Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gorigorizvezda

Kończę studia ze smutkiem w sercu.

Polecane posty

Gość Gorigorizvezda

Znowu zmarnowałam swoją szansę na miłość :( Wszystko z powodu nieśmiałości, braku odwagi, nieporadności. Teraz nasze drogi się rozchodzą, a ja nie potrafię się z tym pogodzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorigorizvezda
Porozmawia ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz z nim kontakt przez fejsa? Jeżeli tak i ogólnie się znacie to napisz coś, co słychać itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorigorizvezda
On nie ma fejsa, w dodatku praktycznie się nie znamy i on nie wie o tym, że jestem nim zainteresowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorigorizvezda
Tak jest już od lat. Zawsze sobie odpuszczam, a potem żałuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońce już zgasło
I wizja samotnego życia albo spędzenia go z kimkolwiek by tylko czuć się kochaną Cię nie przeraża? Czemu nie zaczniesz nad sobą pracować skoro wiesz co jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tak mialam. Przez 3 lata stodiowania, wielka milosc, kiedy sie skonczyly studia czulam sie tragicznie. Caly czas o nim mysle, tlumacze sobie ze po prostu nie byl dla mnie i juz. Jedyny pozytyw w tym wszystkim to fakt ze mialam same no prawie piatki z egzaminow i kolek.. Hahah kulam jak cholera zeby mu zaimponowac ze jestem najlepsza na roku. Kurde alez to byla namietna, piekna milosc .... Platoniczna. Ciekawe co teraz robi i gdzie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorigorizvezda
Moje uczucie też jest platoniczne. Właściwie to prawie się nie znamy, mówimy sobie jedynie cześć, bo jestem zbyt nieśmiała, żeby przejąć inicjatywę. Teraz czeka mnie już tylko sesja i obrona, a potem wyjeżdżam do innego miasta na studia i wiem, że będę tęsknić :( Nie mogę się pogodzić, że nie zrobiłabym nic, żeby się do tego chłopaka zbliżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana chcialabym Ci doradzic ale nie umiem. Albo zagadasz do niego przy nastepnej okazji i zobaczysz co z tego wyjdzie, albo zapomnisz i pojdziesz swoja droga. Ja zagadalam bo czulam ze mu sie podobam. Prowadzil ze mna gierki. Mial chyba dziewczyne i byl jej zwyczajnie wierny. Bo to ze bylam w nim zakochana to pewnie czul. Niestety zal w sercu pozostal. Kocham go nadal, platonicznie. Coz takie jest zycie. Chcialabym zeby bylo inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już wiesz czy to mam być ja
Przynajmniej piszecie o swoich rówieśnikach. Kolegach z roku, to i tak jest bardziej realne, niż zauroczenie wykładowca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,smns

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksenkeslnse
ja kończę studia z radością, to wspaniałe uczucie mieć głęboko w d***e ludzi na których mi zależało (albo wmawiałam sobie że mi zależy). Od razu czuję sie silniejsza kiedy do mnie dotarło że nigdy go nie potrzebowałam. I pewnie się już ani razu nie spotkamy. ale nie jest mi go żal, miał swoją szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wiesz cy to mam być ja
ksenkeslnse , wiadomo nic z tego nie będzie. Mam nadzieje że, niedługo będę potrafiła powiedzieć to samo co ty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×