Do matek niemowlat.

Po ile godzin na dobe spicie? Czy wam to wystarcza? Czy to sen przerywany? Jesli nie wystarcza to czemu nie spicie dluzej? Zdaza wam sie spac po poludniu z dzieckiem?

Moja ma już skończone 2 lata, ale jak była niemowlakiem spałam od 22-23 do 4-5 rano z przerwami na karmienia po 3 razy średnio. Nie kładłam się w dzień, bo mała spała na spacerach jedynie spokojnie, w domu po 20-30 minut tylko. Poza tym mam jeszcze starszą córkę, której w tych przerwach w opiece nad mała poświęcałam czas. No i do pracy wróciłam jak mała miała 8 m-cy. Nie wysypiałam się, rano kawa i jakoś się funkcjonowało ;-) Teraz odsypiam, śpimy bez przerwy do 6-7 ;-)

moje dziecko spi od 20 do 7, wiec moge sie wyspac spokojnie w nocy. dziecko ma 8 mscy. wczesniej sen raczej zaburzalo mi odciaganie nocne a nie dziecko.

Jak byłam na macierzyńskim to wysypiałam się porządnie. Młody od kiedy skończył jakieś 10-11 tygodni przestał się budzić na karmienie nocne. spał od ok. 21 do ok. 4 brałam go do naszego łóżka i karmiłam na spiocha. Czasami spaliśmy do 10 ;-). Nigdy nie spałam w dzień, bo nie mogłam zasnąć. Teraz zdecydowanie mam za mało snu.

na dobę różnie od 8 do 6. Nie wystarcza mi bo jestem śpiochem i o kazdej porze dnia mogłabym spać, spać, spać.... Jest to sen przerywany na karmienie średnio co 2-3h, teraz doszły ząbki to potrafi się z płaczem obudzić i potem ciężko mu zasnąć np. wczoraj poszedł spać ok 19. o 20:30 się obudził i szalał do 23. czemu nie śpię dłużej bo mały nie pozwala, potem jak on śpi to szkoda mi spać bo wolę poczytać książkę, gazetę, posiedzieć na necie czy w spokoju zjesć coś dobrego :) I zdarza mi się spać z dzieckiem, śpi średnio po 2 h i na godz się jakoś załapię. czasami mąż się zajmuje małym to i z 3 godz. odsypiam :) bez przerwy.

ja nie potrzebuję dużo snu. Nawet na początku jak piła z piersi co 3 h to budziłam się bez problemu. Teraz śpi o 20 do 7 rano z jednym karmieniem o 2 i jest ok. Nie spałam i nie śpię w dzień.

czasem 6 godzin z jedną przerwą a czasem 3 i to też z przerwą.w dzień szkoda mi czasu na spanie. wolę trochę posprzątać, pogadać z kimś czy poczytać. poza tym mały rzadko śpi dłużej niż godzinkę. ale gdy nie miałam dziecka też mało spałam. nie tyle dokucza mi niewiele przespanych godzin, co raczej brak ciągłości snu. nie tylko karmienia są przeszkodą, ale też rzucanie się dziecka i jego kwękanie przez sen.

Synek zasypia ok 21ej,budzi się ok 2ej na mleko i spi do 6ej,niby spi 9godz ale z jedna przerwa wiec nie jest zle a ma 7mcy ale wiadomo,ze zawsze cos jest do zrobienia w domu jak on zasypia wiec nie klade się jak on zasnie i potem rano chodze jak bledny rycerz...,czasem mi się zdarzy polozyc z nim w dzień ale potem mam wyrzuty sumienia,ze cos nie zrobiłam i kolko się zamyka,marze by chociaż raz wstal o 8ej a o 9ej to już nie wspomnę:)

dziecko 1,5 m-ca ale się nie budzi w nocy, więc śpię normalnie