Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest na sali jakiś prawnik?

Polecane posty

Gość gość

Mam pytanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też sędzina
postaram się pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec moj problem polega na tym, ze przez rażące zaniedbanie ze strony wykładowcy, a dokładnie promotora mojej pracy licencjackiej, mogę stracić miejsce na studiach magisterskich (czyli stracic caly rok, bo nie zostane przyjeta na studia). Zaniedbanie polega na tym ze promotor przez 2 miesiace zwleka z poprawą mojej pracy, mimo tego ze wie iz musze sie obronic na pocatku lipca ze wzgledu na zmiane uczelni. Chodze do niego co tydzien z pytaniem czy praca zostala sprawdzona ale on ciagle nie ma na to czasu. Na maile nie odpisuje. Z tego powodu moge nie zdazyc z obrona w lipcu i tym samym stracic szanse na studia mgr w tym roku (dostane sie na nie, ale nie bede w stanie zlozyc wszystkich dokumentow przez brak obrony, wiec wykresla mnie z listy studentow). Czy w takiej sytuacji mam napisac skarge do rektora uczelni, czy tez moge dojsc swoich praw w sadzie i wywalczyc jakies odszkodowanie ? Prace oddalam do poprawy 2 miesiace temu i nadal nie jest poprawiona ! to jego zasrany obowiazek, przez niego nie bede mogla kontynuowac studiow !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec moj problem polega na tym, ze przez rażące zaniedbanie ze strony wykładowcy, a dokładnie promotora mojej pracy licencjackiej, mogę stracić miejsce na studiach magisterskich (czyli stracic caly rok, bo nie zostane przyjeta na studia). Zaniedbanie polega na tym ze promotor przez 2 miesiace zwleka z poprawą mojej pracy, mimo tego ze wie iz musze sie obronic na pocatku lipca ze wzgledu na zmiane uczelni. Chodze do niego co tydzien z pytaniem czy praca zostala sprawdzona ale on ciagle nie ma na to czasu. Na maile nie odpisuje. Z tego powodu moge nie zdazyc z obrona w lipcu i tym samym stracic szanse na studia mgr w tym roku (dostane sie na nie, ale nie bede w stanie zlozyc wszystkich dokumentow przez brak obrony, wiec wykresla mnie z listy studentow). Czy w takiej sytuacji mam napisac skarge do rektora uczelni, czy tez moge dojsc swoich praw w sadzie i wywalczyc jakies odszkodowanie ? Prace oddalam do poprawy 2 miesiace temu i nadal nie jest poprawiona ! to jego zasrany obowiazek, przez niego nie bede mogla kontynuowac studiow !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też sędzina
a więc,jeżeli uważasz że promotor jes facetem któremu mozesz popuścić szpary,to nie wahaj sie ani chwili,bo to co on ma miedzy nogami to twój klucz do przyszłosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robisz tak: piszesz podanie do dziekana, albo najlepiej rektora podanie o zmianę promotora, opisz dlaczego chcesz zmiany, z tego co pamietam zgodę na zmianę też musi podpisać promotor(tak było za moich czasów). Chodzenie po sądach chyba za dużo nie pomoże-stracisz czas i "koledzy" promotora mogą Ci później utruć życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz za pozno na zmiane promotora. Za 2 tygodnie koncze studia, zostanie tylko obrona. Nie ebde kontynuowac studiow na mojej uczelni, przenosze sie na inna. A skarge zloze jak juz sie obronie, jak juz nie bede miala nic wspolnego z moja uczelnia. Po prostu chce go ukarac, chce zeby poniosl ewentualne konsekwencje za to, ze przez jego zaniedbania i niedopelnienie obowiazkow sluzobowych, ja stracilam rok studiow, wykreslili mnie z listy studentow i ponioslam z tego tytulu straty moralne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też sędzina
Niestety powyższy wpis nie jest mój, ktoś mało rozgarnięty się podszywa. Sprawę należy zgłosić najpierw do dziekana lub rektora uczelni.Na razie nie poniosłaś żadnych szkód poprzez działania, a raczej zaniechania promotora, więc o sprawie odszkodowawczej nie ma mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jesli naprawde przez niego mnie wykresla z listy studentow, to moge przynajmniej liczyc na ukaranie go? Tymczasowe zawieszenie, zwolnienie go z pracy? Pieniadze nie sa dla mnie wazne, ale chce zeby poniosl konsekwencje swojego zaniedbania jesli naprawde przez niego nie pojde na studia. Czy to nie jest powazne? Strace przez niego caly rok, malo tego - ON WIE ZE CHCE SIE PRZENIESC I WIE ZE MUSZE SIE OBRONIC W LIPCU a mimo to dalej nic z tym nie robi. Czy to nie jest celowe? czy moge liczyc ze go ukarza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też sędzina
Jeśli faktycznie udowodnisz, że przez zaniechanie promotora zostałaś skreślona z listy studentów, to może on zostać pociągnięty do odpowiedzialności dyscyplinarnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje bardzo za odpowiedz! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×