Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izzy 33

samotna ...ale nie sama,,,,

Polecane posty

Gość gość
do gościa 33 słuchaj to po co z nim jesteś serio pytam? ja mam problem większy niż ty choć nie powinnam ważyć kto ma lepiej a kto gorzej . słuchaj ja kocham swojego męża ale nie jestem z nim szczęśliwa ( mały absurd ale tak jest ) zaś w innym jestem zakochana tylko ale jest mi przy nim dobrze nie mogę teraz odejść od męża kiedy wybaczył mi te okrucieństwo wobec niego oraz zostawić go w trudnej sytuacji oraz kocham go właśnie kurde teraz sobie uświadomiłam czy go kocham jako człowieka czy mężczyznę - ale szok .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on chciał mieć swój biznes ja nie za bardzo , tak wyszło a nie inaczej.... same widzicie nie macie tak żle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można się bez końca licytować kto ma gorzej ale nie o to chodzi. jedno jest pewne - kredyt hipoteczny wiąże dzisiaj bardziej niż jakiekolwiek śluby czy dzieci. smutny znak czasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się zastanawiam, czy to nie ten codzienny kierat związany z dziećmi zabija miłość? Mam wiele takich przypadków w otoczeniu - ciągła gonitwa, problemy logistyczne z wożeniem, odbieraniem dzieci z przedszkola, szkoły, ślęczenie wieczorami nad lekcjami, ciągły brak gotówki itp. Po drodze ludzie gdzieś gubią siebie, nie ma nawet czasu czy siły, żeby porozmawiać, a co dopiero pomyśleć o czasie dla siebie, spędzenia jakoś fajnie czasu razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka z pracy miala
taka sama faze, ze sie znudzili soba z mezem, z tym ze ma 55 lat i 2 doroslych dzieci na swoim macie dzieci i slub koscielny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co na ślub kościelny do rzeczy? Ludzie mają takie problemy i po ślubie i bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc33 Witam.zgadzam sie z wpisami powyzej.codziennosc zabija,a na rozrywki nie kazdego stac.A odpowiadajac na pytanie-'' dlaczego z nim jestes''?-mam tylko jedna odpowiedz:dlatego ze musze,dlatego ze sa dzieci i dlatego ze co niby ze soba zrobie he?bez pracy bo ktos musial gotowac,prac i rodzic dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie o tym chciałam powiedzieć nie przekreślajmy ich od razu tak jak mówiłam to maszyna pesymizmu nas nakręca. popatrzmy z innej dobrej strony usiądź i pomyśl o jego dobrych stronach zapomnij o problemach codziennych i przypomnij sobie jego zalety tak jak wspomniałam i ktoś też powiedział nie licytujmy się zacznijmy walczyć o nasze związki bo mi sie wydaje ze kochamy ich ale bark pieniędzy oraz same problemy niszczą co jest piękne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc33 Moze i racja.ale bardzo ciezko doszukac sie dobrych stron w zrzedzie i marudzie.przypomniec sobie mozna wszystkie dobre chwile ale jak sprawic zeby powrocily?no nic nie bede zrzedzic bo autorka topiku prosila o rade a nie o placz w rekaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hop hop jest tu kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niwwierzeniewierz
"ok. 3 m-cy temu usłyszałam, że ja go to w to wszystko wplątałam- w sensie dziecko, dom, kredyty. że on wcale nie chce ze mną być, że ode mnie ucieka." Nie wierzę, jak można z kimś takim być, po usłyszeniu czegoś takiego??? A potem piszesz, że dalje było już ok??? Kobieto dlaczego nie szanujesz siebie? Ktoś ci otwarcie mówi, że jest z tobą, bo "musi", a nie chce, a ty jakby nic??? Nie wierzę, ze sa takie kobiety, które mają siebie za nic, byleby tylko być w związku???? To jest chore. Więc po co żalisz się tu na forum, skoro cokolwiek zrobi, napluje ci w twarz, kopnie cie, a ty powiesz, że dalej było ok????? Jak jest taki straszny, to PO CO Z NIM JESTEŚ?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niwwierzeniewierz
"ok. 3 m-cy temu usłyszałam, że ja go to w to wszystko wplątałam- w sensie dziecko, dom, kredyty. że on wcale nie chce ze mną być, że ode mnie ucieka." Nie wierzę, jak można z kimś takim być, po usłyszeniu czegoś takiego??? A potem piszesz, że dalje było już ok??? Kobieto dlaczego nie szanujesz siebie? Ktoś ci otwarcie mówi, że jest z tobą, bo "musi", a nie chce, a ty jakby nic??? Nie wierzę, ze sa takie kobiety, które mają siebie za nic, byleby tylko być w związku???? To jest chore. Więc po co żalisz się tu na forum, skoro cokolwiek zrobi, napluje ci w twarz, kopnie cie, a ty powiesz, że dalej było ok????? Jak jest taki straszny, to PO CO Z NIM JESTEŚ?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie tak latwo jest zaczac wszystko od nowa.trzeba miec jakies zabezpieczenie finansowe,zeby przezyc.Autorka nie napisala w jakim wieku ma dziecko i czy pracuje,a co jesli ma male dziecko i nie ma pracy i mamusi do ktorej mozna uciec?to sie nie ma nic wspolnego z brakiem szacunku do samej siebie.kto zatrudni samotna matke jak pracy nie ma.a nawet jesli by ja miala to wieksza czesc pensji pojdzie na opiekunke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisze tutaj ktos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
izzy zagladasz tu jeszcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patty 88-88
ja tez jestem samotna we dwoje..... niby zawsze "najwazniejsza" a tak naprawde na szarym koncu w hierarhii-w realu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa bo zawsze znajdzie sie jakies ale.....ale bo koledzy,ale bo kuzyn i masz racje-ostatnia pozycja na liscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×