Jak zaspokoic kobiete?

Jak zaspokoić kobietę?? Pieścić, wychwalać , rozpieszczać, masować, smakować. rozkoszować się , współczuć, spiewać serenady , komplementować. wspierać , spełniać zachcianki, pobudzać, gładzić, pocieszać, przytulać, ignorować pulchności , podniecać, obejmować , wtulać się, chronić, dzwonić, przewidywać , muskać , wybaczać , zabawiać, czarowac , ,dbać , wyświadczać przysługi ,fascynować , troszczyć się , ufać ,bronić , ściskać , idealizować , oddawać cześć Jak zaspokoić mężczyznę?? Przyjść nago______- co sadzicie? cjcialoby sie komus? ukradlam to on pewnego pana, przyznaje sie :)

Pociesz sie tak samo :D

Pociesz sie tak samo :D

Pociesz sie tak samo :D

Pociesz sie tak samo :D

S_M--nie ładnie tak donosić:O:(

adekwatnie jak mamejowaty Juken:D

no przeciez sie przyznalam, ze ukradlam. pyam siem wienc, czy sie z tym zgadzacie, a wy tu pierdu pierdu o jakichs glupotach.....

Gorąca Zuzia :) Z tym przyjściem nago to możemy spróbować.

cukierek, ty dewiancie....umarlbys z zachwytu nad mym wysportowanym cialem... a beda mi tu mendy pisac, zem stary babiszon...pfff!!! ciekawe ktory misio moze sie pochwalic kaloryferem...hahah

:O

oooooo witam pania velvet....znow na moim poscie.... fiu fiu....dosaownie fanklub juz mam....hahaha

Zaspokoić kobietę? Żadne czułe pierdu-pierdu tylko czyny się liczą! Dlatego najlepiej jak facet zacznie od wizyty w dobrym gabinecie kosmetycznym - nic szczególnego, takie tam podstawowe sprawy - manićure, pedićure, peeling, regulacja brwi, golenie, fryzjer, 5 minut solarium. Potem wizyta w kwiaciarni, po drodze jeszcze zakup jakiegoś dobrego winka, ostatecznie można wpaść też do zaprzyjaźnionej restauracji i zamówić kolacje z dostawa do domu. No a potem w domu trzeba zacząć tworzyć odpowiednia atmosferę. Przytulasz się do żony, wysluc***esz lamentów na temat szefa, teściowej i koleżanki, która sobie kupiła wystrzalowa kiecke choć wazy 80kg! Wypytujesz o szczegóły sukienki, nazwę sklepu, mimochodem wspominasz o zbliżającej się rocznicy ślubu twojego brata. Pytasz czy już wie co założy. Obserwujesz ja. A w kluczowym momencie rozpinasz koszule rozsiadasz się w fotelu i erotycznym szeptem pytasz"kochanie.. Masz ochotę zaszaleć?" po czym wyciagasz kartę kredytowa i od niechcenia rzucasz ja na stol. Piec minut późniejrozsiadasz się wygodnie w fotelu, włączasz telewizor i otwierasz wino. A potem wolno je saczysz i czekasz aż dowiozą ci kolacje. Usmiechasz się w myślach do siebie bo wiesz, ze spełniłes swój mezowski obowiązek a twoja żona w tym momencie jest naprawdę szczęśliwa i zadowolona.

fajna opowiastka, ale nie kazda ma juz tego meza....hehe

Nie "na twoim poście" tylko na twoim temacie (wątku, topiku), kretynko :O. "Post" to pojedynczy wpis, np. twój wysłany o 14:40. A wątek "Jak zaspokoic kobiete?" składa się w tej chwili z kilkunastu postów pisanych przez różne osoby.

te gosc....u mnie jestes wiec stul morde.....przejezyczylam sie i tyle....a ten debil od razu bluzga. po cholere to czytasz. nie pasuje, to wypad! co za cham, a potem sie dziwic ze czlowiek chamieje.... a tfu!!!

nie pasuje, i co mi zrobisz?

a co byz chcial? hehe tylko ci pisze, nie pasi to baj ba.....a tak sie rzucasz jak smrodpo gaciach...boshe...niektorzy to za grosz poczucia humoru nie maja