kobiety pomozcie praca trudna sytuacja

Moja teciowa ma kawalerke 28 metrow, a moi rodzice nie zyja. Tesciowa sie dzieckiem ani mezem nie zjmie bo pracuje sama w glupich godzinach 10-18. Szukam jakiejs pracy na nocki, ale nie mam szans. Moze w dzien do sklepu z lade daloby rade, ale poki nie mam z kim rodziny zostawic to nie wiem.

Moja teciowa ma kawalerke 28 metrow, a moi rodzice nie zyja. Tesciowa sie dzieckiem ani mezem nie zjmie bo pracuje sama w glupich godzinach 10-18. Szukam jakiejs pracy na nocki, ale nie mam szans. Moze w dzien do sklepu z lade daloby rade, ale poki nie mam z kim rodziny zostawic to nie wiem.

Moja teciowa ma kawalerke 28 metrow, a moi rodzice nie zyja. Tesciowa sie dzieckiem ani mezem nie zjmie bo pracuje sama w glupich godzinach 10-18. Szukam jakiejs pracy na nocki, ale nie mam szans. Moze w dzien do sklepu z lade daloby rade, ale poki nie mam z kim rodziny zostawic to nie wiem.

A może niech teściowa zamieszka z wami, odciąży Cię trochę a jej mieszkanie wynajmijcie? zawsze to jakaś kasa, chociaż na ratę kredytu byłoby? Ty koniecznie szukaj pracy, w międzyczasie mężowi na pewno coś się wyklaruje, ale nie możesz siedzieć i płakać. Pomyśl co z małą, czy żłobek, czy może ktoś z rodziny chociaż na trochę mógłby pomóc, może niania na godziny...