdzi ze inaczej sobie wyobrazal to zycie rodzinne. robi dodatkowe studia zeby miec lepsza prace wiec ok ja siedze ciagle sama z dzieckiem bo cel szczytny. obiecywal ze jak skonczy studia to bedziemy wiecej czasu spedzac razem...a teraz jak juz je skonczy to ma plany jak wypelnic czas wolny swoimi pasjami....nie wiem juz co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam jeszcze ze mam wrazenie ze z dzieckiem jestesmy dla niego balastem, hamujemy go bo on to by chcial ciagle wiecej i wiecej z zycia....juz nie mam sily go ciagle zatrzymywac w domu i tlumaczyc ze powienien poswiecic wiecej czasu dziecku.gdybysmy chociaz mieli jakas rodzine tu na miejscu to by sie podrzucilo dziecko do dziadków czy ciotki i by sie poszlo na basen czy silownie...a tak.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z 2 latkiem można jeździć na rowerze (przyczepka lub fotelik) lub chodzić na basen lub chodzić po górach (nosidło/wózek, jeśli trasa płaska). Nie trzeba rezygnować z pasji i siedzieć w domu. Wystarczy chcieć. Choć wiem, ze są mężczyźni, którzy tęsknią za życiem singla. Pogadaj z nim. Czego oczekuje i jak to można zrealizować, aby wszyscy byli zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×