Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vink

chcialam was przestrzec

Polecane posty

Gość Bubble Shooter
Nie znam nikogo, kto daje niani umowe, wiec sie juz nie wysilaj, piszesz, ze nie napisalas, ze niania nie ma umowy, ale nie napisalas tez ze ma. Nie zakaldalabys tematu, gdyby pracowala legalnie. Bo gdyby tak bylo, wystarczylo by ja oskarzyc. chociaz... i tak bez dowodow byloby to Twoje slowo przeciwko jej slowie, wiec sprawa umorzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli nie znacie niani ,która ma umowę to ja taką nianią jestem.;) To czy niania ma umowę czy nie mysle ,ze w 90 % zalezy od niej!!!!znalezienie dobrej niani nie jest latwe w zwiazku z czym mysle ze jezeli po rozmowie przyzna sie ze ten wypadek mial miejsce podczas jej obecnosci to daj jej szanse wytlumaczenia sie.Przeciez chyba nikt specjalnie dzieckiem nie rzuca ! no procz paru przypadkow slyszanych w mediach.Moze obawiala sie ze straci prace,nie mam pojecia....jesli jej wytlumaczenie bedzie w miare sensowne ,chociaz dla Cb jako matki pewnie nie do przyjecia moze warto pare razy warto bd skontrolowac prace niani...by zaufanie odnowa odbudowac,bo taka zmiana niani dla dziecka pewnie tez nie bedzie latwa...ale jesli jest to osoba mloda moze byc tez tak,ze nie powaznie podchodzi do swoich obowiazkow.Mysle,ze najpierw czas na rozmowe,a pozniej dyskusje na temat co dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra piszę jeszcze raz ,bo cos mi sie tu chrzani.No wiec tak ;) jesli ktos nie zna niani ktora parcuje na umowe to ja pracuje i mysle ze w 90% to zalezy od niani czy bd miala umowe czy nie.A jesli chodzi o problem mysle ze najpierw potrzebna jest rozmowa.Jesli niania wytlumaczy sytuacje jakos sensownie co pewnie dla cb jako dla matki i tak bd nie do przyjecia moze warto postarac sie odbudowac zaufanie .Postarac sie jakos ja kontrolowac przez jakis czas.Mysle ze nawet jesli to wina niani nie zrobila tego umyslnie ,a wypadki chodza po ludziach niestety.Mysle ze najpierw potrzebna jest rozmowa ,a potem mozna zastanawiac sie co dalej....to tak w skrocie to co chcialam napisac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm to moze sama zajmij sie dzieckiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość one
Ja tutaj was wszystkich nie rozumiem. Pracuje jako niania i zawsze mówię rodzicom na wstępie, że wypadki sia zdarzają, (nie mówię o wypadkach spowodowanych bezmyślnością jak zostawienie dziecka na łóżku czy komodzie!) ale zawsze im powiem o tym jeżeli dziecko sobie coś zrobi, w szczególności jeżeli chodzi o głowę! Mamy pomyślcie, dziecko budzi się w nocy i wymiotuje, słania się na nóżkach, co myślicie? Oczywiście, że się czymś zatruło, bo coś zjadło, albo grypa...a to po prostu objaw wstrząśnienia mózgu, ale wy nie macie o tym pojęcia, że trzeba jechać na pogotowie, bo niani dziecko upadło na głowę, bo wam o tym nie powiedziała. To działa w dwie strony, proszę rodziców, aby mi mówili czy w weekend coś sie nie wydarzyło, czy nie miało przypadkiem kontaktu z chorym na wiatrówkę, albo nogę skręciło. To nie chodzi o ocenianie czy dobrze pilnujesz czy żle, tu czasem może chodzić o życie, bo w niektórych sytuacjach niewiedza może doprowadzić do tragedii, jak usypianie dziecka ze wstrząśnieniem mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki lajf
Dziwne masz dylematy autorko. Uraz głowy to nie stłuczone kolanko. A pęknięta czaszka to jest uraz ZAGRAŻAJĄCY ŻYCIU!!! Zdajecie sobie sprawę z tego, jak mocne musiało byc uderzenie, żeby pękła czaszka? Kosekwencje takiego upadku mogą pojawic się od razu, ale tez po kilku dniach czy miesiącach! Mnie lekarz kazał obserwowac dziecko nawet do 3 miesięcy, bo jeszcze po takim czasie istnieje mozliwośc, że pojawi się krwiak. A córka nie miała nawet wstrząsnienia, tylko stłuczenie. Jak mozna nie powiedziec o takim zdarzeniu rodzicom?! Przeciez mały mógł pójśc spac i się nie obudzić!!! A juz teksty w stylu "może to ojciec i nie powiedział" są absurdalne - jaki ojciec nie powiedziałby, że dziecku uderzyło sie z taka siłą? Gratuluje wam takich mężów :o To nie mogło być zwykłe uderzenie przy zabawie! pomijając, że wywaliłabym babę na zbity pysk, to jeszcze narobiłabym jej gnoju, składając doniesienie na policję, będą musieli ja przesłuchać. To nie jest zwykłe zaniedbanie przy opiece, to jest karygodne zachowanie, które może miec poważne konsekwencje zdrowotne dla twojego dziecka. I to, że babka nie ma umowy, ma tutaj najmniejsze znaczenie. Może i nie masz dowodów, ale masz wyniki badań i to jest dowód na to, że coś się stało. Zabiłabym chyba na miejscu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazaj z kim zostawiasz dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestescie zdrowo jebniete i tyle a temat to prowo. Pediatra stwierdzil pekniecie kosci czaszki i powiedzial, ze sie zrosnie........... Akurat. Tu juz jest sciema. Pediatra wyslalby dziecko na badania. Druga sprawa-jesli by tak bylo, to nie udowodni nic opiekunce. Za reke nie zlapala, nie widziala zajscia. Zreszta co? Sama nie widziala, ze dzieciak ma uraz glowy? Dziwne, bo skoro uderzenie bylo tak mocne, to slad musial byc ! I te rady by wywalic opiekunke i narobic jej gnoju-Ty chyba nienormalna jestes. Opiekunka moze tez ja oskarzyc o pomowienie. ZRESZTA TEMAT TO PROWOKACJA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vink
Witam ponownie. Temat nie jest zadna prowokacja ale przestroga dla wszystkich mam, aby uwazaly z kim zostawiaja swoje pociechy.Badania Pediatra zalecil, ktore rowniez wykonalam dnia nastepnego. Jestem wsciekla, ze opiekunka nic nie powiedziala od razu, Poniewaz minelo kilka dni zanim nie poszlam do lekarza probujac domyslec sie w miedzy czasie dlaczego synek jest osowialy. Wyobrazcie sobie Moj szok, Kiedy lekarza stwierdzil, ze syn musial spasc z wysokosci. Serce prawie mi stanelo. Obecnie rowniez musze obserwowac synka i w razie jakichs niepokojacych objawow niezwlocznie zglosic sie do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki lajf
J*******m to trzeba być żeby uważac, że nic sie nie stało :o No ale pewnie, najlepiej udawac, że wszystko w porządku i może jeszcze dać jej podwyżkę? Pomówienia? Nie rozśmieszaj mnie. Nie muszę złapac nikogo za rękę, jeżeli mam dowody, że dziekcu stała sie krzywda i wiem, pod czyja było opieką. Sa wyniki badań, są dowody. Pomówienia to by były, jakby autorka zaczęła obwiniac sąsiadkę, że może zepchnęła dziecko ze schodów, albo obcych ludzi na ulicy. OPIEKUNKA ODPOWIADA ZA DZIEKO KTÓRYM SIE OPIEKUJE PODCZAS NIEOBECNOŚCI RODZICÓW!!! Wypadki się zdarzają, ale normalny człowiek w takiej sytuacji wzywa karetkę i informuje o zdarzeniu rodziców, zamiast martwić sie o własną d**ę jedynie. Dzieko mogło umrzeć? Co z tego, nic nie powiem i będzie po sprawie. Śladu na głowie po tepym uderzeniu wcale nie musi być widać tak na marginesie. Autorko, dziwię sie, że po takim urazie dziecka nie skierowano do szpitala. Przy urazach głowy nie ma żartów, nawet zwykłe uderzenie może miec powazne konsekwencje, a co dopiero pęknięcie czaszki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łe tammmm
autorko a kto teraz zajmuje sie cały dzień twoim synem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehh sama pracuję jako niania i wiadomo wypadki się zdarzają, nieraz moja podopieczna rozbiła sobie kolano, nabiła guza czy wykonała salto mortale na huśtawce... tylko należy o tym poinformować rodzica, szczególnie gdy dziecko jeszcze nie mówi. Na szczęście moja pracodawczyni nie jest jakąś przewrażliwioną mamuśką i wie, że dziecka nie trzyma się pod kloszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie,o czym wy piszecie?Autorko,oczerniasz nianie?a co z ciebie za matka?że po takim czasie dopiero coś zauwazylas?Może tobie spadł dzieciak i teraz zwalasz winę na innych bo gdy się rodzina dowiedziała to nie musialabys życia.haha.A poza tym ja pracuje jako niania na umowę i rodzice nie opłacają zadnych składek tylko płacą tylko pensje.Składkami zajmuje się państwo.weszła ustawa zlobkowa-widac jak wy wszyscy klamiecie-takie bzdury o zatrudnianiu nian.litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czysta prowokacja!!!!!!!!! autorko walnij sie w pusty łeb.nie zasmiecaj kafe takimi bzdurami bo nie da sie w to uwierzyc!!!! temat prowokacja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vink
Po raz kolejny powtarzam, ze nie jest to prowokacja. Nie przyszlo nikomu do glowy, ze mieszkam moze za granica i zasad Badz prawa pracy nie mozna przekladac na te, ktore obowiazuja w Polsce.? Poza tym czytajac niektore wypowiedzi mam wrazenie, ze swiat stanal na glowie. Dziecko spadlo z wysokosci a tomi sie obrywa nie wiadomo za co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świat staje na głowie właśnie przez takie ostawy jak twoje autorko . Za granicą czy w kraju - rodzisz dizecko i nie potrafisz dać mu nawet tych 3 lat w domu , w poczuciu bezpieczeństwa , przy mamie ? Czego sie spodziewałaś ? że obca kobieta edize dla twojego dziecka jak matka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×