Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dobrze jem w ciazy? Co wy jecie?

Polecane posty

Gość gość

Sniadanie: kanapka z pasta jajeczna plus szklanka soku pomaranczowego. Drugie sniadanie: 400ml kefiru kawa taka pol zbozowa pol rozpuszczalna slaba z mlekiem. Obiad: miseczka mala zupy pomidorowej z duza iloscia marchewki i za poltorej godziny losos z piekarnika w ziolach z salatka z salaty pomidora cebulki i papryki Podwieczorek: banan Kolacja: kanapka z ciemna bulka z ziarnami z szynka serem salata i pomidorem. Pol szklanki soku. I jestem w 24 tygodniu , przytylam 5kg. Przed ciaza bylam zgrabnej budowy wiec chyba ok? Nie chce utyc za duzo. Tyje tak niecaly kilogram miesiecznie od poczatku ciazy. Ani razu nie wymiotowalam. Brzuch mam duzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Źle się odżywiasz. Zadbaj o diete, bo inaczej zaszkodzisz dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to dlaczego zle? Moze ja tak uwazasz to okresl dlaczego? Raczej uwazam ze roznorodnie jem, nie wiem czy nie za malo/ za duzo. Slody czy nie jem bo mnie odrzucilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesz za mało kalorycznie. Brak tłuszczy w diecie uniemożliwia wchłanianie witamin. Dziecko urodzi się chore. Za dużo kefiru na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Losos chyba ma duzo tluszczu i to tego dobrego co? A dlaczego kefiru za duzo? Jaja sobie ktos ze mna robi czy wy tak na serio? W pascie jajecznel bylo pol lyzeczki majonezu i kanapka posmarowana maslem roslinnym:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat maslo roslinne to najgorszy syf- tluszcze utwardzane - jesli nie masz problemow z cholesterolem, to zwylke maslo (tylko prawdziwe, zaw. tł 82%) Pytanie jeszcze jakie masz wyniki morfologii, ja mam lekki niedobor zelaza i musze jesc duzo czerwonego miesa(chuda wolowina, cielecina)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dietę obliczona na mały przybór masy kosztem witamin. Nie chodzi o to, żeby żreć na potęgę, ale masło roślinne? Łosoś jako JEDYNA porcja zdrowego tłuszczu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kefir robisz sama czy kupujesz? Jeśli kupujesz, zetnij porcję o połowę. chyba nie pijesz go poza tym dzień w dzień? za duzo białka to murowana skaza białkowa u dziecka. Ogarnij sie dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety po masle takim prawdziwym mnie mdli. Zelazo mam raczej powyzej srodka normy:) niestety wolowiny nie jem za duzo, chyba ze gulasz bo mnie potem mdli. Ale rybki chetnie. I jajka bo mam od mamy z podworka. Kraw ogolnie mam w normie. Jako suplement biore co drugi dzien falvit. I to dopiero od 20 tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie zwykłe masło? mleko? grześki toffi? czy choćby czekolada mleczna?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jesli tak mowicie...poprostu mi sie wydawalo ze jem sporo warzyw ktore maja witaminy, np do lososia jem miske salatki z roznych warzyw nie dwa liscie. Codziennie pije sok(ten sok sama robe sokowirowka ,to chyba wazna uwaga). No i do kazdego posilku staram sie owoce i warzywa dobrac...to czego wiecej mam jesc? Kefir akurat ostatnio pilam tydzien temu. Ale mleko np. Prawie codziennie jem z muesli takim zbozowym zamiennie z jajkami na sniadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kefir ok, ale nie pij tak dużo codziennie, bo zakwasza. Ja bym Ci proponowała więcej owoców a mniej soków. Warto dodać pomarańcze do diety, bo ma dużo witaminy ce a do tego ogromną ilość bardzo dobrze przyswajalnego wapnia :) A tak to myślę, że super o siebie dbasz :) gratuluję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fggggf
ogarnijcie sie dziewczyny...tak zle,tak niedobrze.Autorka je nabial,warzywa,ryby,witaminy i jeszcze zle.Kefiru za duzo,tluszczu za malo,masla nie wolno i co jeszcze?? spokojnie mozesz tak jesc,nic dzidzi nie bedzie.Byle by zdrowo i roznorodnie.I nie za bardzo tlusto. Ryby bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadulec
Moim zdaniem OK tylko od czasu do czasu powinnaś jakieś mięsko też zjeść, np kurczak, indyk, cielęcina, wołowina.. No i chyba codziennie nie jesz tego samego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, bardzo dobrze sie odzywiasz. Po co slodycze tzw grzeski itd?? Ja bym oprocz rad powyzej moze jakies miesko wprowadzila, wiadomo rybki zdrowe i dobre ale raz kiedys wypadalo by miesko czerwone zjesc. Nie sluchaj tych glupich bab co nie znaja sie wogole i nie wiedza co to zdrowe odzywianie. Zazdroszcza ze nie moga tak dobrze jesc ;) czytalam ze kefir i maslanka sa duzo lepsze od mleka, maja wiecej wapnia i mniej kalorii itd. Ale jak pisala kolezanka raz w tygodniu wystarczy. Najwazniejsze ze masz dobre wyniki, a to znaczy ze z Twoim jadlospisem jest ok :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie jeszcze zajadam warzywami i rybka robiona w parowarze dla mnie najlepsze jedzenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna idiotka sie znalazła
:O a dobrze jem? a dobrze sikam? a dobrze sram?:/ przecież nie jesz fast foodów, nie pijesz tylko alkoholu, jesz na co masz ochotę, więc skad takie debilne pytania:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok no to dzieki:) od slodyczy mnie odrzucilo jak pisalam. Czasem ale to moze raz na dwa tygodnie pare okienek czekolady gorzkiej z orzechami zjem. Nawet herbaty nie slodze jak wypije bo mi za slodko. Mieso jem ale nie codziennie. Jak mnie nadzie oczywiscie to i zjem cos niezdrowego ale nie czesto to sie zdarza. To dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko jakas głupia baba
powyżej, cytuje: Zazdroszczą, że nie moga tak dobrze jeść. hahaha TAK dobrze?:D czyli jak?:D oh i ah jakie to autorka je luksusy:D ja jem też takie reczy i w ciąży nie jestem i co?:D ale nie ejstem dura na ta co topic zalozyla zeby pytac na forum czy dobrze jem:O debilka urodzi debila:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co nie wiesz ze bieda w kraju? Tutaj kazda mowi ze jada rarytasy a tak naprawde jak zjedza raz w miesiacu rybe to chodza i sie ciesza. Wiec nie mow ze kazdy sie tak odzywia. I po co sie wcinasz skoro sie nie znasz? Pytal sie ktos Ciebie o zdanie skoro nie jestes w ciazy?masakra jakie te stare babska sa zawistne, nic tylko obrazaja i wyzywaja. Wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepszy taki temat, ktory napewno sie przyda niz wasze durne prowokacje albo pytania czy ma fajnego penisa. Po to jest to forum by rozmawiac i dzielic sie radami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie jest to prawda
ze jak sie duzo produktow mlecznych je /pije dziecko ze skaza sie urodzi ja podczas ciazy z corka praktycznie na samym bialku bylam :D bo jadlam to na co mialam ochote ale przewazaly sery, mleka , jogurty jadlam to na co mi przyszla ochota czy to nalesniki czy ziemniaki :P Organizm chyba sam wie czego potrzebuje :P Teraz jestem w ciazy z synem i jem duzo slodyczy :O:( corka ,fakt nie lubi nabialu , tylko by jadla miesa i kielbasy ( ja nie jestem miesozerna ani nie jadam kielbas)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie jest to prawda
acha i mam straszne checi na przerozne salaty/salatki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed ciążą chorowałam na anoreksję i bulimię. (kilka miesięcy przed ciążą zaczęłam się leczyć). Ale wg mnie Twoje menu ma za mało tluszczy, węglowodanów... Pomyśl o maleństwie, bo to jemu szkodzisz... Ja, nawet jak nie mam ochoty na posiłek, to muszę go w siebie wmusić... niestety. Ale dla dobra mojej córeczki zrobię wszystko. A jak narazie mam +7-8kg w 22 tyg ciąży. No ale przed ciążą byłam szczypior :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×