on nie wie co chce, CIĘZKA SYTUACJA. pomocyy

Witam, mam problem, opiszę go jak najkrócej potrafię. Jestem z chłopakiem 2 miesiące, znamy się 5 lat, a przed związkiem pisaliśmy i spotykaliśmy się przez 4 miesiące. Zawsze coś do siebie mieliśmy [jakieś spotkania, pisanie, czasem pocałunki ale nic więcej] , ale jakoś nie zależało nam za bardzo na tym wiec tego nie rozwijaliśmy. Od początku tego roku zaczęliśmy właśnie kręcić i po 4 miesiącach zaczęliśmy być razem. Jednak tydzień temu On powiedział że to wszystko było jednak za szybko i mogliśmy poczekać. Że czuje dalej do mnie to co czuł [tak , mówiliśmy sobie KOCHAM CIĘ], ale nie tak jak kiedyś. Że nie chce mnie oszukiwać. Że chce czasu. Mamy się spotkać i pogadać. Ogólnie jestem kobietą trzeźwo myśląca wiec po takich słowach po prostu chcę go zostawić, bo wiem że nie ma sensu tego ciągnąć, ale może jednak jakoś inaczej to rozegrać? Czy jest jakaś szansa? Proszę o opinie i porady. Mamy po 21 lat.

przecież wyraźnie powiedział, ze cię nie chce - jak facet mówi "potrzebuję czasu" to znaczy "spieprzaj, inna jest już na widoku"

i jeszcze jedno - on dobrze wie czego chce - nie rób z niego idioty a z siebie naiwnej debilki!

czasu na co? albo chce albo nie krótka pilka