Zostało mi 12 zł, jak z tego wyczarować obiad???

Dla 2 osób, mój facet po pracy nie naje się np jajkiem sadzonym z ziemniakami, wczoraj zrobiłam skrzydełka, przedwczoraj zupę...

a co masz w lodówce?? masz chociaz ziemniaki?

Wątróbka drobiowa nie jest droga, do tego ziemniaki i kup gotowe mleko zsiadłe. Dobre i tanie.

Mam ziemniaki, serki, jogurty, pomidory, ogórka... Ale jogurt z pomidorem to kiepski pomysł :D Nie zarabiam mało, ale przyszło mi takie wyrównanie rachunków po pół roku że nie mogę sobie w tym miesiącu palcem do tyłka trafić...

no kup ze trzy skrzydelka kurczaka - powiedzmu 3 zl wloszczyzna - 4 zl makaron - 5 zl i masz rosół - to starczy ci na 2 dni

O Jezu właśnie, tylko nie podroby..... Zawsze gotuję coś lepszego a tu taka bieda, że nie mam żadnych pomysłów:)

To zaproponuje Ci to za na innym watku:P mizeria - ogórek i smietana lub jogurt łódeczki z ziemniaków podpieczone w piekarniku, filet z kurczaka 1 przekroić na poł: - przyprawić przyprawa złocista do kurczaka z kamis (lub inna ulubiona)i podsmazyc na niewielkiej ilości oleju na złoty kolor, lub - obtoczyc w panierce i usmazyc, ale juz w głębokim oleju. Proste, tanie i smaczne.

masz zoiemniaki... placki ziemniaczane zrob, ale do tego trzeba jakies jajo, mleko, make i olej do smazenia ...

dokup do tego mieso mielone i zrób zapiekanke ziemnniaczną z miesem, sos jogurtowy, zapiecz pod serem z pomidorami :)

aaaaaaaaaaaaatam się nie naje. Głupie gadanie. Skoro potrzebuje mięcha, to niech weźmie dodatkową pracę za dodatkową płacę. Głupie gadanie, jajkiem z ziemniakami się nie naje. To niech nie je wcale, albo sam coś wyczaruje za 12 zł :( To nagotuj mu kluchów z sosem jakimś to może ten baloniasty brzuchol napełni

Skoro masz ziemniaki i ogórki i jogurt to dokup schab, 2 plastry wyniosą Cię koło 5zł, zrób kotlety schabowe z ziemniakami i mizerią z ogórków

Narzeczony nienawidzi rosołu, ale jak nie wyczaruję czegoś innego to zje :P

oooooo! ten rosół dobry pomysl

qzwa! niech ci narzeczony ugotuje za te gowniane grosze to przestanie marudzic

Tylko,ze facet sie nie naje zupą, chyba, ze zje 3 talerze, ale wtedy na 2 dni zupy nie wystarczy:P

On nie potrzebuje dodatkowej pracy, dziś wróci ze szkolenia a ja jestem honorowa nie nie chcę mówić o pieniądzach, tym bardziej że nieźle zarabiam gdyby nie ten rachunek... nienawidzę utrzymanek i sponsorowania. Często mnie bierze do restauracji i zwyczajnie głupio mi nie ugotować nic na jego przyjazd.

Zrób frytki :)

jaka honorowa, co ty pitolisz. masz problem we wspolnym gosspodarstwie to powiedz mu.... no chyba ze przedzwonilas na d*perele wspiolna kase i musisz sie ratowac to cio innego ;-)

No nawet jeśli mu powiem, to on wróci na obiad i zanim zrobi zakupy itd to cholercia ten obiad i tak chcę zrobić:)) wiem- barszcz czerwony, kupię buraki i śmietanę... resztę mam

jajkiem sadzonym z ziemniakami sie nie naje a barszczem sie naje hahaha to jzu lepiej spageti makaron-3zł sos boloński dawtona(pycha)- 3zł mieso meilone 4zł