jestem brzydka i potężna :(

nie nawidzę swojego ciałaswojego wyglądu.jestem olbrzymia wręcz,masywna.totalnie.czuje się jak wieloryb chociaz nie mam otyłości ani nawet większej nadwagijestem wąska w biodrach mam szerokie bary i umiesnine nogi jak facet!! Czy jest tu ktoś kto potrafi coś na to pomóc??? jak poprawić wyglądraczej zatuszować te niedoskonałosci:(.. Inaczej zawsze juz bede nieszczesliwa i samotna

to do psychiatry...

nie przejmuj się, ja mam podobną figurę, do tego wielki nos, małe oczy, małe krzywe usta, wielkie policzki i cienkie włosy mysiego koloru... kto ma gorzej?

ciesz się ze mysiego koloru.ja mam z NaTURY bardzo ciemne.dlatego jestem owłosiona,musze się czesto depilowac nawet na twarzy.mam ciemna oprawe oczu,czarne brwi,moja twarz wyglada groznie ..:-/. Mysie nwlosy ma wiekszosc dziewczyn u nas,moga sobie rozjasnic czy cos.ta nie moge z nimi zrobic nic:( Oprocz tego mam mega duze stopy,43 rozmiar.,, i jestem bardzo wysoka.poprostu pewnie zbyt duzo męskich hormonów:( Moze życie jest bez sensu.!!

A ja mam 19000000000000000000000000 większych problemow od ciebie!!!

Ja też nie jestem gruba tylko taka słonicowata tzn. wszystko takie wielkie wygląda a niby jest normalne mam 170 cm wzrostu a ważę 81 kg. Jestem załamana,do tego małe usta i nos też bym skorygowała,mam zęby a wydaje się jak bym ich nie miała a to przez te usta, ach nie wiem co robić? :o Niby czuję się seksowna jak nadrobię makijażem i ubiorem ale bez niego wyglądam blada bez figury i niewyraźna,moje łydki też wyglądają jak bym 20 lat w piłkę nożną grała a i jeszcze biust i brzuch nie do zaakceptowania :( i co? ma ktoś gorzej?

a moje włosy zamordowałam je już 10 lat temu :(

też jestem mocno owłosiona choć włoski nie są bardzo ciemne, ale jest ich dużo i kurde prawie wszędzie, też jestem wysoka(179), ale to mi akurat nie przeszkadza, jest dużo ładnych i wysokich dziewczyn, ja akurat jestem brzydka i wysoka :( a nadmiaru męskich hormonów nie mam, wręcz przeciwnie, badałam to i nie pamiętam dokładnie jaki był wynik, ale to było w dolnych granicach normy więc prawie bym miała za mało xD z tym, że to że nie mam nadmiaru męskich hormonów mi nie przeszkadza wyglądać jak facet i to brzydki facet xD po prostu mam taką "urodę" gdyby to były hormony dałoby się je jakoś uregulować, chyba, a tak? chyba tylko operacja plastyczna :/