Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

Czego się wstydzić? Moja kawka z ekspresu z wielgachną pianką:) Muszę młodego wyekspediowac do łóżka, mam ochote pobyć sama, Powinnam popracować, ale nie mam sił, weny...M w podróży, wraca późną nocą. Może za godzinke, jak kawa zadziała wezmę się do roboty:P Czy filmik In vitro w oczekiwanu na dziecko można zobaczyc w necie? Szukałam i nie znalazłam, tylko urywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bociek:) Tobie dwupak przyniesie:P Jeśli moge poradzić, to spokój i nie nakręcaj się. Biest, ja życzę Ci jak najlepiej, więc nie nakręcaj się (wiem, łatwo powiedziec...)Piszczeć będziesz jak zobaczysz II:) Wtedy będziemy piszczeć razem z Toba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonia Ty jesteś przykładem optymizmu i dzielności. Twój czas niedługo nadejdzie. Ciekawe jak Ci idzie na zumbie? Jutro zakwasy, zobaczysz :) I Biest Ten bocian to już Twojego niesie. Zaraz doniesie i zakręci po drugiego. Dużo miałaś pęcherzyków wiec brzuch ma prawo boleć. Mam nadziej, że do jutra przestanie. I Troche chorób się nam na topiku nazbierało. Zdrowiejcie szybko. I Mój M wreszcie w domu. Już o 7 rano wpadł w moje ramiona. Walczył ze snem ale różnica czasu go zmogła i właśnie zasnął na kanapie. Pewnie w nocy będzie szalał. Dziś mieliśmy pierwszy sex od czasu transferu. 3 i pół miesiąca przerwy. Proszę mnie wpisać do księgo rekordów Guinnesa. M nabrał się na wzdęcia i cieszy się, że mi brzuszek urósł. Nie będę go z błędu wyprowadzać. Jutro jedziemy do kliniki na rutynową kontrolę. I Karmi Fajnie, że jesteś z nami choć piszesz, że starania zaprzestane. Kto wie może jakiś cud się zdarzy. I Mon cheri zniknęła chwilowo. Mam nadzieje, że jeszcze nie na porodówkę. I Co do kd to wiecie, że oczywiście wszystkim polecam ale dopiero po uzyskaniu pewności (oczywiście nigdy 100% nie będzie ale musi być wewnętrzne przekonanie), że własnej komórki nie da się "wyskrobać". Coco może przed ewentualną decyzją o kd postymuluj się troszkę dla świętego spokoju. Wiem, że boisz się punkcji ale na pewno dałabyś radę to przeżyć i kładłabyś się na stół z uśmiechem na ustach bo dla bojących się długich igieł mogą podać "głupiego jasia" przed zabiegiem. Trzeba tylko trafić na wyrozumiałego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Taido:)no to teraz meza zameczysz:PFajnie,ze już jesteście razem bo pewnie samotność to ostatnia rzecz,ktorej teraz potrzebujesz.W sumie bardziej niż punkcji boje się,ze znow uslysze,ze nie ma oocytów:(I to mnie najbardziej przeraza.Mam nowego lekarza,zobaczymy jak nam się wspolpraca ulozy.Facet przynajmniej slucha co mam do powiedzenia i wyczerpująco odpowiada na moje pytania.A to dla mnie bardzo ważne.Czekam na @ i zobaczymy co dalej.Powiedzial,ze @ może się znacznie opoznic bo w 10dc endometrium było marne zaledwie 3mm.Ale nie kazal mi brac duphastonu bo jak stwierdził i tak nie ma się co zluszczyc.Dziekuje,ze mnie wspierasz i mogę na Ciebie liczyc podczas podejmowania tej trudnej decyzji:) Biest 5 zarodkow to bardzo dobry wynik.Czasem dziewczyny maja po 20 komorek i jeden albo dwa zarodki.Spisalas się na medal mala:PEmocje zawsze towarzysza takim sytuacja.I tak uważam,ze jesteś najspokojniejsza i najbardziej zrownowazona podchodzaca do ifv jaka znam.Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała biest super-5 komórek zapłodnionych to dobry wynik .Trzymam kciuki za transfer niech maluszki zostaną z tobą na długie 9 miesięcy . Karmi widzę ,że nasi mężowie mają podobne parametry .Mój m -ma bardzo dużo plemników ale słabe są i nieprawidłowe . Co ci powiedział lekarz jak pooglądał wyniki twojego m .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaglądam obowiązkowo, żeby poczytać, co nowego u będących najbliżej mety:)Jak na razie prowadzi Biest;) Migotka, tak to już jest, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. I obojętnie jak bardzo tego nie chciałybyśmy, to w przypadku macierzyństwa jest tak z pewnością. Rozsądek podpowiada jedno, serce drugie.....:) Poza tym ja też uważam, tak jak Karmi, że w pewnym momencie człowiek nie chce robić sobie nadziei i cierpieć z powodu ich niespełnienia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Lilly...niestety. Mój rozsądek podpowiada, że w dniu 40 urodzin powinnam zacząć cieszyć się tym co mam, zamiast gonić za czymś, czego zapewne miec nie będę. Ale podobno tylko krowa zdania nie zmienia:P Oczywiście źle podałam, jakby M miał 12% tobym się cieszyła..te 12 to norma, M ma "?" plemników prawidłowych, tzn że lekarz sie nie doliczył, jego "?" to znaczy "mało" i kazał powtórzyc badania komputerowo. Od nowa. Nie poszliśmy, uznaliśmy to za wyciąganie kasy. W każdym razie wg tamtego lekarza nie mieliśmy nawet szans na inseminację. Pozdrawiam nocnie, M jeszcze nie wrócił, zaczynam sie niepokioć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Biest ty jesteś niezła z tym wczesnym wstawaniem :) idź spać bo potem przy bliźniakach to nocki nieprzespane, udanego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taida33 czytałam Twoja historie od początku i musze powiedzieć ze miało to troszkę wpływ ,ze wybieram się w styczniu do Invicty. Jestem teraz na etapie robienia tych badan do pierwszej wizyty. Będę mieć konsultacje z prof. Lukaszukiem, chciałam jechać do Warszawy, ale teraz jest on częściej w Gdyni, i tam tez przyjmuje w soboty. Najbardziej pasuje mi weekend.I tak musze dojechać, wiec wybieramy się do Gdyni. x Czy możesz mi doradzić na co mam zwrocic uwagę, jakies rady? x Taida33,trzymam kciuki za Twoja dzisiejsza wizyte kontrolna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefanio witaj :-) Super, ze sie zdecydowaliscie na ten krok. Pisz czesciej co i jak u was. Zycze owocnych wizyt :-) Taido :-) Mon cheri co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga34 PCOS
Stefania31, ja też mam PCO, mi udało się zajść w pierwszą ciążę i urodziłam zdrowe, bardzo mądre dziecko. Niestety Dawid jest nadwrażliwym emocjonalnie dzieckiem i tak sobie myślę, czy to nie wynik że "nie powstał tak zupełnie naturalnie...."Ale za to sam nauczył się czytać w wieku 5 lat!!!, w wieku 3 lat znał wszystkie marki samochodów, itd. Teraz ponownie nie mogę zajść w ciążę, w marcu tego roku miałam puste jajo płodowe. Do dziś miałam nadzieję na ciążę, bo @ nie przychodziła długo, ale niestety pojawiła się ni z tego ni z owego. Biorę castagnusa i widzę, że mi pomaga. Mam o wiele lżejszy ZNP, nie mam plamień na tydzień przed @ itp. Tonący brzytwy się chwyta. Dziewczyny śledzę Wasze losy od dawna ale włączam się w pisanie od niedawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tam Oj tam Biest nie bądź taka skromna postarałaś sie i już;) Coś czuje, że u Ciebie w tym roku Mikołaj spisze sie na medal:):):) Moncia no podobne wyniki mają nasi M, a lekarz no cóż pamietasz pisałąm,Ci, że chodziłam do Profesora Put......Ty go znasz jak pamiętam no to wiesz jaki on jest, nigdy mi nie powiedział, że nie ma szansy, ale nie ukrywał też, że wyniki są fatalne, podczas ostatniej iui coś wspomniał o invitro, ale ja skapitulowałam. Stefanio......słów mi zabrakło po prostu, gratuluję wspaniałej decyzji, przecież ludzie adoptują dzieciaczki, a co tam zaadoptować komórkę, którą potem nosi się pod sercem i płynie w niej nasza krew. Mam nadzieję, że będziesz nas na bieżąco informowała o postępach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga34 PCOS
Błagam tylko nie krzyczcie na mnie. Mam w domu jedno zapasowe pudełeczko clostilbegytu, jakbym tak sobie sama "zadawkowała". W poprzedniej ciąży zaszłam w pierwszym cyklu z clo (brałam 1 tabl. dziennie). Mam uraz do lekarzy (z różnych przyczyn)....i często działam na własną rękę. Trochę się boję, ale jak myślicie bardzo bym zgrzeszyła jakbym sama zaczęła brać clo (na temat jego działania, dawkowania - wiem prawie wszystko : ) )...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, przy moim PCO to okres przychodzi kiedy chce. Ostatnio czekałam 50 dni, oczywiście z nadzieje ze jakims cudem naturalnie zaciazylam. Trzymam za Ciebie kciuki. x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi, zobaczymy co mi powie ten profesor. Mam zamiar przebadać się na wszystko co możliwe, żeby znalesc przyczyne poronien. Jeśli okaze się , ze to moje komórki sa zlej jakości i zaproponują mi kd, to z M się już zdecydowaliśmy. Na walke mam jeszcze sily i mogę podejść i sprobowac In vitro, ale 4-go poronienia psychicznie nie zniose.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania Prof. Łukaszuk to dobry wybór. Nie mam dla Ciebie konkretnych wskazówek. Powinnas mu zaufać i tyle. Oni maja bogaty pakiet badań genetycznych i immunologicznych, które ze względu na Twoje poronienia prawdopodobnie ci zaproponują. Niektóre badania sa niestety dosyć drogie. Jeśli masz ograniczone fundusze pytaj prof. o ich cene i rób w pierwszej kolejności te które są niezbędne. Jestem przekonana, że Ci pomogą i niedługo spełni się Twoje marzenie. Prof. może robić wrazenie mało kontaktowego ale to tylko pozory. Odpowiada na każde pytanie i jest miły. Gdańsk to lepszy wybór od Warszawy bo w Warszawie jest tylko filia i niektóre badania są wysyłana z Wawy do Gdańska. I Wizyta ok. Dzidziuś jest już spory. Płeć to nadal tajemnica. Dowiem sie najwcześniej 18 grudnia kto u mnie mieszka. I Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taida33 ciesze się ,ze z bobaskiem jest wszystko dobrze:) Mam nadzieje, ze i mi pomoga. Czytalam ze maja jakiś pakiet in vitro z pelna diagnostyka, zwłaszcza dla par z poronieniami. Może jak się zdecyduje na caly pakiet to będzie taniej. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taido super ,że maluszek rośnie .Mała biest trzymam kciuki za transfer . Karmi mi też oficjalnie nikt nie mówił ,że nie mamy szans na naturalną ciąże .No może oprócz pana w laboratorium ,który był szczery parę lat temu i powiedział mi ,że z tymi parametrami to tylko in vitro. Ale tonący brzytwy się czepi i od tej pory chodziłam od lekarza do lekarza i nic. No cóż samo życie !!! Pozdrawiam was i życzę miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania czy Ty jesteś Tą Stefanią??????????? Bo jestem w szoku nic nie wiedziałam o twoich próbach i porażkach. Jakoś nie dowierzam, że to Ty weź mnie oświeć. Pewnie potrzebne Ci będą badania po poronieniach, ale z drugiej strony najważniejsze, że zachodzisz resztę trzeba diagnozować, ale to porostu pech był.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi, ja nie wieze w pecha, a przynajmniej coraz mniej. Mam 31 lat i żaden z 6 zarodkow nie był zdrowy? Cos tu mi nie pasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania, Aga Taida, czytając o Twojej ciąży nawet nie pomyślę, że to z kd. Po prostu oczekujesz dzieciątka i to wszystko. Cieszę się, że wizyta wypadła pomyślnie:) Biest, już dziś zaciskam kciuki, bo jutro nie będę miała czasu na forum w momencie Twojego transferu. No a potem nasze wspólne odliczanie i oczekiwanie:) Pa, do jutra😘Spokojnej nocki życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×