Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiona w lesie za rogiem

Praca a rodzina???Co zrobić?

Polecane posty

Gość Zagubiona w lesie za rogiem

Piszę tu bo jestem trochę zagubiona. Dopiero zaczynam pracę i nabieram doświadczenia w zawodzie ale zastanawiam się po co i czy warto? W przyszłości chciałabym założyć rodzinę a słyszałam, że z powrotem do pracy może być problem w polsce). Bardzo chciałabym mieć dzieci (a mam już 26lat)i nie wiem czy nie podarować sobie karierowiczowstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrawiaam.wrooclaw
No tak lepiej zrobić dzidzie i siedzieć na tyłku ;) tak to przynajmniej macierzyński! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli co planujesz? znalezc bogatego meza i urodzic dzieci? czy zarobic na te dziecko, rozwijajac sie zarowno w macierzynstwie jak i zawodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona w lesie za rogiem
No tak, ale co po tym macierzyńskim? Chciałabym zarobić na dziecko i rozwijać się i tu i tu...ale niby jak? Już teraz wiem że na rodziców nie mam co liczyć (babcia jako nianka odpada) a na żłobek/nianię wydawałabym tyle co zarobię (1500zł) biorąc pod uwagę optymistyczną wersję że nie straciłabym pracy po porodzie. Jak to rozwiązują kobiety w waszym srodowisku/ (lub wy?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej wydać na żłobek czy opiekunkę, ale nie stać w miejscu, rozwijać się i nie stracić pracy. Dziecko przecież wiecznie nie będzie małe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieessstey
pracy po porodzie raczej nie możesz stracić:) siedzenie w domu z dziećmi, to nie jest dobra opcja, podejrzewam że można oszaleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona w lesie za rogiem
bezpośrenio po nie stracę , po poł roku macierzyńskiego wrócę i też nie zostanę zwolniona bo sa przepisy itp itd ale po 2-3 miesiącach znajdzie się jakiś błachy/zmyślony powód i pufff...jestem zwalniana za jakiś gó*niany powód i na moim miejscu znajduje się za miesiąc ktoś nowy albo szef mówi że likwiduje etat a później widzę ogłoszenie że szukają kogoś o tych samych kwalifikacjach na ten sam etat... Czy w polsce w ogóle da się utrzymać pracę po założeniu rodzyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieessstey
Eee co ty, żeby ten ktoś nowy poszedł na macierzyński? Kompletnie by im się nie opłacało :) ale czarne scenariusze przewidujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×