Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczesliwazawsze

Podwójne życie, jestem taka nieszczęśliwa...

Polecane posty

Gość nieszczesliwazawsze

Witam, Moja sprawa jest tak delikatna że nie mam z kim nawet o tym porozmawiac i nigdy nie będę miała. Jestem od 5 lat w związku, który jest bardzo stabilny. Mój facet jest kochany, uroczy , opiekuńczy ale niestety już nie stara się mnie zaskoczyc. Nasz związek stoi w miejscu. Ja bym chciała zamieszkac razem ale nie w jego domu (chociaż niby ma oddzielne wejście itp) ale niestety jesteśmy skazani na jego rodzinę. Proponowałam wynajęcie czegoś. Oczywiście nie. Jestem zła nie jesteśmy zaręczeni. Mu jest ze mną dobrze, nasze życie ogranicza się do moich znajomych i załatwiania różnych spraw i spotkań z jego rodziną. Ja czuję się nieszczęśliwa, chociaż każdy mówi że mam cudownego faceta i że mi zazdroszczą. On jest stabilny, a ja potrzebuję jakiegoś zainteresowania głębszego, raz na jakiś czas czegoś szalonego z nim... Mam takiego kolegę, znam go już bardzo długo. Ja i on to inna bajka. Po prostu on to typowy niegrzeczny chłopak , który zmienia laski jak rękawiczki. Ja raczej poprawna, poukładana przynajmniej z wyglądu. Od paru lat jakoś tak co jakiś czas piszemy do siebie, czasem się spotykamy. Mam do niego zerowy pociąg fizyczny. Do niczego nigdy nie doszło i nie dojdzie. Ale mnie cieszą te spotkania w tajemnicy, traktuję go jak taką rozrywkę od nudnego życia. Wiem że on chciałby więcej ... kręci go że nie może mnie miec itp. Wiem że powinnam zakończyc te spotkania , ale dzięki nim czuję że żyję... jednak wiem że moge stracic spokojne i stateczne życie z moim facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwazawsze
powinnam to zakończyc , krzywdzę ich obu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga 122222
No nie wiem czy zakończyć tą znajomość, przecież nie robicie nic złego. Z tego co napisałaś to jest przyjaźń, lubicie ze sobą przebywać, każdy ma prawo na gruncie towarzyskim spotykać się z kim chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla nas
jestes pusczalska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwazawsze
Tak by było. Tylko że mój facet widział nie raz go na wspólnych imprezach i czepiał się że on na mnie leci. Ja wiem że mój kolega liczy że zmięknę. Mój facet gdyby wiedział w życiu nie pozwolił by mi przebywac z nim sam na sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muuuuuuuuuu
"Mu jest ze mną dobrze," aha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsza baba
to własna graba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga 122222
Wiesz, to że twój facet jest trochę zazdrosny, to dobrze, ale sama napisałaś , że nie nadajecie na tych samych falach i ja bym sobie zostawiła furtkę w postaci tego drugiego, aż sytuacja się jakoś wyklaruje. A swoją drogą jak to jest, że my stateczne kobitki tak lubimy takich niegrzecznych i szalonych facetów, zamiast wybrać spokojne acz nudne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iłowina
autorko, ile ty masz lat? po tym co napisałaś wydajesz się być niedojrzałą gówniarą! chyba że to prowo.. to sie nie trzyma kupy. piszesz podwójne życie, że utrzymujesz tę znajomość w tajemnicy..a czemu? skoro to tylko kolega? jak jesteś zauroczona w nim to tak jakbyś zdradzała swojego faceta... dostałas wiele od losu, jeśli nie potrafisz tego docenić to przestań krzywdzić innych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×