W dzisiejszych czasach wzrost 178-180cm to MAŁO !

Kobiety wymagają obecnie minimum 185. wystarczy przejsc sie pod gimnazjum i zobaczycie jakie sa teraz wysokie laski, nie mowiąc juz o chłopakach w wieku 13-15 lat a wyzsi niektorzy ode mnie. To przerazające. Jak ja mam znalezc dziewczyne?

No nie wiem ja mam 201 i laski nie mam. Poprostu nie wiem czy akurat jakiejś podoba się ten wzrost.

jesli charakter i twarz do bani to nawet 2metry nie pomoga :O

weźcie już prawiki przestańcie tyle chrzanić

Akurat to jest porządku zresztą nawet sylwetkę mam dobrą. Chodzi mi o rzeźbę. Ale jak laski mają głównie poniżej 170 to nie moja wina.

mi to absolutnie wystarczy bo mam 165 :)

Tyle to miałem w 6 podstawówce :)

do autora tematu JESTEŚ DEBILEM

Zgadzam się. Ty lepiej leć wyrywać a nie piszesz tutaj :)

90% facetów powyzej 190cm to patyczaki albo tłuste świnie... taka prawda :O

O cholera, kolejny zakompleksiony prawiczek :D Jak znalezc dziewczyne pytasz? Pozbyc sie kompleksow, zajac sie soba, swoimi pasjami, zadbac o cialo (silownia, jakas dieta) i nie biadolic o wzroscie i ze przez to nikogo nbie znajdziesz, bo wtedy wpadniesz w sidla samospelniajacej sie przepowuiedni i rzeczywiscie nikogo nie znajdziesz. Dziewczyny czuja twoje komplekjsy i cie unikaja. Tak sie sklada ze mam wokol siebie wiele par, gdzie faceci sa nawet nizsi i maja dziewczyny. Tylko oni znaja swoja wartosc, zyja pelnia zycia a nie biadola ze nie maja 185 czy czy 190 cm.

to chodź na obcasach! jak ci mało

autor to dureń :D tak jak reszta prawikow zreszta... jakos wiekszosc facetow ma partnerke/partnera etc lub mieli kiedykolwiek seks (nie z dziwką) , wsrod nich sa bardzo niscy, bardzo wysocy, otyłe grubasy, patyki , brzydale, piegowaci, świnscy blondyni i inni... i co ?! KAZDEMU PODOBA SIE COS INNEGO nadal uwazam, ze najwazniejszy jest charakter. Osoba pozytywnie nastawiona na kontakty z innymi, niekoniecznie z przyjklejonym usmiechem ale po prostu otwarta na innych i nowe znajomosci NA PEWNO kogos predzej czy pozniej pozna. Prawiki z kafe zamkneli się we własnym móżdzku, wlasnej swiadomosci i tak błądzą :O Uwazają, ze wszystko to wina wzrostu/krzywego nosa/malej wagi ciala/rudych wlosow :O ja prdlole

Autorze a ile masz wzrostu i lat? dziwne, że sugerujesz się gimnazjalistkami... Myślisz, że miłość patrzy na wzrost??? Nastolatki pewnie tak, ale one raczej nie kochają prawdziwie i szybko im mija zauroczenie... zmieniając swój cel. v Media mydlą młodym oczy, że człowiek zakoc***e się w wyglądzie i że zakochanie = miłość, a to NIEPRAWDA. Miłość zaczyna się wtedy, gdy mija zakochanie i nie ma względu na wzrost. Jeśli ktoś się kieruje tylko wzrostem a nie sercem, to znaczy, że to nie miłość.