ile płacicie za fryzjera i jak czesto chodzicie?

?

upup

podcięcie włosów, 3-4 cm - włosy za ramiona, wraz z myciem - modelowaniem 50 zł - Wawa. Chodze raz na 3-4 miesiące

u mnie jest tak: (40 tys, miasteczko). CIĘCIE u najpodlejszej fryzjerki...ktora wyglada jak jakas kucharka ze wsi,ma bazarowe kiczwate ciuchy ,ma papierosa w zebach i mowi gwarą...u mnie kosztuje 15-18 zł....(przy czym ona umie obcinc kobiety tylko na boba,lub facetow golarką)....balejaz 2 kolorwy u niej to 55 zł... Ftalnie babka sie nei zna na modzie ,trendach i tnie po koleji,mechanicznie jakby strzygla owce.Ale ma tanio to ma malowymagajacych klientow.:D natomiast powiedzmy w renomowanym salonie ,gdzie sie idzie na zapis i chodzą tam szanoawne lekarki,urzedniczki...Doradza ci sama szefowa,ktora nadzoruje prace 4 frzyjerow rownoczesnie.Ciecie kosztuje 25 zł,kolor z modelowaniem lekko ponad 100. Ja jeszcze nigdy nie bylam zadowolona z uslug fryzjera...Sama sobie farbuję w domu.A u fryzjra -skracam 2 razy w roku-wczesna jesien i pozna wiosna:)

mialam w zimie ,w styczniu takei zniszcozne farbowaniem wlosy ,wiec psozlam do tej taniej baby zeby mi scieła ....i sie pytam czy pasowala by mi ukosna grzywka....a ona mowi "nooo ,czemu nie,modna jest ,robią sobie dziewczyny" :O kurfa....nie powiedziala jaki mam kształt,glowy,rysy twarzy,to ze mam niskie czolo i cienkie wlosy..... i mi to nie pasuje....tylko ze to jest modne (?!?)... zrobila mi tą fatalną grzywkę....ale to tak zwykle poporstu tnęła po ukosie ,tak jakbym sama to mogla sciąc :O Dobrze ze to byla zima i do wiosny odrosły :)

Farbowanie z refleksami (płukanka) - raz na 1,5 m-ca, koszt 120zł - Lovley Lock.

Ja nie chodzę do fryzjera w ogóle bo mam golarkę Brauna cruZer , która podcina włosy na 12 różnych długości i je stylizuje

chodzę co 3 miesiące, podcinam włosy o 2,3 cm płacę 40 zł

W Poznaniu, długie włosy, bez mycia, podcinanie ze stopniowaniem, z ułożeniem, 23 zł. Nie mam pojęcia dlaczego tak tanio. Wersja z myciem 30 zł. Tak mi głupio, ze zostawiam napiwku 10 zł :) Chodze co 2-3 miesiące. Mam długie włosy za łopatki.

ja p*****le,to gdzie wy do tego fryzjera chodzicie,nie szkoda wam wlosow? teraz mieszkam za granica to placa 180 eu i to zrozumiale,ale nawet w polsce, malym ,100 tys miescie placilam 500 zl za podciecie koncowek i pofarbnowanie szamponem koloryzujcym. nie zaryzykowalabm pojscia do fryzjerki pewnie po zawodowie ktora bierze 150 zl za farbowanie