Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olga11111111000999

Uważam, że wszystko mi się należy!

Polecane posty

Gość olga11111111000999

Jestem osobą, która myśli, że wszystko jej się należy. Naprawdę! Nie chodzi tu o to, że w życiu osiągam cele postępujac nie fair. Uważam, że wszystko jest do zrobienia jeśli tylko sie tego bardzo pragnie. Nigdy się nie stresuję jak coś nie idzie po mojej myśli, bo wiem, że prędzej czy później się ułoży. Zawsze z tyłu głowy mam świadomośc, że mogę się odwrócic na pięcie i olac ludzi i daną sytuację, bo przecież świat się nie zawali. Najwyżej trochę się pozłoszczą. Powiedzcie mi czy to rzeczywiście jest takie złe, że dla mnie nie ma żadnych granic i jestem pewna że zasługuję na to co najlepsze? Ciężko mnie zadowolic, jestem wymagająca. Ponadto często się obrażam. Potrafię odejśc bez słowa z zaciętą miną, powiedziec coś nieprzyjemnego, nawet doprowadzic drugą osobę do łez jak mnie zezłości. Czasem jest mi przykro i mam wyrzuty sumienia ale w gruncie rzeczy potrafię się zdystansowac i nie zaprzątac sobie głowy takimi epizodami. Co o mnie myślicie? Czasem słyszę naprawdę niepochlebne opinie na swój temat. Niektórzy uważają, że jestem rozpieszczona i roszczeniowa. Nie mogę zaprzeczyc, ale coraz częściej nachodzą mnie myśli czy trzeba to zmienic. P.S. Wiem, z opisu wydaję się byc okropna. Przedstawiłam siebie tylko z jednej strony. Potrafię byc naprawdę życzliwa, jak kogoś polubię. Wiele osób ma mnie za kogoś uczynnego. Nieraz słyszałam opinie, że potrafię zachowac się z klasą i wyjsc z twarzą z każdej sytuacji. To prawda, ale czasem poprostu mam ochotę byc chamska i nie mam wtedy barier! Proszę powiedzcie co sądzicie o takim człowieku jakim jestem. Będę wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma nic złego w przekonaniu, ze cos sie komus nalezy jezeli tyczy to sie tego, ze ta osoba powoli i wytrwale do tego dazy. skoro wierzysz i jestes pewna, ze cos ci sie nalezy i dazysz do tego - to super! ty wiesz lepiej przeciez. ale zloszczenie sie, fochy, docinki, niemile uwagi nie swiadcza ani o twojej sile ani nie sa niczym pozytywnym w twoim charakterze. swiadcza raczej o tym, ze nie masz zbyt niskie mniemanie o sobie i uszczypliwoscia oraz fochami 'karzesz' innych za to co sama nie potrafisz zrobic... a kiedys oni sie zwyczajnie odwroca i cyt. twoje slowa: 'na pięcie i olac ludzi i daną sytuację, bo przecież świat się nie zawali. Najwyżej trochę się pozłoszczą' i to ty zostaniesz z bezsensownym fochem i stracona przyjaznia... sama siebie karzesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'ze masz zbyt niskie mniemanie o sobie' * mialo byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga11111111000999
Dziękuję Ci za te słowa. Z pewnością masz rację. Ja rzeczywiście nie jestem pewna siebie w niektórych aspektach. Za to w innych aż za bardzo. Brakuje mi tej harmonii, która wskazywałaby na całkowite pogodzenie się ze sobą. Będę się bardziej starała trzymac nerwy na wodzy. Bo nieraz przyznaję zachowuję się jak dziecko gdy wychodzę zezłoszczona, nie odzywam się a potem odracam kota ogonem i czerpię jakąś przyjemnośc z tego, że ludzie się denerwują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×