Koleżanka z pracy

Poznałem w pracy fajną koleżankę podoba mi się. Jest starsza ode mnie 3 lata ja mam 28. Dziewczyna jest sama nie ma nikogo. Parę razy ją zaczepiłem i rozmawialiśmy. Poczałkowo byłą trochę zmieszana całą tą sytuacją może przez moją bezpośredniość. Pierwszy raz próbowałem się z nią umówić po jakiś 30min rozmowy. Nie powiedziała nie ale powiedziała ,że ją zamurowało. Po jakimś czasie zmieniła nastawienie i nie miała nic przeciwko.Jednak wydaje mi się ,że ją onieśmielam czasem udaje ,że mnie nie widzi albo wodzi oczami.Gdy jesteśmy sam na sam uśmiecha się i rozmawia Do spotkania jeszcze nie doszło ale zastanawiam się czy ona w ogóle chce. Zawsze było tak ,że zapraszałem dziewczynę i mówiła w prost tak albo nie a tutaj taka zagadka. Czy dziewczyna może się aż tak krępować faceta???

wiesz, jesteś młodszy, pracujecie razem to ją może onieśmielać. może kiedyś sparzyła się na romansie w pracy. pewnie ma sporo kompleksów związanych z wiekiem, na zasadzie "jak taki młody może lecieć na mnei ze zmarszczkami i cellulitem", kobiety bardziej krytycznie się oceniają. może sądzić że masz ochotę wyłącznie na coś niezobowiązującego (i za moment polecisz do innej) ciężko powiedzieć, po prostu poznaj się z nią lepiej na razie tak jak możesz - czyli w pracy, myślę że ona się przekona z czasem

Dziewczyna jest bardzo ładna wygląda na maks 27lat. Wysoka zgrabna aż sam się dziwie ,że nie ma nikogo. Nie wiem jak się zachować żeby jej nie zrazić do siebie.