Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problemy z niedoszłą teściową...

Polecane posty

Gość gość

Witam! Piszę tutaj, bo muszę się gdzieś wyżalić i wyładować... Otóż moja sytuacja wygląda tak: jestem w 9 miesiącu ciąży i póki co będę samotną matką. Niestety mój partner - ojciec dziecka trafił do więzienia kiedy byłam w czwartym miesiącu ciąży. Regularnie się ze sobą kontaktujemy. On jest załamany, że nie ma go ze mną. Chce wspólnie ze mną wychowywać dziecko, gdy wyjdzie na wolność. Do więzienia trafił za czyny, które popełnił parę lat temu. Pech chciał, że wcześniej zaszłam w ciążę. Teraz nie żałuję, że będę mamą ale mam spory problem z jego matką. Nigdy mnie nie lubiła. Zdarzyło się, że wygoniła mnie i mojego partnera ze swojego mieszkania strasząc policją. Nigdy nie była też dobrą matką dla mojego chłopaka - regularnie wyrzucała go z domu, chowała przed nim jedzenie, ich kłótnie były na porządku dziennym. Niestety nie mógł się wyprowadzić, bo nie byłoby nas stać na wynajem mieszkania a u mnie w domu jest po prostu zbyt ciasno. Teraz jest jej na rękę, że go nie ma w domu. Gdy tylko trafił do więzienia, ona odezwała się do mnie. Dowiedziała się, że jestem w ciąży i zaprosiła mnie do siebie. Byłam załamana sytuacją i z początku byłam szczęśliwa, że ona chce się do mnie zbliżyć. Starałam się nawet zapomnieć o tym, że nigdy za sobą nie przepadałyśmy. Tak naprawdę jej nie znałam.. mój chłopak zawsze spędzał czas ze mną i moją rodziną, bo twierdził, że u mnie czuje się lepiej, niż w domu a moją mamę kocha. My nigdy nie spoufalaliśmy się z jego rodziną. Zaczęłam się martwić sytuacją z teściową kiedy zauważyłam, że wszystko musi być po jej myśli. Jej nie można odmówić, gdyż od razu się obraża i próbuje grać na emocjach i uczuciach. Kiedy byłam w 5-6 miesiącu narobiła zakupów - ubranka dla dziewczynki. Dodam, że nieznana była jeszcze płeć dziecka. Powiedziałam jej żeby już nic więcej nie kupowała. Jednak nic sobie z tego nie zrobiła - systematycznie wydzwaniała do mnie i informowała czego to ona nie ma. Doszło do tego, że stwierdziła, że ma już wszystko i ja mogę sobie najwyżej kupić oliwkę dla dzieci. Ja nie robiłam żadnych zakupów, gdyż było po prostu jeszcze według mnie zbyt wcześnie. Przy ostatniej wizycie wyszłam od niej z dwoma siatami ubranek (ma ich w domu jeszcze więcej), używanymi gryzakami, które lepią się... używaną buteleczką, na której są ślady ząbków czyjegoś dziecka, używanym laktatorem, i nawet używanymi gruszkami do noska! Dodam, że ta kobieta nie jest "czysta"... nie dba o siebie, o mieszkanie, o czystość... pali papierosy.. i ciuszki były przesiąkniętę zapachem papierosów. Ostatnio zaproponowała mi wózek od jakiejś znajomej. Tak się składa, że wózek juz mam. Ona nie spodziewała się takiego obrotu sprawy. Odmówiłam jej grzecznie, bo wózek już mam. Powiedziałam jej, że nie potrzebuję aż takiej pomocy, bo chcę być samodzielna. Moja sytuacja nie jest zła - mam stałą pracę, będę mieć macierzyńskie, będę mieszkać z dzidzią u mnie w domu. Wyremontowałam sobie mój pokój. Ta kobieta po mojej odmowie dostała ataku furii. Stwierdziła, że uważam ją za "biedaka i gołod*pca" i że odsuwa się ode mnie... Ciężko mi w to uwierzyć, gdyż przy okazji wcześniejszych odmów pomocy też się ode mnie "odsuwała" a potem dzwoniła jakby nigdy nic. Mam już dość tej kobiety.. najgorsze jest to, że mój partner nie może mi za wiele pomóc... On twierdzi, że mam od niej po prostu nie odbierać telefonów ale mówi też, że ona nie odpuści, bo zawsze musi być wszystko po jej myśli. Ja nie mogę spać po nocach, boli mnie żołądek, gdy tylko słyszę, że dzwoni mi telefon. Boję się, co będzie jak urodzę. Chciałabym zerwać z nią kontakty. Ale czy mogę to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że ma wielkie plany dotyczące mojego dziecka - wzięła urlop w pracy na cały czerwiec (uważała, że zna się lepiej od lekarza i twierdziła, że urodzę w maju, mimo że mam termin na 30 czerwca). Twierdziła, że dziecko będzie u niej cały miesiąc od rana do wieczora. Ma nawet łóżeczko w domu. Wymagała ode mnie żebym zmieniła swojego lekarza prowadzącego na jej lekarkę, gdyż mój na pewno się na niczym nie zna. Chodzę do lekarza na NFZ więc nie mam USG na każdej wizycie.. pospieszała mnie i wypytywała ciągle kiedy mam USG, bo chciała już znać płeć dziecka. Przez nią niechętnie poszłam w końcu na to badanie, czuję się osaczona, czuję się w niebezpieczeństwie. Nie chcę aby moje dzieciątko miało taką babcię. Co robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia? Czy mogłabyś/mógłbyś wyjaśnić dlaczego? Ja nie pochodzę z rodziny patologicznej... patologiczna jest ta sytuacja niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poważnie? Pytasz się nas czy możesz zerwać z nią kontakty? :D Boisz się odebrać telefon? Czy Ty skończyłaś chociaż 18 lat? Bo masz problemy jak dziecko z gimnazjum. Za chwilę będziesz matką. Będziesz odpowiedzialna za drugiego człowieka, a sama ze sobą sobie nie radzisz i nie potrafisz podjąć najprostszych decyzji. Po prostu zrywasz kontakt i koniec. Jak się boisz telefonów, to zmieniasz numer. Czy to jest dla Ciebie awykonalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że mam skończone 18 lat... Mam taki problem, gdyż niektórzy twierdzą, że nie można dziecku zabraniać kontaktów z babcią... Dlatego chcę pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdystansuj się, to na pewno; jeżeli spotkania z tą kobietą tak na Ciebie wpływają to nie idź do niej. Długo jeszcze ten chłopak będzie w więzieniu? Co na to Twoi rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopak będzie w więzieniu do grudnia lub stycznia. Wiem, że jak wróci to ta kobieta prędzej da mi spokój. Moi rodzice pogodzili się z tą sytuacją, wspierają mnie i wierzą, że sobie poradzę. Moja mama chciała zapoznać się z tą kobietą ale po pokazaniu jej wiadomości od niej stwierdziła, że nie będzie jej zapraszać do nas do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady, co Cię to obchodzi? Szukasz taniej sensacji? :o No widzisz, nawet Twoja matka nie ma ochoty tej kobiety poznawać. Po prostu odetnij się od niej i ciesz zbliżającym się macierzyństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest temat o tym, za co "siedzi" mój chłopak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratuluje wyboru ojca ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję serdecznie za opinię... Myślałam, że może ja jestem zbyt przewrażliwiona. W końcu kobieta w ciąży ma wiele obaw. A jednak mam pewność, że sytuacja z tą kobietą nie jest normalna. Nie będę miała już wątpliwości, że moja decyzja o zerwaniu kontaktu jest słuszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż poradzić... w tym momencie dziecko nie jest winne, że ma takiego ojca. Ja też nie jestem winna temu, co stało się z jego życiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście ze nie jestes winna ale moglas dziecku wybrac ojca bardziej odpowiedzialnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest mi przykro to czytać ale taka jest prawda... najważniejsze, że ja stanęłam na wysokości zadania... i mam wsparcie rodziców i reszty mojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może wie ktoś czy ona może sądownie ustalić widzenia z wnuczką? Czy może w taki sposób wymusić na mnie spotkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam, sądowanie można ustalić, wiem to na pewno, ponieważ moja koleżanka miała męża który popełnił samobojstwo a w chwili jego śmierci ich córka miała prawie 3 latka, kolezanka zerwała kontakty z teściami i wtedy babcia dziewczynki założyła sprawę w sądzie i teraz jest tak że zabierają ją niekiedy na weekendy do siebie. wiec lepiej nie zrywaj kontaktu z babcią tylko pojedz od czasu do czasu na kawę bo jak pojdzie babcia do sądu to jej będziesz musiała oddawac dziecko raz na jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie aby ta kobieta została sama z moim dzieckiem. Eh.. to niesprawiedliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no więc tak jak mówiłam, lepiej żebys raz na jakis czas ja odwiedzila z dzieckiem bo w przeciwnym wypadku ona może pojsc do sądu i wygra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, co innego mąż a co innego chłopak. Przecież to obca kobieta, jakim prawem ma mieć przysądzone widzenia Twojego dziecka? To po pierwsze, a po drugie to sąd nie zgodzi się na widzenia sam na sam obcej kobiety i niemowlaka. Nie martw się tym. Masz dobrą sytuację, że masz wsparcie rodziców i rodziny, pracujesz, moim zdaniem zerwij kontakty z tą kobietą, przynajmniej do czasu wyjścia chłopaka z więzienia. Jeżeli Wam się ułoży, będziecie razem, to może wtedy zajdziecie czasami na kawę czy obiad do babci. Sama nie masz czego tam chodzić, przecież to obca kobieta, dziwna do tego bardzo, nieprzewidywalna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie obca kobieta a babcia! i jak pójdzie do sądu to wygra wiem bo jestem radcą prawnym. Nie wierzycie to poszeprajcie w necie albo poradzcie się pierwszego lepszego prawnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa czarna ale z mlekiem
. Przecież to obca kobieta, jakim prawem ma mieć przysądzone widzenia Twojego dziecka? xxx jak nie wiesz i nie masz o czym pojęcia to się nie wypowiadaj z taką pewnością. owszem, sąd przyzna babci widzenia z wnukami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyznam teraz, że zaczęłam się obawiać, że skoro jej tak zależy na moim dziecku to będzie gotowa iść do sądu. To jest nieobliczalna kobieta. Choć może przejdzie jej ochota po jakimś czasie... z taką to nigdy nie wiadomo. Czemu miałaby być lepszą babcią, niż matką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka nie jest w formalnym zwiazku, wystarczy że nie poda nazwiska ojca i babcia sobie może iść do sadu! Jak sad mialby przyznac widzenia obcej babie ktora TWIERDZI że jest babcia? Nie ma na to dowodu tak? Ba! Jakby autorka wyszla teraz za maz za kogos innego, np pana zenka to dziecko w swietle prawa byloby jego i to jego matka bylaby babcia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa czarna ale z mlekiem
do osoby wyżej: głupia jesteś czy jaka? :) jak to nie ma dowodu. nie trzeba pozostawać z kimś w formalnym związku aby stwierdzić czy jakaś kobieta to babcia dziecka czy nie. Babcia to babcia, dziecko przecież będzie miało akt urodzenia i wpisanego ojca, a matka ojca to BABCIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ksiądz
Szczęść Boże drodzy rozmówcy,w nawiązaniu do powyższej rozmowy chciałbym przypomnieć, iż w człowieczej naturze jest miłowanie się oraz obdarowywanie szczęściem.Wszyscy użytkownicy forum piszą o wzajemnej nienawiści oraz pogardzie dla drugiego człowieka. Droga przyszła matko powinnaś okazać miłosierdzie przyszłej babci mimo jej zachowania, ponieważ jest to naturalna reakcja. Każda Babcia przeżywa narodziny swojego wnuka. Ponadto wzywam wszystkich forumowiczów o wspólną modlitwę za przyszłą mamę oraz tatę, który zboczył z Bożej scieżki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mogę podać maila, gdyż są w nim zawarte moje dane osobowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę napisać tu.. nie mogę podać swojego maila, gdyż są w nim zawarte moje dane osobowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba Ty jestes glupiutka i to bardzo :D wiesz o tym, że ojca dziecka nie musi podawac? Może podac nn :P ojciec dziecka też nie musi uznac dziecka wowczas sadownie ustala się ojcostwo na podstawie badan genetycznych! I to że matka ojca dziecka to jego babcia to oczywiste, ale autorka nie musi podawac ojca!!! Bo to jedno dziecko w akcie urodzenia ma wpisane ojciec nn? Co za debilka z Ciebie no :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skoro nie ma ojca to babci też nie ma półgłówku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×