Po co im dziecko skoro tak się zachowują?

Byłam dzisiaj z moją córcią u mojej cioci. Ona jest babcią. Okazało się, że opiekuje się wnuczką cały weekend, bo rodzice zrobili sobie wypad bez dziecka. Nosz kurde. Ja córcię wychowuje sama od pół roku, a ma 1,5 roku. Dziecko kuzynki ma 8 msc i już je zostawiają. Mają bardzo odpowiedzialne stanowiska, ale jak widać za dziecko to już nie są odpowedzialni. Szlak mnie trafia jak wiidzę takie matki. Was mamy też ?

Ciebie chyba trafia, ale z zazdrości. Każdy robi to, co uważa za słuszne. Nic Ci do tego.

kazdy ma prawo do odpoczynku i powierzenie pod opieke dziecka na 2 dni to nie przestępstwo, przeciez nie oddali go nie zawsze ;/

Ja nie jestem zazdrosna. Ale jak można tak małe dziecko zostawić. Moja ma 1,5 roku i jeszcze nigdy jej nie zostawiałam pod opiekę komuś innemu.

Można. Czasem przydaje się taki mały urlop, zwłaszcza matce i nie ma co się burzyć, bo nic złego się przecież nie dzieje.

Ja nie jestem zazdrosna. Ale jak można tak małe dziecko zostawić. Moja ma 1,5 roku i jeszcze nigdy jej nie zostawiałam pod opiekę komuś innemu. Jak mała miała 4 msc to ona wróciła do pracy. A przez całe 4 msc nie siedziała z dzieckiem cały czas tylko chodziła na zumbe, siłownię, basen, a dziecko było pod opieką babci przec ten czas.

Babcia matki nie zastąpi.

Prowo albo straszne zazdrosna,110kg zaniedbana maciora.

Każdy żyje według siebie, tak trudno to zrozumieć?

Dobra rozumiem. Ale szkoda mi tego dziecka.

Zebys sie nie posrala z ta Twoja corcia haha Kuzynka ma szczescie, ze babcia z wnuczka chetnie zostaje. Nie rozumiem dlaczego mialabym nie chodzic na silownie dlatego, ze urodzilam dziecko?! To jak najbardziej zdrowe "pozbyc sie" dziecka na chwile raz na jakis czas i spedzic czas we dwoje z partnerem. Twoje dziecko bedzie zdziczalym mamincyckiem trzymajacym sie twojej spodnicy. Uwierz mi, ze nie robisz "corci" przyslugi takim wychowaniem. Proponuje tez zebys zajela sie wlasnym tylkiem zamiast obrabiac rodzine na forum internetowym - zalosne! pogodz sie z tym, ze niektory maja zycie, ktore nie konczy sie po urodzeniu dziecka:)

Mój były mąż chciał zabrać córkę na noc z soboty na nedzielę, ale uważam, że jest jeszcze za mała.

wiesz to tak samo, jakby ktoś powiedział, że żal mu Twojego dziecka, bo wychowujesz je sama, ale to Twój wybór.

A myślisz, że ja chciałam ją sama wychowywać ? Były mąż mnie zostawił jak mała miała rok.

No to pewno mial powod... Radze zajac sie swoim zyciem, bo sama przykladem nie swiecisz!

Co nie zmienia faktu, że komuś mogłoby być żal. Jesteś trochę przewrażliwiona. Ja też jak byłam mała często bywałam u babci i nic złego z tego nie wynikło.

No ale to chyba nie moja wina że wychowuję córkę sama. To jej ojciec odszedł od nas.

Mała od urodzenia była moja ukochaną osobą na świecie. Spałam z nią, karmiła piersią i jakby nie brak pokarmu to bym dalej karmiła. To ja ją znam najlepiej. To ja ją myłam, nosiłam na rękach itp. Nawet były mąż ojciec tego nie robił. Nie umiał zwyczajnie robił wszystko źle.

A kuzynka co robiła Dziecko od początku na butli Ona z mężem spała w sypialni, dziecko w swoim pokoju On też wszystko umie zrobić przy dziecku. On wychodzi z dzieckiem na spacer ja bym nie pozwoliła byłabym się o dziecko. Uczyła dziecko że cały czas nie można nosić je ja natomiast cały czas nosiłam małą.

Mąż cię zostawił bo napewno liczyło się dla ciebie tylko dziecko, a on poszedł w dostawkę

A kuzynka będzie wychowywać dziecko z jego ojciecem bo nie patrzy tylko na dziecko, ale także na partnera.

Moja droga,piszesz bzdury.Jestem babcią 18 m-cznej wnusi.Uwielbiam ją.Kiedy przychodzę do nich,biegnie do mnie i nikt juz nie istnieje.Uwielbia przebywać u mnie w domu.Kupiłam jej mądre zabawki.Podziwiam jej rozwój.Przez cały czas moja uwaga skoncentrowana jes na niej.Nie oglądam tv,nie zajmuję sie niczym ,tylko nią.Gotuję jej smaczne,zdrowe obiadki,robię zdrowe ciasta/ciasteczka, świeże soki..Bawimy się non stop.Spacerujemy,albo siedzimy w piaskownicy.Po 8-9 godz malutka idzie do swojego domu,a babcia pomimo,ze padnięta,ale szczęśliwa,ze wnusia dostała to,co powinna dostać.Dbam o jej rozwoj nie tylko fizyczny,ale umysłowy,emocjonalny,duchowy.Jej rodzice mają we mnie oparcie i wsparcie.Jestem juz na emeryturze,Teraz na I planie jest wnusia.Moja wnusia mnie uwielbia,jest bardzo posluszna.Dostaje ode mnie 1000 caluskow dziennie,jest moja przytulanką.Kocham ja bezinteresownie.

Chcę nadmienić,ze malutka czasami zostaje ze mną na co od malenkości.I nic się złego nie dzieje.Jest otoczona moją troską i miłością.I co w tym zlego,że zostaje u mnie na noc? Chcę,by moja corka z mężem też zrelaksowałi się.,a nie tylko żyli pracą.Wiecznie życ nie będę,wnusia tez urośnie.Kocham moja corkę i dla niej zrobię wszystko.Miała duzo miłości także i nie widzi nic złego,że oddaje malutką pod moje skrzydła.

zostaje ze mną na noc od maleńkości.. mam jakies kłopoty z wysyłaniem postów

Babcia nie zastąpi mamy.

nie rozumiem twojego myslenia. to po porodzie kobieta jest juz tylko matka? Nie ma prawa gdzies wyjsc? zadbac o siebie? moja corka ma rok, od kiedy miala 6 miesiecy zostawiam ja na 1 noc w tyg z moja mama a sama mam wolny wieczor. i co? dziecko jest kochane, niczego mu nie brakuje. I dobrze, bo bym zwariowala jakbym miala siedziec caly czas z dzieckiem. matka tez czlowiek, ma prawo do wlasnego zycia, do wyjscia ze znajomymi, na silownie czy po prostu do spedzenia w spokoju chocby paru godzin. i jakbysmy mieli mozliwosci, to chetnie bym pojechala gdzies na pare dni zostawiajac corke rodzicom. JEstem dobra matka tak jak inne ktore nie siedza valy czas z dzieckiem i nie masz prawa nas oceniac.

nie rozumiem twojego myslenia. to po porodzie kobieta jest juz tylko matka? Nie ma prawa gdzies wyjsc? zadbac o siebie? moja corka ma rok, od kiedy miala 6 miesiecy zostawiam ja na 1 noc w tyg z moja mama a sama mam wolny wieczor. i co? dziecko jest kochane, niczego mu nie brakuje. I dobrze, bo bym zwariowala jakbym miala siedziec caly czas z dzieckiem. matka tez czlowiek, ma prawo do wlasnego zycia, do wyjscia ze znajomymi, na silownie czy po prostu do spedzenia w spokoju chocby paru godzin. i jakbysmy mieli mozliwosci, to chetnie bym pojechala gdzies na pare dni zostawiajac corke rodzicom. JEstem dobra matka tak jak inne ktore nie siedza valy czas z dzieckiem i nie masz prawa nas oceniac.

jak moja corka miala rok to zostala z babcia i dziadkiem na tydz a my z mezem polecielismy na urlop. czy wedlug ciebie kobieta po porodzie to juz tylko matka? dziecku dobrze zrobi jak bedzie troche z babcia

Dla kobiety po porodzie powinno liczyć się tylko dziecko. Ja nie wychodzę nigdzie, córka jest dla mnie najważniejsza, nie zostawiam ją nigdy z nikim nawet ojciec bo uważam że jest nie odpowiedzialny skoro nas zostawił. Nawet jak byłam jeszcze z mężem to i tak dziecko było najważniejsze.

Autorko robisz ze swojego dziecka niedorajdę. A pomyślałaś jeżeli coś ci wypadnie, coś ci się stanie to bardzo ciężko twoje dziecko zniesie rozłąkę? Zaryczy się za tobą, i ty i ono i opiekun nie poradzicie sobie z nową sytuacją.