Jak poprawić laktację?

jw. macie jakieś sprawdzone sposoby?

duuuużo pić i często przystawiać dziecko

picie tzw bawarki czyli herbaty z mlekiem. Poleciała mi to kolerzanka - jej lekarza i pomaga. Czytałm o tym sposobie także w gazecie.

Przystawiam często, piję ok 2/3 litrów wody dziennie + dzbanek bawarki, mleko i nic.

mi nic w laktacji nie pomogło, ani bawarka, ani karmi, ani picie dużej il. wody ani częste przystawianie dziecka, do tego stopnia, że dziecko ciągle wisiało na piersi, dzień i noc. Ja byłam ledwo żywa i tak karmienie się szybko skończyło :( Laktacja jest w głowie, tylko i jedynie. A im bardziej się stresujesz, czytasz fora i karmisz karmisz karmisz, tym jesteś bardziej psychicznie i fiz. wyczerpana i tracisz pokarm. Nie schizuj się, rób wszystko w swoim tempie, i nie czytaj forów, tylko odpoczywaj i nie myśl ciągle o tym. Jeszcze najgorsze było to, że baby posrane pisały mi, że każda kobieta może karmić piersią, to w ogóle się załamałam, że ja nie mogę. I tak karmienie się skończyło, bo chciałam być matką polką i czytałam debilne fora.

dlatego dobrze ci radzę wyłącz komputer, zrelaksuj się jakoś (wiem, że po porodzie ciężko to zrobić, w dodatku jeśli był ciężki), poproś kogoś o pomoc w domu, żeby zrobił ci np. pożywny obiad. I nie bądź na diecie, tylko jedz normalnie, bez kapusty i cebuli i fasoli. Ale poza tym jedz NORMALNIE.

Pic dużo zwykłej mineralnej wody. Ale naprawde dużo - nie wtedy, gdy chce się pic, ale jak najczęściej. 2 litry to minimum.

jeszcze jedna myśl ;) możesz odciągać mleko laktatorem, mi to odradzili, a laktator pobudził u mnie wylew mleka,ale było już za późno. To co odciągniesz możesz dziecku na łyżeczce podać, byle nie butelką. Dobra już ci nie doradzam jak reszta tu filozofek karmiących, ale wiem przez co przechodzisz i naprawdę nie czytaj for internetowych!!! Bo skończysz jak ja, czyli z zagłodzonym dzieckiem po kilku tygodniach katorgi i wlewania w siebie hektolitrów płynów!!