Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość konczitkkkkka

Kradzież wózka z klatki. Zgłosić kradzież na policję?

Polecane posty

Gość konczitkkkkka

Jestem totalnie załamana. Przy pierwszym dziecku mieliśmy wózek Maxi Cosi, który po intensywnym użytkowaniu sprzedałam za połowę ceny. Wózek często stał na klatce, nikomu nie przeszkadzał, nie tarasował dojścia do skrzynek, ani wejścia do piwnicy. Kradzież wózka się nie zdarzyła, Teraz dla 2 dziecka mieliśmy X Landera XA, córka ma dopiero 3 m-ce. Dzisiaj jak zwykle zostawiłam wózek na dole o 15 znowu mieliśmy iść na spacer, a wózka nie ma. Nie mamy domofonu, każdy może wejść. Pytałam sąsiadów, ale nikt nic nie widział. Mąż wraca 17-18 z pracy i zawsze wnosi wózek na górę, nigdy na noc nie zostawał, został ukradziony w biały dzień. Myślicie, że warto zgłaszać kradzież? mam jakieś szanse na odzyskanie. Głupia, myślałam, że takie rzeczy nie mają miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zglos oczywiscie... ludzie sa pazerni mozesz tez powiedziec sasiadom i dac jakies ogloszenie moim rodzicom tez kiedys ukradli wozek ale to bylo ponad 25 lat temu i widzieli swoja znajoma z tym wozkiem odkupila go od jakis zuli przegladaj ogloszenia o sprzedazy wozka w twojej okolicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zglosila, chyba ze przyzwalasz na kradziez? Rozejrzyj sie czy zlomiarze nie chodza z Twoim wozkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i bardzo dobrze - moze nauczysz sie glupia krowo zeby wózka nie zostawiac na klatce.. takei rzeczy trzyma sie w domu a nie tarasowac przez nierozgarniete mamuski przejscia.. to ze wtedy nikt ci nie powiedzial ze przeszkadza to milo z jego str..ale teraz najwyrazniej komus przeszkadzal.. bardzo dobrze, moze jak kupisz kolejny to zmadrzejesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, ze zglos, nawet jesli sa marne szanse na znalezienie, to uwazam ze zignorowanie sprawy to przyzwolenie na kradziez. Najlepiej rozwies tez ogloszenia w okolicy i przegladaj gieldy internetowe, to moze zwiekszyc szanse na znalezienie... Nikt nie ma prawa zabierac cudzej wlasnosci, nie wazne gdzie stoi i czy jest przypiete. Niestety w Polsce trzeba jeszcze walczyc z banda zlodziei. A jesli komus z sasiadow wozek przeszkadzal to przeciez mogl gzecznie zwrocic uwage.. Rozumiem Twoj bol, bo nam w zeszlym tyg ukradli rower spod samych drzwi do mieszkania, mimo ze byl przypiety do kaloryfera, a w bloku sa 2 domofony!!!! Jeden ogolny, a drugi tylko do 4 mieszkan. Stal tam 2 lata i zaczynalam juz wierzyc ze cos w naszym kraju sie zmienia, ale niestety bolesnie sie rozczarowalam... Mam nadzieje, ze znajda zlodzieja i to nie nawet dla samej kasy(choc rower tani nie byl), ale chcialabym spojrzec draniowi w oczy i powiedziec co mysle o takim elemencie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie będzie na policji zawracał sobie d**y twoim wózkiem, tyle ci mogę obiecać. Co z tego że zgłosisz, skoro oni palcem nie ruszą i umorzą sprawę, a ty stracisz czas. Lepiej połaź po okolicznych menelach i popytaj. W zamian za informację rzuć grosz na Jabola. Tak prędzej znajdziesz. Menele mają dojścia i wiedzą gdzie ludzie z okolicy handlują kradzionymi rzeczami. Możesz też rozwiesić ogłoszenia na osiedlu, bo może ktoś widział jak jakiś człowiek szedł z waszym wózkiem w okolicach bloku w dzień kradzieży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×