Gość gość Napisano Czerwiec 7, 2013 Jesteśmy ze sobą od roku (prawie... bo zostalo 22 dni). Niektórzy powiedzą, że to krótko, ale tu chodzi chyba o oddanie i uczucie, więź i poświęcenie itd itd. Mam zaledwie, a może już 19 lat (dziś skończyłem :( ) Ona - zabierała się za mnie od 3 lat, a dopiero rok temu Ją do siebie dopuściłem. Nie jestem babiarzem, miałem w życiu 3 dziewczyny. Jestem bardzo wrażliwy. Często dawałem się ponieść i byłem wściekły. Zachowuje się mało dojrzale, ale mogę jednak o sobie powiedzieć, że jestem mądry. Pół roku temu przechodziłem depresję (Ona nie potrafila tego zrozumiec, bo co to "do depresji Cię doprowadzam?" ) później było lepiej, a ostatnio, mnie olewa traktuje bez szacunku, a dziś w moje urodziny, powiedziała, że możemy zostać na dobry początek przyjaciółmi. Chce przerwy, a ja trzymam Ją jak tylko mogę, bo boję się, że Ją stracę. Strach jest silniejszy. Mam przepłakane za sobą już dziś pół dnia, czuję się tragicznie. Potrzebuję się pożalić, posłuchać opinii starszych i doświadczonych ludzi. Szukam po prostu może pocieszenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach