Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość in-flagranti

kto z was zostawia dzieci teściom i idzie się bawić

Polecane posty

Gość in-flagranti

moje dziecko ma 9miesięcy, do tej pory byłam "przywiązana", nie mogłam nic zrobić, teraz jest już większy często go oddaje na cały dzień babci a sama np jade do centrum handlowego, wystroję się i jestem wtedy taka wolna i szczęśliwa, wracam i dalej się zajmuję rodziną. czy mamy być starymi ciotkami, mamy być tylko z dziećmi?gdzie się podziały te młode kobiety?młode dziewczyny z dyskotek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie zostawiam i jestem sfrustrowaną mamą bez własnego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzenie do centrum handlowego to nie zabawa, zabawa to impreza jakaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zostawiam i wszyscy nazywają mnie złą mamą, bo powinnam nie mieć pasji, tylko się poświęcac. a d**a. nie będzie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak narazie jeśli chodzi o twoje pasje- to jedyna taka to chodzenie do centrum handlowego. Pasja to chyba coś innego niż łażenie po sklepach prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jeżdżę co dwa tygodnie do biblioteki po 10książek z tematyki architektury, bo takie studia skończyłam.do uniwersyteckiej. pasja w centrum handlowym?cała zime nei moglam schudnąc po ciązy, 18kilo zostało we wrześniu. teraz tylko 11. świętuję. nikt tego nie rozumie.jak ja się czuję. o ile ladniej, lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dałam teściowej 3 miesięcznego synka, bo chciała iść z nim na spacer ... mówię ok, ale na 1h lub max 1,5h bo będzie karmienie (jest na cycu), a na zapas nie da się go zatankować ;P a ta gwiazda poszła na 3h...obleciała swoje koleżanki (musiała się pochwalić przecież :O ) mały z głodu ryczał, ale nic to! najważniejsze że się pokazała z wózkiem na mieście! nigdy więcej jej go nie dam :/ p.s. wiem że nie w temacie, ale jestem zła i musiałam się wygadać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm włąśnie ja tak znajomych z wózkiem oblatuje. ale naprawdę z tym dzieckiem to tak jest, że w domu fiksa można dostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dałam teściowej 3 miesięcznego synka, bo chciała iść z nim na spacer ... mówię ok, ale na 1h lub max 1,5h bo będzie karmienie (jest na cycu), a na zapas nie da się go zatankować ;P a ta gwiazda poszła na 3h...obleciała swoje koleżanki (musiała się pochwalić przecież :O ) mały z głodu ryczał, ale nic to! najważniejsze że się pokazała z wózkiem na mieście! nigdy więcej jej go nie dam :/ p.s. wiem że nie w temacie, ale jestem zła i musiałam się wygadać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie zostawiałam dziecka babciom. Do centrum handlowego mogłam wziąć dziecko. A bawić się? Mnie bawią spotkania ze znajomymi lub wyjazdy a nie centra czy dyskoteki :O z dyskotek to wyrosłam w wieku 23-24 jak kończyłam studia. Teraz wolę rozrywkę na wyższym poziomie. A ładnie wyglądam ZAWSZE a nie tylko jak gdzieś wychodzę. A jak chcę iść bez dziecka to umawiam się z koleżankami w PUBie na piwko a z dzieckiem zostaje taki miły pan który jest moim mężem i ojcem dziecka a nie żadna babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak chcesz z mężem wyjść to z kim zostawiasz? z sąsiadką? bo przecież babciom nie zostawiasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja. Co prawda nie za często, ale zdarza się jak chcemy gdzieś z mężem wyskoczyć. Jak mam potrzebę wyjść na zakupy czy sama ze znajomymi to z młodym mąż zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraź sobie że istnieje coś takiego jak instytucja niani. Nie wiedziałaś? No pewnie że nie bo opiekunce trzeba zapłacić a babcia siedzi za free :O My mamy opiekunkę odkąd dziecko skończyło 6 miesięcy. Ja co prawda pracuję w domu,ale potrzebuję spokoju kiedy pracuję. Niania przychodzi na 4h od pn-pt i czasami na noc z soboty na niedzielę i czasem w piatek jak chcemy isc np do teatru. Choć na ogół do znajomych bierzemy dziecko, bo oni mają dzieci w podobnym wieku i maluchy bawią się a potem kładziemy je spać,a my sobie siedzimy. Takie trudne do wyobrażenia sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co w tym zlego ze matka chce miec troche wolnego. Ja zostaje z wnukami a corka z zieciem ida sie bawic. Nawet bylo tak ze pojechali na wekend na 4 dni do Rom. Roznica ta ze ja mieszkam w Szwecji i nie ma takiej krytyki jak w Pl. Uwazam ze mlodzi maja prawo do odpoczynku bez dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Jedynaczki :)
A u mnie córka(2 lata ) a co tydzień jest u dziadków . Spędza tam cały dzień a my z mężem możemy spokojnie pojechać na zakupy , basen ,siłownie itd . W tygodniu moi rodzinę pracują to w weekend chcą się nacieszyć wnuczka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie posraj sie
" Wyobraź sobie że istnieje coś takiego jak instytucja niani. Nie wiedziałaś? No pewnie że nie bo opiekunce trzeba zapłacić a babcia siedzi za free " hehe widać że zazdrościć ze ty musisz płacić niani A inni maja porządne rodziny gdzie dziadkowie miło spędzają czas z wnukami. ZA DARMO !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego matki musza być przywiązane do dziecka?jeszcze gdyby tak chłop pił, to by dopiero były podziwiane. jako akrobatki i Matki Polki. jakim wyższym poziomie?o czym ty mówisz? ja na dyskoteki nie chodzę, byłam w centrum handlowym bo w końcu mogłam iśc sama. z dzieckiem? chodzę po sklepach i nie da się wejsc do przymierzalni z raczkujacym niemowleciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamat
ja bym czasem chciała,ale nie mam komu ;-( tesciowa chora psychicznie moje dziecko jak ja widzi to płacze i reszta rodziny ma w d***e wnuka itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość littleflower
Ja także nie spędzam całego czasu z dzieckiem. Uwielbiam pływać więc chodzę na basen, do tego lubimy z mężem i znajomymi wyskoczyć do kawiarni na lody, pochodzić po sklepach, pójść do kina lub do biblioteki (lubię czytać). To że urodziłam dziecko nie znaczy, że mam całkowicie rezygnować ze swoich zainteresowań i bez reszty poświęcić się dziecku. Kocham synka, ale sfiksowałabym gdybym siedziała d**ą w domu przez 24/h i tylko dziecko, dziecko, dziecko... Jestem matką, ale jestem też kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bawi? do centrum handlowego? no có, co kto lubi;) Ja zostawiam dziecko czasem i wychodze z koleankami albo z mezem i znajomymi na impreze do 3 w nocy. Nie widze w tym nic zlego, wrecz przeciwnie. Tesciowa nas popiera (moja mama niekoniecznie ale to starsze pokolenie) i my czujemy sie lepiej jak mozemy sie czasem rozerwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice to młodzi ludzie 55 i 58lat. Swoje dzieci wychowali, nadal pracują i chętnie w weekend spędzą czas z dziećmi i wnukami ale w formie rekreacji a nie opiekunek. Obecnie są na urlopie w Katanii,bo im się też coś od życia należy. Opiekunce płacę 1200zł miesięcznie bez względu na to czy jest w weekend czy nie,więc niczego mi nie żal. Dziecko zrobiłam sobie z mężem a nie z całą rodziną która miałaby go pilnować. Nie jestem uwiązana do dziecka ale nie uwiązuję dziadków,bo oni jak pisałam swoje odchowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no akurat moi CHCA zostawac (na opiekunke mnie stac jakby co..) Zreszta nie zdarza sie to co tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a mąż to co? Nie masz? Jakie raczkujące dziecko w przymierzalni? A tatuś się nim nie może zająć? Mam wrażenie,że nie pracujesz i z tego to wynika-po prostu się nudzisz i stąd takie rubaszne rozrywki wiejskiej dziewki z dyskoteki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak babcie marzą o zowstawaniu z wnukami w każdy weekend :O srutu tu tu. W pierszym czy drugim tygodniu to może i była przyjemność a teraz jest PRZYKRY OBOWIĄZEK! Ale nie powiedzą Wam tego bo w sumie cieszy ich to że mają wnuki blisko na chwilę, ale bez przesady. Moi rodzice czy teściowa też by zostali-ale po co? Wolę jechać do nich na kawę lub zaprosić do siebie i niech wtedy się z dzieckiem bawią. BAWIĄ A NIE ZAJMUJĄ. To jest przyjemność a nie przymus. Kiedyś tu taka jedna pisała że do niej matka i teściowa przyjeżdżają na zmianę na 2tygodnie z drugiego końca kraju dziecka pilnować bo ona do pracy wróciła i nie wyobrażała sobie dziecka z kimś obcym zostawić :( ta i jej rodzice też zapewne są w 7 niebie z tego powodu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka to galerianka
Zakłada swoje białe kozaczki i pędzi się rozerwać a przy okazji coś zarobić w galerii robiąc loda starym dziadkom w kiblu czuje się bardzo mloda i atrakcyjna :classic_cool: ta skończyła studia :) chyba anatomię :D Zrobiła sobie dziecko z bliżej nieznanym osobnikiem na dyskotece,a teraz szuka innych zapylonych przez niego. Uniwersyteckie biblioteki w pierwszej kolejności wypożyczają książki STUDENTOM i dla nich na wyłączność jest zarezerwowane gro zbiorów. Więc ciekawe co tak masowo wypożyczasz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zostawiam dziecka dziadkom i nie idę się bawić. WIększość rodziny pracuje, ma małe dzieci i uczy się- a przynajmniej dwa z tego, więc nie widzę potrzeby dokładać komuś obowiązków. Takie sytuacje że wychodzę z mężem są bardzo sporadyczne, ale mamy dla siebie część wieczorów jak dziecko śpi, trudno. A sama wychodzę, owszem, ale do pracy- miałam spore szczęście że znalazłam dorywczą wieczorami, mogę się lepiej ubrać (jednak przy dziecku w jasnym sweterku i sukience nie biegam), porozmawiać z ludźmi... Chociaż praca nie wymaga praktycznie żadnego rozwoju, to jest miłą odmianą. A wyjście do centrum handlowego to świetna rozrywka, faktycznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w centrum handlowym to ja się bawię z dzieckiem-wózek jedzie to on śpi, jeździmy razem z mężem a nie ma dnia żebym idąc na miasto się nie stroiła :/ fakt rok nie nosiłam moich szpilek (10cm) ale nie zrezygnuje z nich pomału pomału coraz wyżej :] a jak chce się pobawić to jadę na balety-dziecko z moją mamą zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tak babcie marzą o zowstawaniu z wnukami w każdy weekend srutu tu tu. W pierszym czy drugim tygodniu to może i była przyjemność a teraz jest PRZYKRY OBOWIĄZEK" No jak masz rozpieszczonego bachora z krotnym dziadkowie nie chcą spędzać czas to juz twój problem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×