Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

Gość gość  podczytujący
coco..ja też miałam cukrzycę w ciąży i wraz ze mną dużo kobiet ( niezależnie od wieku). Dieta -w zasadzie metoda prób i błędów, Pod koniec nawet insulina. Dziecko zdrowe , bez cukrzycy.. Dzięki diecie przytyłam niewiele , około 6 k. Dziecko waga 3300.:)Po porodzie przebadany bardzo dokładnie. Nie mam teraz cukrzycy , wszystko wróciło do normy, chociaż byłam starsza od Ciebie jak urodziłam:)Głowa do góry i będzie dobrze:) Dziewczyny , nie zwracajcie uwagi na te " życzliwe" wpisy. Rozwalą wasz topik , tak jak ten ciąża po 40-stce, tam już nikt nie pisze:). Olejcie ..i tyle. Ja nie planowałam dziecka w dojrzałym wieku, ale często was podczytuję i kibicuję..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko wizyta i powrót, bo mamy wizytę na 16.20, nie wiem o której nas przyjmie, a potem 2 godz. powrót do domu. A dlaczego pytasz? Jesteś z Krakowa mandarynko? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Pati, mi dzień mija na leniwca. Leżę i oglądam seriale. Korzystam bo jutro wracam do pracy :) Dobrze że u Ciebie już trochę lepsze samopoczucie. Masz rację wiele transferów pewnie nie powinno się odbyć. Traktują nas trochę taśmowo. Miejmy nadzieję że ten dr w Krakowie jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olivio mam nadzieję, że nie masz typowo fizycznej pracy...? Musisz teraz bardziej uważać na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Pati jestem z Krakowa a właściwie teraz z pod Krakowa;) Tak pytałam bo jakbyście byli troszkę dłużej mogłabym w celu odstresowania polecić Wam fajne miejsca.Najważniejsze jednak żeby wizyta była owocna. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pati trzymam kciuki za wizytę:) Tak, z okolic Poznania. Uparłam się i pojechałam z synem autobusem - M spasował - jego strata. Bawiliśmy się świetnie i jedzonko było przepyszne:) migotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
KwaśnaMandarynko, a ja bym była zainteresowana milymi miejscami w Krakowie. W święta jestem w okolicach i bym chętnie gdzieś poszla z mężem -:) X Pati mam nadzieje, ze coś sie u was w piątek wyjasni. Trzymam kciuki. X Olivia kiedy masz pierwsza wizytę? Jak sie czujesz? X Migotka za ciebie te trzymam kciuki, żeby jajeczka ładnie rosły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Megi kiedy mina te "3miesiace" stracilam rachube ... Chyba juz polowa minela? Ale masz fajnie my na swieta zostajemy bo urlop zbieramy na kolejne podejscie Olivia to chyba dopiero 20-tego robi bete. Ale chyba moznaby wczesniej Pati oby ten specjalista znalazl przyczyne i ja wyeliminowal - trzymam kciuki. Do piatku juz niedaleko Mala masz juz to AMH? Migotka to zabawne jacy sa faceci ;) moj M tez tylko autem moj Tata tez ... To nic ze czasem metrem dotarlibysmy trzy razy szybciej ale M nie wsiadzie do metra a o autobusie juz nie wspomne hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymam kciuki za Was, Dziewczyny! Nie wszystkie pomarańcze są złośliwe, wiele z nich Was czyta, podziwia i kibicuje - nie uciekajcie z topiku! 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza, ja odstawiłam już te leki, bo lekarz z kliniki mi tak poradził, ze jesli nie mam boli, to nie mam ich brac. W koncu nie jestem już 20 lat młoda, a skutki uboczne straszne. Wiec to dziadostwo odstawiam i jestem już po @ ktora bardzo długo trwała. Teraz wszystko na spokojnie aż do świat, a pózniej zobaczymy. A ty jeszcze te nic nie słyszałas o twojej KD? X Co do przemieszczania sie w NYC uważam, ze metro to najlepsza alternatywa. Myśmy tylko jeździli metro albo pociągiem. X Pozdrawiam wszystkie dziewczynki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim! Czuję się ok. Pieczenie trochę mniej doskwiera. Rozmawiałam z dr i jak nie ustąpi to mam przyjsc po jakis lek na recepte bo tylko ten można stosowac po transferze. No i oczywiscie się zmartwiłam bo juz klotrimazolem troszkę się smarowałam. Mam nadzieję że nic złego się nie stanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia123
Pati na szczęscie nie mam fizycznej pracy ale wiesz jak to jest jak to czasami trzeba górę papierow wrzucic gdzies na gorną półkę. Wtedy muszę kombinowac. Do tego przed nami przprowadzka do innego biura i bez dźwigania kartonow chyba się nie obejdzie :( x Tujka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati10
Uważaj na siebie Olivio. A jak psychicznie się czujesz? Migotko a jak Twoje samopoczucie? A ja mam chyba dzisiaj gorszy dzień, już kilka razy złapałam się na tym, że cały czas tylko "odburkuję" mężowi..., jestem taka jakaś marudna i zrezygnowana, i nic mi się nie chce. Cały czas pytam siebie: "dlaczego mi się to przydarzyło, a innym wszystko się udaje"... :-( Wybaczcie, że tak marudzę dzisiaj. Myślałam, że trochę doszłam do siebie, ale chyba potrzebuję dużo więcej czasu... :-( A może dzień jest taki marudny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Olivia absolutnie zadnych kartonow nie wolno Ci przenosic . Udaj ze masz zawroty glowy czy krwotok z nosa czy cokolwiek bylebys nie dzwigala. A i slyszalam cos aby nie wyciagac sie jak przy wieszaniu prania .... czyli uwazaj z tymi papierami na gorna polke. Pati mozesz sobie marudzic ile tylko masz ochote ;) ja tez czuje sie troche przygnebiona bo przestaje wierzyc, ze nam sie uda a moze po prostu musze sie wyspac aby spojrzec na wszystko od nowa. Ale u Ciebie wcale nie jest tak zle :) A w piatek sie dowiemy wiecej i konkretnie co dalej. Pozdrawiam wszystkie Dziewczyny a takze Przyjaznych Gosci Podczytujacych i Dobre Duchy Kafeterii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Olivio, a jak to się stało że Invicta nagle nie życzy sobie po transferze trzech weryfikacji? To obowiązuje tylko przy komercyjnych podejściach u nich? Czyli, że nie mają one jednak wpływu na szanse powodzenia? Tak zresztą podejrzewalysmy już wcześniej. Cały czas trzymam kciuki!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka 38
U mnie różnie, raz dolina, raz wyżyna :) - po wczorajszym wyjściu bardzo poprawił mi się humor, póki co fala nadal trwa;) Marzymy sobie z M o tych naszych dzieciach, ech marzymy....a pomiędzy marzeniami zaczynam się bać. Sama nie wiem czego - znieczulenia, że coś pójdzie nie tak, że... no takie strachy zwykłe, jak się za dużo o czymś myśli, analizuje, czyta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi, dzięki:) Zuza, fakt, dziwni są:) Mój M tylko autem - nie powiem, też wolę tym bardziej, że na wioskach mieszkamy, ale czasami fajnie się autobusem przejechać:) Winka się napić można bezkarnie ;) Olivka, uważaj z tym dźwiganiem, L4 weź na te kartony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati, marudź sobie ile wlezie:) Wiem, że powody mamy najróżniejsze, ale każda z nas ma swoje strachy i zmartwienia. Kafe i my tutaj jesteśmy właśnie od słuchania i podnoszenia na duchu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Migotko, nie ma się czego bać. Pisze Ci to ktoś kto ma za sobą sześć punkcji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia123
Oj laseczki Wy zawsze najwęcej piszecie kiedy ja nie mogę :D Po pracy porwałam M na zakupy. On wrocił z całą torbą ciuchow a ja nic. A poxniej poszlismy na kolację i niedawno wrocilismy. A tak poważnie, to Pati masz prawo do humorkow. Zawsze to jakis sposob na wyładowanie emocji. Ja wczesniej byłam mega wkurzona na wszystkich dzieciatych i nie rozumiałam dlaczego mnie to spotkało. Pytasz o moje psychiczne samopoczucie. Jest zaskakująco dobre. Miałam fajny dzien w pracy. Dużo się smiałam i w ogole spoko x Dziewczyny jeżeli chodzi o kartony i gorne połki to daje radę. Od czego są panowie :) Nawet w tym celu miałam założyc spodnicę :P ale wszystki za małe i nie nabyłam jeszcze większych :( x Tujka oczywiscie w rządowym ivf nie potrójnej weryfikacji. Jest tylko beta 12 dni po. I bezposrednio przed pickupem też nie robią badań krwi. Tylko wczesniej anestezjologiczne. x Migotka znieczulenia nie ma się co bać. To najprzyjemniejsza rzecz z tego wszystkiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Megi wlasnie do mnie dotarlo, ze bywasz w moich rejonach :) Moze planujesz kolejna podroz? Fajnie by bylo X Migotko ja uwielbiam to znieczulenie ... cudownie odplywasz ... Bedzie dobrze X Tujka odnosnie tych weryfikacji to mnie uprzedzili, ze pierwsza beta nic nie wykaze wiec zapytalam po co w takim razie to robic - odpowiedzieli, ze sprawdzaja progesteron i chyba estradiol - no dobra ale po co ta beta po kilku dniach?! - nie potrafili wyjasnic rzeczowo X Gosciu :) X Dobranoc wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefania 31
Hej dziewczyny! Przepraszam , , że tak późno pisze. 7.11 przyszly na świat nasze kochane blizniaki. Sa cudownie i ZDROWE! Tomek 3.0kg i Maja 2.5 kg. Od dziś już jesteśmy w domu i próbujemy się ogarnąć :) Pozdrawiamy Was serdecznie i trzymam kciuki za wszystkie kobitki. Jak się trochę n zorganizujemy , bede czesciej zagladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
Stefanio31 cudownie:-) gratulacje !!!! Tak sobie myślałam, ze to jakoś lada dzień. Jak ten czas szybko minął. Szybko tez cię wypuścili ze szpitala. Organizuj sie i jak będziesz miała czas to skrobnij coś. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Stefanio gratuluję! Jak na bliźniaczki to fajną wagę mają szkraby. Cieszcie się sobą i powodzenia w roli życia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stefania gratki!!! Super że już macie swoje dzieciaczki przy sobie, wszystkiego co najlepsze dla Was, dużo zdrowia i siły :D Nie piszę na forum ale czytam Was czasem i coś Wam napiszę tym razem - jest coś takiego jak "wirus" ciążowy ;) Sama miałam taką sytuację, kiedy urodziła się nam córka to w najbliższym roku-dwóch u 6 (tak, sześciu!) zaprzyjaźnionych z nami par też pojawiło się dzieciątko :) U jednych właśnie po in vitro :) Wszyscy komentowali że "zaraziliśmy" ich dziećmi :D Tak więc, Stefanio, zarażaj skutecznie ;) Powodzenia wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefania 31
Przesyłam wszystkimi wirusa ciazowego , podwojnie aktywnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Stefanio wspaniale wiesci -gratulacje Kochana ! :) To musialo byc niesamowite zobaczyc je po raz pierwszy i przytulic :) napiszwiecej szczegolow jak to bylo jak juz sie zorganizujecie i znajdziesz chwilke czasu Dzieki za wirusa ;) oby sie szerzyl szybko i skutecznie hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×