Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Frugo20

CZY KOBIETA MOŻE WYZNAĆ FACETOWI MIŁOŚĆ ?!

Polecane posty

Gość Frugo20

Pytanie może banalne, ale raczej nie w naszym przypadku. To trochę skomplikowane. Gdy poznaliśmy się on był po przejściach. Zaczęliśmy naszą znajomość jakieś pół roku po tym jak rzuciła Go dziewczyna. Byli ze sobą długo, bo 3,5 roku. Wydawać by się mogło, że wyleczył się z Niej, ale jak się okazało nie zupełnie. Przez pierwsze dwa miesiące było naprawdę wyjątkowo. To ja byłam ostrożna i bardzo niedostępna na samym początku wiedząc, że byli długo i to ona Go rzuciła. Nie chciałam się w to pakować od razu, ale bardzo się starał i widać było, że mu ogromnie zależy. Po prostu to on za mną "latał", a ja do niczego Go nie zmuszałam. W końcu dopiął swego i postanowiłam spróbować. Pod każdym względem mi się podobał, nie ukrywam tego. Jedyną obawą było to, żeby za jakiś czas nie powiedział mi, że to za wcześniej, że nie jest gotowy. I moje obawy się sprawdziły :( Tylko wtedy było już za późno, bo zaczęło mi na Nim bardzo zależeć. Kiedy nasz związek zaczął się rozwijać wypalił, że nie jest gotowy się jeszcze angażować. To dla Niego za wcześnie po ostatnim rozstaniu. Zabolało mnie to, ale nie pokazywałam tego. Starałam się zrozumieć, bo nie jest tak łatwo zapomnieć o kimś z kim było się tak długo. Wiedział, że mam do Niego o to żal, ale przed Nim przyjęłam to godnie. Zawsze byłam dumną osobą jeśli chodzi o te sprawy. Jak się okazało sama przed sobą udawałam, że jakoś to przejdzie, nie byliśmy jeszcze tak bardzo długo razem to nie będzie boleć, szybko zapomnę, nie wyszło to trudno - żyję dalej. Teraz po dwóch miesiącach od rozstania widzę jak bardzo się sama oszukiwałam. Myślałam, że to spłynie po mnie jak po kaczce, ale dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że się zakochałam :( Do tej pory strasznie to wypierałam, gdy nachodziły mnie takie myśli. Gdzie ja mogłam się zakochać po tak krótkim czasie znajomości ?! Jednak nic na to nie poradzę, bo to silniejsze ode mnie. Nie ma dnia, żebym o Nim nie myślała i to przez cały dzień :( Martwię się czy u Niego wszystko w porządku, dobija mnie ten brak kontaktu. Nigdy bym nie pomyślała, że zadam kiedyś to pytanie, ale czy w takie sytuacji jest sens próbować ? :( I powiedzieć mu o tym o czuje ? Oczywiście nie zakładam, że jak powiem mu, że Go kocham to coś zmieni i będziemy żyć długo i szczęśliwie. Zdaje sobie sprawę, że to może nic nie dać. No, ale czuje, że muszę mu to powiedzieć, nie ważne co potem się stanie, ale źle mi z tym że to noszę w sobie. Jednak z drugiej strony zadaję sobie pytanie czy to ma sens ? Skoro on jeszcze dwa miesiące temu mówił, że na razie woli być sam. Zupełnie nie wiem co zrobić. To tak jak walka serca z rozumem :( Był ktoś w podobnej sytuacji ? Przepraszam, ale krócej się nie dało :P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zrobisz to pierwsza to poczuje sie pewny zbyt pewny i cie bedzie miec gdzies 1 na 1000 to doceni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościóófka
ja tam sie zafsze pierfsza osfiatczam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylam w podobnej sytuacji. zakochalam sie w facecie, ktory zawsze w zyciu mial pod gorke. burzliwa przeszlosc, problemy emocjonalne, problemy z bylymi. jak sie poznalismy dochodzil do siebie po zwiazku (ja zreszta tez). na poczatku to on za mna latal, ja probowalam sie nie angazowac, bo czulam, ze i tak nic z tego nie bedzie. ale w koncu sie zakochalam. sprowadzilam rozmowe na wiadome tory, powiedzialam, ze cos do niego czuje, on tez mi wyznal milosc i przez pare m-cy bylo jak w bajce. az ktoregos dnia zaczal sie odsuwac, w koncu stwierdzil, ze potrzebuje czasu, ze juz nie wie co czuje itp. poczulam sie jak smiec. jakby ktos mnie zdzielil w twarz. od razu pozalowalam wszystkich swoich wyznan i zaczelam sobie wyrzucac, ze bylam taka naiwna. nie rob nic. nie zalezy mu, w przeciwnym razie szukalby kontaktu. musisz zajac sie czyms produktywnym zeby nie myslec o glupotach. mi do tej pory zdarza sie chciec zlapac za telefon i do niego zadzwonic, ale zaraz sie powstrzymuje. co by to dalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frugo20
To też biorę pod uwagę, że jak zrobię to pierwsza tym bardziej będzie miał to gdzieś. No, ale z uczuciami trudno walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frugo20
Widzę Ty też nie miałaś kolorowo... Niezdecydowany facet, który nie wie co czuje, czego chce to chyba najgorsze co może być :/ Gdy rozstawaliśmy się mówił, że się pogubił, nie chciał, przepraszał za wszystko i co ? nic. Dla innych patrząc z boku to wydaje się takie proste. Olać i tyle. Tylko ciężko to uczynić :( A Ty ile czasu już nie masz z Nim kontaktu ? Tak po prostu radzisz sobie i nie myślisz ? Ja zajęłam się swoim życiem, spotykam się ze znajomymi, nie zamykam się w czterech ścianach czy coś w tym stylu, ale i tak myślę i myślę. Nawet nie wyobrażam sobie pójść na randkę czy gdziekolwiek z facetem, bo cały czas jest ON wielką przeszkodą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vorbei
stanowczo ...nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfytyiuyhi
olać idiote!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Frugo20 u mnie mija dopiero drugi miesiac. juz jest lepiej, ale na poczatku bylo tragicznie. plakalam, nie jadlam, nie moglam sie skoncentrowac na pracy. pomogli mi znajomi i rodzina. wyciagali z domu, zaczelam sie w koncu smiac, ale o innych facetach tez nie mysle. mnie tez przepraszal i co mi z tego? najpierw zapewnial, ze nigdy nikogo tak nie kochal, a potem stwierdzil, ze sam nie wie. dla mnie to bylo jednoznaczne - nigdy nie wiedzial i nie ma o co walczyc. niczego mu nie wyznawaj. potem bedziesz czula niesmak. jezeli jest niezdecydowany niech nie marnuje twojego czasu. lepiej ci bez niego. przejdziemy przez to. to sa po prostu swieze sprawy i dlatego tak bola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to upokarzające dla kobiety wyznać, że kocha mężczyznę. Kobiecie nie wypada powiedzieć, że kogoś kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frugo20
U mnie też dokładnie drugi miesiąc będzie. Od jakiegoś czasu też było tragicznie chociaż tak jak pisałam na początku nie zdawałam sobie sprawy z tego, że zakocham się w Nim :( I jestem strasznie zła na siebie, że tak źle, beznadziejnie ulokowałam swoje uczucia. A on możliwe, że dalej wzdycha do Niej choć ona ma już innego i planuje zaręczyny ;/ po pół roku znajomości a z Nim była 3,5 roku, kopnęła go w cztery litery... Beznadziejne to wszystko. Z jednej strony wyrywać się, żeby mu to powiedzieć (chyba nie myślę racjonalnie), a z drugiej coś mnie zatrzymuje :/ Zazdroszczę Ci tego, że jesteś tak konsekwentna i tego się trzymasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninjaaa655657
placzecie ja jakimis patalachami a dobrych facetow macie gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelliyy
za jakis czas bedziesz sie z tego smiala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madilooos
jak bedzie chcial to sam sie odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frugo20
Chciałabym się z tego śmiać, ale chyba do tego daleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie poniżaj się nie mów, że go kochasz. Czekaj choćby wieczność aż on to zrobi a jak nie to trudno będziesz zawsze sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liiiiiidiaaa
czemu wy jesteście tak zapatrzone w tych nic nie wartych d*pkow pytam sie?! nie ten to inny proste!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×