to nie mój syn - czyli problemy z 3 latkiem...

Nie wiem co sie dzieje ostatnio z moim synkiem. Wszyscy zazdrościli mi do niedawna grzecznego, mądrego, kulturalnego chłopca. Żeby przygotować go do tego, że wracam do pracy dałam go do przedszkola na 1 miesiąc na 5 godzin, teraz od 2 dni chodzi na 7 godzin, bo ja już pracuje na pełęn etat. Piszę o przedszkolu chociaż nie wiem czy tu jest problem. Mój syn mnie odpycha. Tylko otworzy oczy i pyta sie czy przyjdzie baba i tak co chwie. Mówi, że mam sobie iść żeby przyszła baba, że mnie nie kocha.... . Ja skacze koło niego, spełniam jego zachcianki, tule się - co tylko, a on mnie odpycha. Dodatkowo wciąż się złości, zaciska zęby i pięsci, dokucza psu, rozwala zabawki... - CO SIĘ Z NIM DZIEJE? Poradźcie...

wydaje mi sie ze maly tak wyraza swoj zal ze musial sie rozstac z toba i pojsc do przedszkola .Pogadaj z nim ,ze jest ci przykro gdy cie odpycha ,ze za nim tesknisz wytlumacz ze musisz pracowac zeby byly pieniazki ,podaj przyklady innych rodzicow ze tez pracuja....i na sile do nie tul i mu sie nie przymilaj,bo to przynosi odwrotny skutek

Dziękuję, to bardzo cenne co napisałaś. Myślałam, że muszę nadrabiać i wisieć na nim, żeby był usatysfakcjonowany. Ciężko mi i bardzo przykro jak się tak zachowuje. Mam nadzieję, że mu to minie, już nawet myślałam o rzuceniu pracy, bo boje się, żeby się to na nim nie odbiło... .

to oczywiste - przezywa to ze juz nie jestes z nim non stop. odgrywa sie za to na tobie w ten sposób bo w inny nie potrafi. moze postaraj sie jednak spedzac z nim wiecej czasu, porozmawiaj i wyjasnij mu - wbrew temu co myslisz takie dziecko juz wiele rozumie. czy mu powiedziałas dlaczego pracujesz, dlaczego cie nie ma w domku? ze pracujesz aby miec pieniadze na jedzenie i zabawki dla niego? spróbuj od tej strony.

jeszcze dodam - za szybko go odstawiłas do tego przedszkola, powinnas s topniowo - wpierw na godzinke i potem wydłuzac ten czas aby sie oswoił.