Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

Gość Stefania 31
One wish i pozostałe dziewczyny:) Moje blizniaki przyszly na świat 7.11 przez cesarke i maja już 3 tyg :) Maja z waga 2.5 kg i Tomek 3 kg. U nas wszystko dobrze, poprostu mało czasu dla siebie i żeby się udzielać. Jestem przeszczesliwa blizniacza mama :)Pare stron wcześniej opisalam dokladnie porod. X Trzymam goraco za Was kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
One witamy po długiej przerwie. Stefania urodziła jest szczęśliwa ale dużo roboty wiec mało się udziela. Życzę ci powodzenia z twoimi badaniami. X Oliwio nie mów tak, bo ja tez mam takie fazy. Człowiek jest ta walka zmęczony, ale potem jakoś się podnosi i walczy dalej. Wałcz na tym rządowym. O bocianie tez słyszałam dużo dobrego, może poprostu powinnaś zrobić pauzę i potem dalej walczyć. X Migotka co tam u ciebie czekam niecierpliwie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z boku
Pozdro, Dziewczyny! Tak sobie o Was dziś myślałam i tu zajrzałam, więc się chociaż przywitam :) Ciepłe myśli Wam przesyłam i pozdrawiam, pamiętajcie że Wam szczerze kibicuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania-!!!!!!! GRATULUJE Ci z całego ❤️!!!! Myślałam o Tobie tyle razy. I o Twoich dzieciach :):) po długiej drodze jestescie razem!! Jestem z Ciebie dumna, bądź bardzo szczesliwa :) X Dziekuje za miłe i ciepłe powitanie. Dzis nadrobie zaległości i napisze cos wiecej, ale najpierw musze wiedziec co u Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Witaj One!:) U mnie niestety nic nie słychać, więc nie mam o czym pisać. x Olivio masz rację z tym chwaliniem klinik. Mnie nie udało się nigdzie, ale gdybym miała coś radzić to musisz wybrać klinikę, w której dobrze będziesz się czuła, w której będziesz miała poczucie zaopiekowania. Z mojej perspektywy Invicta pod tym względem jest najgorsza, kompletna anonimowość, zmnieniający się lekarze, brak poczucia bezpieczeństwa. Pamiętasz, pytałam Cię o to czy będziesz miała swojego lekarza w rządówce, potwierdziałś że tak, a wyszło jak zwykle. x Migotko? x Zuza? masz nam coś do powiedzenia może... ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekajcie z Invicty, tam są konowały nie lekarze!Moja siostra przypłaciła depresją leczenie tam, dziecka nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dojechaliśmy do domu. Podano 2 zarodki - jeden B drugi C - jeszcze nie doczytałam o co chodzi. W drodze powrotnej weszliśmy na kawę i ciasto, żeby to uczcić. Mniej więcej godzinę po transferze dostałam brzuch jak kamień - znam to uczucie doskonale, towarzyszyło mi całą ciążę z synem. Do domu jechałam dalej na leżąco, jak wstałam miałam brudną wkładkę - śluz podbarwiony lekko krwią. Natychmiast wzięłam no spa, ale "mokro" mam nadal:( W domu znów pobojowisko w kuchni - syn z teściową są kompletnie niereformowalni! Idę spać, doczytam co u Was jutro, jestem padnięta i już na starcie mocno wystraszona... Olivia, nadzieja umiera ostatnia, pamiętaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Czesc Dziewczyny Stefanio fajnie , ze sie dzielisz z nami swoim szczesciem :) Jak sie czujesz - doszlas juz do siebie po cesarce? Migotko trzymam kciuki Witaj One i tu Tujka niestety juz nawet kupilam test aby rano zrobic bo to wczesniejsze plamienie ustalo kilka dni temu i @ sie spozniala ale niestety dzis sie pojawila jeszsxze gorsza niz ta ostatnia . Nigdy tak intensywnie nie krwawilam ... Czy to mozliwe, ze to wciaz sa efekty wrzesniowej stymulacji? Do tego dzis sie dowiedzialam, ze ktos bardzo mi bliski ma nowotwor - robia badania i nie ma jeszcze ostatecznej diagnozy . .. Przeryczalam pol dnia i nie moge przestac ... jakos tak duzo rzeczy traci teraz sens w moich oczach ;( Przepraszam, ze tak na smutno - Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwaśna mandarynka
Migotko słońce trzymam kciuki ze szczęśliwy finał.No przecież w końcu szcęście musi przyjść. Olivio nie poddawaj się.Wiem że każdy miesiąc jak człowiek nie działa może dobić ale wierzę że zmiana kliniki da Ci upragiony cud. A co u mnie niestety mama odeszła.Nie wiem jak się pozbierać jak dalej żyć.Ciąglę chcę do niej dzwonić i coś jej powiedzieć...Jutro pogrzeb i nie wiem jak to przetrwam. Pozdrawiam każdą z Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia123
Tujka na początku programu zapowiadało się że będzie jeden lekarz a wyszło beznadziejnie. Wcześniej miałam jednego lekarza no ale to było komercyjne podejscie. Jednak kasa ma znaczenie. Dzisiaj jeszcze będę dzwonić do Bociana... X Zuza przykro mi z powodu bliskiej osoby. Taka diagnoza powala z nóg. Wiem coś o tym. Trzymaj się. X Migotka to masz już maleństwa ze sobą. Teraz się oszczędzaj i nie pij już kawy :D Kiedy masz testować? A pozostałe dwa zamrozili czy czekają do blastocysty? X A ja dzisiaj miałam kolejny sen z cyklu koszmarki. Miałam transfer i na drugi dzień już krwotok bo zapomniałam luteiny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Olivio w komercyjnym miałaś szczęście. Ja tam dwa razy podchodziłam komercyjnie do procedury plus raz jeszcze do crio i nigdy nie miałam tego samego lekarza przez cały czas. A już każda punkcja i każdy transfer u kogoś innego. W gync było zupełnie inaczej bez względu na to czy komercyjnie czy z rządówki. x Kwaśna Mandarynko, niestety nic Cię teraz nie ukoi:-( Musisz to przetrwać jakoś i mieć nadzieję, że szybko się podniesiesz. U mnie trwało to całe lata, a i teraz nie jest jeszcze dobrze. Trzymaj się dzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KwaśnaMandarynko - szczerze Ci współczuję... Znam ten ból, moja Mama też już odeszła. Po Jej śmierci pomyślałam,że wraz z nią odeszła cząstka mnie... Nic mądrego Ci tu nie napiszę ponad to,że musisz przeżyć tę swoją żałobę po swojemu. Wypłacz się, wyżal, wykrzycz. Z czasem ten ból stanie się o tyle znośny,że go oswoisz. W Twoim sercu Twoja Mama żyć będzie wiecznie. Śmierć zabiera nam bliskich, ale Tej miłości, wspomnienia Mamy i tego wszystkiego co Was łączyło, z Twojego serca nikt Ci nie zabierze. Życzę Ci wszystkiego dobrego, by w Twoim sercu obok smutku i żalu zamieszkał niebawem także spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotko-trzymam za Ciebie kciuki. x Wciąć czytam forum, jestem na listopadzie. Mniej więcej już wiem co u Was, ale jeszcze przede mną sporo do przeczytania. x Jesteście dziewczyny wszystkie bardzo silne... Wasi mężowie powinni być z Was dumni ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
One, no błagam, mężowie mają być dumni z kobiet, które nie mogą im dać dziecka? Chyba oszukujesz samą siebie. KAŻDY prawdziwy facet to samiec, który chce przedłużyć gatunek, biologia kieruje nami w tak dużym stopniu, że aż trudno uwierzyć. Ja szczerze współczuję Wam wszystkim, naprawdę, życzę powodzenia w staraniach bo na pewno macie dużo instynktu macierzyńskiego i byłybyście dobrymi matkami, ale nie piszcie o czymś takim jak duma z bezpłodnej żony. Facet świadomie albo podświadomie chce przekazać swoje geny i tyle, gadki o uczuciu, miłości itp. to bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
One Wish fajnie, że wróciłaś. Wchodzę z rzadka na Twoje drugie forum. Mam dwa powody. Moja siostra przygotowuje się do kolejnej procedury z kd i czwartego transferu, a przy okazji dowiem się co u Ciebie. Zauważyłam, że ostatnio pojawił się tam ktoś pełen nienawiści:-( Podobnie było u nas całkiem niedawno, też mocno mnie ktoś zaatakował, może to ta sama osoba? Myślałam by się usunąć z forum, tym bardziej, że nie mam o czym pisać ale nie umiałam. Ale trochę mnie to zdolowalo i nie jestem już tak aktywna jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu, ale tu są różne historie. W conajmnuej połowie przypadków to M nie mogą dać nam dzieci! Poczytaj wcześniej wątek zanim coś napiszesz. Zresztą bez względu na to kto jest "winien" walczy kochająca się para.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneWish
Gosciu-nie zrozumiałaś nic z tego, co napisałam.Chodziło mi o to,że wszystkie tu kobiety walczą. To walka nierówna, mam za sobą nieudane inv i wiem co znaczy podjąć rękawice ponownie. Może myślisz,że to prosta droga i nie wymaga od kobiety niczego. Każda z nas gdyby miała wybór chciałaby móc być płodną a w ciąży wyjść z sypialni, a nie przchodzić przez to piekło. Czasem to walka nierówna, ale kobita staje do walki ponownie. ufam,że wyciągniesz z mojej wypowiedzi jakiś konstruktywny wniosek. rozumiem,że jesteś super zdrowa i płodna, czego Ci gratuluję, ale błagam nie wypowiadaj się w imieniu mężów. A już na pewno nie w imieniu mojego. Zaiste... Zostawiłabyś męża, gdyby nie mógł mieć dzieci?? Moja ma takiego i korzystają z nasienia dawcy, by zostać rodzicami. W życiu liczą się wartości wyższe. Tyle z mojej strony x Tujka- :) ja właśnie zniknęłam z forum przez takie ataki. Niewłaściwa osoba dowiedziała się zbyt wiele na mój temat i wykorzystała to przeciwko mnie. Wiedząc,że moją tajemnicą jest inv z KD zadzwoniła do moich teściów i poinformowała ich o tym. Ale to moja wina, bo uśpiła moją czujność i pozwoliła na otwarcie się, potem mnie osaczyła i próbowała męczyć dalej. A gdy ja zorientowałam się,że to typowa Borderline i zaniechałam z nią kontaktu, dała upust swojej złości.. Widzisz, ja się na trochę usunęłam, ale teraz wróciłam silniejsza, mądrzejsza i wiem czym się przejmować a czym nie. Będę z Wami, wciąz jednak czytam co się tu działo, gdy mnie nie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwaśna mandarynko, tak mi przykro. Tylko tyle powiem, bo bólu nie mogę ci odebrać. X U mnie tez smutny dzien :-( przed Rokiem przyszedl na świat nasz syn, resztę już znacie. Ale w tym momencie mam wsparcie u mojego M. On zawsze był ze mnie dumny, ze tak walczę o nasze dziecko. Dla niego nie jest ważne żeby mieć jakiegoś potomka, on chce go mieć ze mną. To tyle na temat facetów i zdanie gościa. My trafiliśmy na tych szczególnych. X One ,tujka dobrze, ze się dalej udzielacie. Ja tez nie mam dużo do opowiedzenia ,ale was podczytuje i od czasu do czasu się udzielam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak, tak sobie tłumaczcie...Facet to facet, a jeśli waszym mężom nie zależy na własnym dziecku to sorry, ale nie są wyjątkowi tylko ułomni. Nie potraficie same przed sobą przyznać się do porażki i dorabiacie ideologię. Kiście się dalej we własnym sosie frustracji, żalu i niechęci do ludzi - chyba odczuwacie jakąś perwersyjną przyjemność w napawaniu się własnym cierpieniem, zamiast przejść do porządku dziennego nad pewnymi sprawami. Żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny kim wy się przejmujecie, jakimiś ludzkimi odpadami?No błagam Was.To tak jakby was zwyzywał menel pod śmietnikiem, tyle w tym jest sensu.Olejcie sikiem prostym i zimnym i dalej róbcie swoje. Te wypowiedzi negatywne to takie szczyny internetowa właśnie, nic więcej. Trzymam za Was wszystkie, oby ten 2015 rok był płody:) i co kartka w kalendarzu to czyjś sukces.Jest ogrom dobrych myśli z Wami, dobrych ludzi wokół tylko to się liczy, to jest ważne. Jesteście waleczne, przegrana bitwa to nie przegrana woja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żegnamy bez żalu, oby na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Kwasna Mandarynko tak mi przykro ... Nawet nie wiem co Ci napisac Kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kur/wa witam was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.41---you made my day :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaiste... Pisać posta jako gosc i za chwile sobie na niego odpisać (ze niby jakis inny gosc) by sobie przytaknąć.co za żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaiste..pisać posta pod postem gościa o tym, że inny gość napisał posta jako ten sam gość...jestem z******ta i wcale nie mam problemów z płodnością...i mąż mnie nie zostawi dla normalnej kobiety która jest w stanie dać mu dziecko, no skąd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku a tak tu było milo i spokojnie.Onewish przylazła i się zaczelo.Ona chyba sama do siebie pisze raz jako gość raz jako ona sama.Taka potrzeba ciaglego bycia w samym centrum uwagi jest jeszcze gorsza niż syndrom borderline.Szczerze wspolczuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×