Tęsknię za Pawłem....może chociaż mi się przyśnisz?

Tęsknię za Pawłem....może chociaż mi się przyśnisz?

może tak może nie ;) co chciałaś ??

a nic, tęsknię po prostu..

no ale jak to tak? tak samo z siebie??

o co pytasz dokładnie? no tęsknię bo go lubię...

lubie to za mało :) a na randkę byś znów nie poszła? ;)

Kolejne dno - idź już spać i nie rób śmietnia takiego jak masz w swojej ograniczonej, znudzonej głowie.

chętnie ale to nierealne

won wieśniaku!! ona mnie kocha :)

nie. tylko lubię, mocno

niby dlaczego nierealne?

Gdyby było realne nie pisałabym o ograniczonym umyśle

nierealna randka? no bo tak, długo historia

nie do ciebie było ograniczony fantastyczny

opowiadaj ;)

Pawełku naprawdę jesteś taki naiwny? Dalej nic nie rozumiesz? Kobiety rozmawiają z facetami, nawet się spotykają tylko wtedy, gdy czegoś chcą - rozmowy, pocieszenia, z nudów, żeby był "na chwilę, gdy jej źle, lub gdy ma kaprys" a potem mają cię głęboko wiesz gdzie - ty na coś liczysz(może tak może nie) ale od początku jesteś przegrany. Powinieneś nie dawać satysfakcji i spełnienia takim internetowym wampirom energetycznym tylko je zlewać. Niezrozumiałeś prawda? :)

opowiedziałabym ale nie chcę do tego wracać, rozpamiętywać wszystkiego :)

zbyt daleko posunięte wnioski, twoje ograniczenie ni jest w stanie pojąć rzeczywistej celowości całej rozmowy, no ale intelygencja kafeteryjna sie kłania, jakie to powszechne, prze to mierne, głupiec odpowiada nim wysłucha

co ci zależy, opowiadaj ;)

To idź spać i daj wszystkim święty spokój, bo już widać, że jestes okaleczona życiowo i dlatego siejesz tutaj swoje nudne wywody, szukając plasterka. Za bardzo znam naszą płeć, żeby nie zauważyć co robisz. Teraz będzie cię tu pocieszać kolejny facet a ty się podładujesz i uciekniesz. Egoizm, wszędzie egoizm...

@fantastyczny temat!!! musisz się akurat tutaj wypowiadać? przecież nie masz nic sensownego do powiedzenia...

no poznałam kiedyś fajnego faceta ale go do siebie zniechęciłam, z resztą...i tak mu się chyba nie podobałam - ot cała historia, a teraz tęsknię, no głupie to i tyle

zniechęciłaś? może zwyczajnie od początku nie pasowaliście do siebie, dlaczego zwalasz na zniechęcenie??

ok Pawełku. Czyli mamy tutaj dwoje ludzi na swoim ograniczonym poziomie - jednak ona jest sprytniejsza - ty jesteś od niej słabszy, bo myślisz nie "tym" co powinieneś, ale sądząc po odpowiedzi ta inna rzecz chyba by nie wystarczyła. Nic to, w tym temacie już mnie nie ma. Powodzenia gołąbeczki, taplajcie się dalej w kałuży. Życzliwa

A niemówiłam, że okaleczona? Ale jest Pawełek - plasterek! Nigdy się nie mylę. Ups, miałam nic nie pisać, cya :]

mądra decyzja, idz i nie wracaj, na przyszłość odczekaj jeszcze trochę nim zaczniesz snuć tak daleko posunięte wnioski, gdyż ponieważ wyłącznie się pogrążasz i nie mierz wszystkich własną miarą i miarą swojego otoczenia, żenada

możliwe, że nie pasowaliśmy...nie zdążyliśmy się poznać lepiej

po twoich nic nie wnoszących wypowiedziach można wywnioskować tylko ze zjada cie zazdrość, jesteś nieszczęśliwa, albo rzeczywiście ograniczona aż tak ...

jeden weekend to za mało ;)

do mnie mówisz?