do mieszkających w Anglii.. pytanko..

chcialabym zapytac czy przy takiej pogodzie jaka jest teraz w anglii ( mieszkam na poludniu i dni sa naprawde ladne tylko wieczory zimne ) to grzejecie w mieszkaniach na noc? mieszkam na parterze i rano jak sie budze mimo ze na dworze slonko to mi w mieszkaniu zimno jest :/ dopiero pozniej sie robi normlanie no i na noc grzejniki sa wlaczone. I tak sobie mysle czy caly rok trzeba tu grzac :/

tez mieszkam na parterze i nawet zima rzadko w nocy grzeje bo i tak okno uchylam wiec po co w nocy mam 17-18st w domu wiec jak dla mnie idealnie do spania

jestes z bognor

zima otwierasz okno ? ja mieszkam na isle of wight

Nigdy w nocy nie grzejemy , nawet zima , mam ustawione ze kaloryfery wlaczaja sie o 6 rano wiec jak wstajemy o 7 jest juz cieplo - zima oczywiscie , teraz nie grzejemy chociaz rano za cieplo nie jest .

ja mam termostat, wiec nie wiem, bo termostat kontroluje temp. nie wiem, kiedy sie wlacza, bo mamy nowa instalacje eletryczna i gazowa i wszystko cicho chodzi.

ja mam ogrzewanie wylaczone. Dom jest dobrze ocieplony i wieczorem na pierwszym pietrze mam 22 stopnie. Rano jest kolo 20. Wczesniej mieszkalam w duzym mieszkaniu i bylo bardzo zimno niezaleznie od pory roku. Niestety mialam tam elektryczne, beznadziejne kaloryfery, ktore tylko braly prad a ciepla prawie nie dawaly, a co udalo sie nagrzac to momentalnie uciekalo. Latem nie grzalam. Zima na noc wylaczalam grzejnik w salonie i z 19 stopni momentalnie robilo sie 9 ;/ Nigdy wiecej nie wynajme mieszkania bez centralnego ogrzewania.