Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patusiek123

pisze ale spotkac sie nie chce...

Polecane posty

Gość Patusiek123

Witajcie... W sumie to nie potrafię go rozgryźć... możne Wy coś poradzicie. Od ponad roku pisze z chłopakiem - razem studiowaliśmy, ale przez 5 lat studiów się do mnie nie odezwał - dopiero po studiach odnalazł mnie na FB i tak sobie piszemy codziennie - a jak dużej mu nie odpisuje dzwoni... W ciągu tego roku spotkaliśmy się dwa razy - raz w kwietniu (mieliśmy zaległe sprawy na uczelni i raz - na początku maja "porwał mnie" na pierwsza komunie do bratanicy ( przedstawił swojej rodzinie jako "koleżankę ze studiów" .... ale od naszego spotkania minął już miesiąc a On nie ma czasu się spotkać (mieszkamy od siebie jakieś 35 km ) - jak mowie cos o spotkaniu to zawsze twierdzi ze nie ma czasu - ale dalej pisze i dzwoni codziennie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co od roku nie ma czasu sie spotkac i ty jeszcze jakis rad potrzebujesz skad takie naiwne sa dziewczyno odp sobie sama gdyby mu zalezało to wystarczyło by mu pisanie esów przez rok naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze mu sie znowu szykuje impreza rodzinna i cie "porwie" na nia, bo nie ma z kim isc..i tak cie trzyma w pod oredziu....ja do pracy codziennie jezdze 40 km w jedna strone....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwny typ, może mu zależy ale boi się zaangażować? Albo po prostu lubi z Tobą kontakt pisemny przez telefon a jest wstydliwy w rzeczywistości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patusiek123
Właśnie chodzi o to ze nie jest wstydliwy - przy tych dwóch spotkaniach widać było ze mu zależny i ze bardzo dokładnie słucha / pisze co do niego mowie. Zachowywał się jak byśmy byli razem od dawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest facet , mówią ,że to my jesteśmy nie do rozgryzienia a oni ? Porozmawiaj z nim na temat waszych relacji, jeśli to nie pomoże to mimo ,że będzie trudno ODPUŚĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieskakarolcia
No musial przed rodzina pozory stwarzac, ze sie juz dluuugo znacie, a nie pierwsza lepsza kolezanke zabiera na rodzinna komunie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patusiek123
miało być czyta co do niego pisze :/ ogólnie to zdenerwował się na mnie dwa razy - pierwszy jak na 1 kwietnia zmieniłam status na fb z kolega na "w związku" ( oczywiście jako żart) i drugi w zeszłym tygodniu ( przez tydzień mu nie odpisałam a jak dzwonił powiedziałam ze skoro nie potrafi dla mnie znaleźć czasu - to penfrends mnie nie interesuje.... bo nie jesteśmy już dziećmi ( ON 32 ja 27)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpusc sobie on tak bedzie ta wasza esemesową znajomosc przedłuzał w nieskonczonosc az spotka inna za która bedzie latał a ty jestes jak to mówią na wszelki wypadek jakby wszytsko inne nie wypaliło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieskakarolcia
No zdenerwowal sie, bo z kim bedzie chodzil na imprezy rodzinne, przeciez nie z KOCHANKIEM....bo ty pewno jestes przykrywka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to możliwe ,że zabrał Cie tylko do rodziny dlatego że mu truli że ma tyle lat a wciąż samotny. Daj sobie z nim spokój albo niech się określi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patusiek123
i teraz od tygodnia pisze np. "dzień dobry " itp . i na tablicy jakies serduszka mi wstawia - ale dalej o spotkaniu nic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale też musisz mu nie być obojętna skoro Cie zaprosił , no chyba ,że chciał pokazać w rodzinie ,że z kimś sie spotyka ,żeby nie było,że wieczny kawaler albo gej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patusiek123
Z tego co wiem miał wcześniej dziewczynę przez parę lat :/ ale rozstali się bo nie mieli dla siebie czasu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patusiek123
ja chyba oszaleje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze ma nocne moczenia sie,bo w nocy sikaja, i wstydzi sie przesapc z dziewczyny, zna takich wlasnei co unikali spotkan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patusiek123
Ha ha to by wiele wyjaśniało :%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny co o tym myślicie ? Mam 31 lat, poznałam faceta wiek zbliżony do mojego. Spotkaliśmy się przypadkiem, spędziliśmy kilka godzin gadając o pierdołach. Później codziennie telefony, wiadomości, następnie jeszcze jedno spontaniczne spotkanie, z mojej strony bardzo na luzie a z jego hmm.. w skrócie powiem, że widziałam jak na mnie patrzy... ale nie było fizycznego kontaktu oprócz dotknięcia ręki. Z mojej strony kontakt bardzo sporadyczny, większość to jego inicjatywa. Dużo komplementów, dużo osobistych pytań, telefony wieczorami i sugestii, że może mogłoby być coś z tego więcej. Ja nie wyrażam opinii na ten temat albo obracam to w żart, bo tak naprawdę walenie w klawiaturę to dla mnie żadna relacja. I czekam już 4 miesiąc na chociażby głupią propozycję spaceru i nic... przebąkiwanie, że musimy się umówić na kawę i k***a później zero inicjatywy realnego spotkania. Żony nie ma (chyba bo zaczynam się nad tym poważnie zastanawiać), ja też nie odzywam się pierwsza, nie jetem namolna, mam swoje życie a odpisuje bo nie mam nikogo i lubię z nim gadać. Tylko zastanawiam się po cholerę zawraca mi gitarę- jak się nie odzywam albo nie odpisuje dłuższy czas to wydzwania po kilka razy aż dam znak życia. i tak ciągnie się ta dziwaczna znajomość i jest to tak p******e, że nie wiem jak mam to wszystko odbierać. Co sądzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najprostsze rozwiazania sa najoczywistsze ma pewnie inne dziewczyny i ciekzo mu sie wyrobic z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mam takiego, nawet wczoraj gdzies tu pisałam. Dla mnie jest coś grubo nie tak i daję spokój. Sytuacja baaardzo podobna. Pisanina, słodkie słówka a spotkać się nie może bo wciąż coś. Znamy się osobiście, nie z internetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest to bardzo możliwe, że tak naprawdę tych kobiet jest więcej... tylko zastanawiam się co facetom daje taka pisanina... ? jakieś dowartościowanie się ? nie mają co robić w życiu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×